1

2.1K 18 1
                                    

Siedziałam na kanapie w moim mieszkaniu razem z moimi przyjaciółkami które próbowały mnie namówić na wyjście z domu na co nie miałam największej ochoty.

Miesiąc temu razem z moim chłopakiem postanowiliśmy zrobić sobie przerwę.

Nie dogadywaliśmy się w ostatnim czasie i dużo się kłóciliśmy. Dodatkowo miałam nawrót epizodu depresyjnego i to wcale nie pomagało.

W czasie epizodu zamykam się całkowicie na ludzi i nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Wydawałoby się ze w takiej sytuacji mój chłopak powinien się mną zaopiekować jednak tak nigdy nie było.

Nigdy nie odczuwałam wsparcia z jego strony ale trzymałam się go kurczowo bo po raz pierwszy czułam tak silna emocje jak miłość.

Jednak on chyba nie mimo ze zapewniał ze mnie kocha.

Za namowa moich przyjaciółek postanowiłam mu napisać co czuje i ze przydałaby nam się przerwa na co chłopak się zgodził i powiedział że odezwie się za jakiś czas.

Jednak zdaniem moich przyjaciółek trwało to zbyt długo i powinnam ruszyć dalej bo to definitywny koniec.

-Stara nie możesz siedzieć w domu i czekać aż ten cwel postanowi się zdecydować- powiedziała Kasia.

Kasia była wysoka 18-letnia brunetka o pięknych piwnych oczach i cudownych długich nogach. Znałam się z nią od 6 klasy podstawówki i od tamtej pory się przyjaźniłyśmy. Kasia wiedziała o mnie wszystko i znała mnie jak nikt inny.

-Kasia ma racje- odezwała się Inga- siedzisz w domu od miesiąca i czekasz aż on się odezwie a dobrze wiesz ze tak się nie stanie- spojrzała na mnie wymownie.

Inga miała 19 lat. Również była brunetka. Była mojego wzrostu i dokładnie jak ja miała brązowe oczy. Inge poznałyśmy na imprezie sylwestrowej w pierwszej klasie jak koleżanka z klasy Kasi, Maria, nas zaprosiła. Od razu złapałyśmy świetny kontakt a każda impreza nas do siebie zbliżała i właśnie takim sposobem z nią mamy najlepszy kontakt z reszty naszych znajomych.

Ja sama zaraz kończyłam 19 lat. Byłam niska farbowana brunetka o brązowych oczach. Z mieszkania wyprowadziłam sie zaraz po moich 18 urodzinach.

Powodem tego był mój ojczym. Zawsze sie z nim nie dogadywałam wiec razem z moja mama postanowiłam ze kobieta kupi mi mieszkanie.

Nigdy nie brakowało nam pieniędzy wiec mogłam sobie na to pozwolić. Mama zapłaciła tylko za kupno a tak to utrzymywałam sie sama na co mogłam sobie pozwolić bo byłam na edukacji domowej i pracowałam w kawiarni.

-No wiem- westchnęłam chowając twarz w poduszkę jaka była na kanapie na której siedziałam- ale po co ja mam gdzieś wychodzić? Wystarczy ze chodzę do pracy

-Kurwa Hanka- powiedziała widocznie zirytowana Kasia- Nie tylko pracą człowiek żyje

-A to tylko sylwester- wtrąciła sie Inga- może kogoś poznasz

-A u kogo to w ogóle ma być?

-Mania robi- powiedziała Inga i napiła sie wina które otworzyłam- Właściwie to jej brat

Znałam wspomniana dziewczynę jak i jej brata. Byłam u nich na każdej imprezie i bardzo dobrze wiedziałam ze kolegą wspomnianego chłopaka był Michał Matczak.

Miałam nawet okazje nie raz spędzić imprezę z tym słynnym raperem którego swoją drogą słuchałam od początku jego kariery ale to była znajomość czysto imprezowa. Poza imprezami u Soltiego, bo taka miał ksywkę chłopak, nie widywałam się z chłopakiem.

-No nie wiem- powiedziałam- nie mam ochoty na świętowanie nowego roku szczególnie ze jestem pewna ze nasze gwiazdy tez tam będą.

-No właśnie- powiedziała Kasia- będziesz świętować nowy rok ze swoim ukochanym matą- usiadła obok mnie- nie jara cie to?

Musi nam się udać// MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz