Premiera
Wiem, że nie zobaczą oni
wszystkich prób, zawiłości,
zmartwychwstań i agonii,
ćwiczenia, śmiechów, radości,
wchodzenia i wychodzenia,
kłótni, pomyłek, zdarzeń,
czucia i odrętwienia,
mieszania realiów i świata marzeń.Zobaczą tylko to,
co nie od razu mieliśmy w głowach.
Dzieło, co wpierw się wykluło,
a potem dojrzało na świat.
Zobaczą barwy, które
myśmy sami odkryli.
Zobaczą całą sztukę
niczym stado pięknych motyli.A tylko my, uśmiechnięci,
przypomnimy sobie te larwy.
Te malutkie nasze dzieci,
które wspólnie wzleciały.
I za to wam, drodzy moi,
najserdeczniej dziękuję.
Bo wśród reflektorów stoi
imponderabioliowy monument._______
Hejka!
Sztuka! Ach, mój najukochańszy teatralny świat. Jak ja się cieszę, że to hasło pojawiło się również tutaj.
Trzymajcie się Robaczki!
CZYTASZ
Przysypane pierwszym śniegiem
PoesíaKolejne wyzwanie! Tym razem zimowo, śnieżnie i... surrealistycznie. Oczywiście w miarę możliwości.