Jesteśmy właśnie na lotnisku. Czekamy na odprawę
Leon jest znudzony czekaniem
nasi rodzice są podekscytowani
a ja się boje.
2 pieprzone tygodnie pod jednym dachem z Leonem
aż mi się rzygac chce na samą myśl o tym
Przeszliśmy bez problemu przez odprawę
teraz tylko 7 godzinny lot
co może pójść nie tak?
WSZYSTKO SOFIA WSZYSTKO
może nie będzie tak źle
Przeszliśmy przez bramki i ogółem wszystko poszło sprawnie, teraz czekamy chwile żeby przejść do samolotu
Błagam żebym nie była zmuszona siedzieć z nim obok
***
siedzimy już w samolocie, siedzę z tym debilem obok bo oczywiście nie mogło być inaczejwywalczyłam chociaż siedzenie przy oknie
pomijając fakt ze prawie zabiłam Leona i pełno innych ludzi by wygrać to siedzenie
moi rodzice siedzą przed nami a rodzice Leona przed moimi rodzicami.
-co ty czytasz - powiedział Leon
excuse me?
-dlaczego patrzysz mi w telefon - mówię oburzona
-bo zajebiste rzeczy czytasz - zaśmiał się Leon
aha? wypraszam sobie
-wiem - pewnie mówię zasłaniając telefon
-no pokaż - mówi oburzony Leon - muszę wiedzieć czy ją wyrucha w końcu
-to sam sobie przeczytaj - mówię nie odrywając wzroku od telefonu
Leon rzucił się na mnie jak jakiś spiderman
i wyrwał mi telefon-no oddaj to debilu - krzyknęłam próbując odzywając urządzenie
-nosz kurwa - syknął blondyn kiedy mój telefon został zablokowany
-ha - zwycięsko się uśmiechnęłam - oddaj to do cholery - wystawiłam rękę
blondyn spojrzał na moją rękę i się uśmiechnął
dalej trzymam tą rękę by odzyskać mój telefon
blondyn niewiele myśląc napluł mi na rękę
-fuuuj - otrząsnęłam się
wytarlam rękę w jego t-shirt
-no co ty robisz idiotko - powiedział oburzony Leon
-no wycieram rękę - powiedziałam jakby była to najbardziej oczywiście rzecz na świecie
-kurwa widzę ale czemu we mnie? - zapytał
-bo się bałam ze mi ręka odpadnie bo twoja ślina jest skażona jakimś kwasem
oboje się zasmialismy
na mój telefon przyszło jakieś powiadomienie
-mógłbyś to oddać? - powiedziałam wkurzona gdy Leon zaczął przeglądać moje powiadomienia
-no mógłbym ale nie wiem czy to zrobię - powiedział dumnie - kim jest Mati? - zapytał czytając powiadomienia mojego telefonu
-jaki Mati kurwa? - pytam niewiedząc o co mu chodzi
CZYTASZ
kto wie co będzie jutro
Teen FictionSofia Windson, córka pewnego siebie biznesmena oraz kobiety która w dzieciństwie dużo przeżyła, nienawidziła swojego męża na początki ich drogi, lecz wszystko uległo zmianie. Ich córka to niezłe ziółko, stara się nie sprawiać problemów ale potrafi s...