Ostatni ślad
Nad twoim grobem nikt nie zapłacze,
nie będzie zniczy, wiązanek, kwiatów.
Litery nagrobka bardzo niezgrabne
wykute zostaną pracą twoich rąk.Nie osierocisz tej zgrai głupców,
bo wcześniej oni umrą od ciebie.
Ale czy będzie ci żal tych paru,
którzy na twoje zaklinali się imię?Nie będzie już tych szczęśliwców,
którzy cię mieli chociaż na chwilę.
Zostanie parę krzyży, amuletów,
które mogły być twoim źródłem.Lecz, prawdę mówiąc, powstałaś
z niczego lub wszystkiego właśnie.
Dlatego w nicość będziesz chciała
odejść, gdy i wszystko inne zgaśnie.I to chyba najbardziej mnie uspokaja.
Przeminie cały ten szeroki świat
i dopiero wtedy upadku chwila
dotknie Nadzieję, jako ostatni ślad._______
Hej!
Dogoniłam Metathrona! Teraz tylko to utrzymać.
Trzymajcie się Robaczki!
CZYTASZ
Przysypane pierwszym śniegiem
PoetryKolejne wyzwanie! Tym razem zimowo, śnieżnie i... surrealistycznie. Oczywiście w miarę możliwości.