Przysypane pierwszym śniegiem

18. Herezje

Podobno głoszę herezje

Podobno głoszę herezję.
Bardzo ciekawe stwierdzenie.

Powiedziałam tylko,
że Bóg kocha każdego.
Każdą córkę, syna lub osobę,
która wierzyć oraz wątpić może.

Powiedziałam tylko,
że wybaczać warto.
Zwłaszcza samemu sobie,
bo błędy budują dalszą drogę.

Powiedziałam tylko,
żeby nikt nie grał świętego,
bo każdy z nas jest człowiekiem,
omylnym, naiwnym, całe życie w błędzie.

Powiedziałam tylko,
że to nic złego
myśleć o czymś inaczej,
mieć swój pogląd na sytuację.

Powiedziałam tylko,
co chrześcijaństwo wprowadziło.
Pomocność, empatię, szacunek,
nawet tam, gdzie nie stoi kościółek.

Powiedziałam tylko, słów kilka
o szacunku do drugiego człowieka.
O nie robieniu z innych
wrogów, od razu publicznych.

Podobno głoszę herezje.
Bardzo ciekawe stwierdzenie.

________

No hej!

Skoro teorie Galileusza lub ewolucji ogłoszono swego czasu herezjami, to czuję się dumna a jednocześnie zażenowana. Dumnie jest stać obok wielkich naukowców i odkrywców oraz żal braku otwartości religii.

Trzymajcie się Robaczki!