wparowałam do pokoju i niechętnie usiadłam na tym łóżku na w którym się obudziłam
ja mam nadzieje, że on żartował
niby nie jestem dziewicą, ale nie mam ochoty współżyć z jakimś debilem, który grozi mi i mówi złe rzeczy o moim ojcu. Chyba mogę decydować z kim chce to robić a z kim nie?
chciałabym żeby to wszystko okazało się jakimś nieśmiesznym żartem
aż mi się rzygac chce na widok tego pokoju w którym spędziłam ostatnie kilka godzin swojego życia
jestem głodna i brudna, chciałabym wrócić teraz do domu i zapomnieć o tym co się stało
a mogłam powiedzieć mojej mamie
dlaczego mój ojciec nie zapewnił mi jakiejś ochrony czy cos skoro wiedział do czego są zdolni
ciagle tez myśle o tym kim był mój ojciec, czy ja już wtedy żyłam? Czy był w jakimś niebezpieczeństwie jak ja chodziłam po świecie
nawet nie wiem kim mój ojciec był w przeszłości
dlaczego dopiero po 17 latach się tym zainteresowali? Może obserwowali nas wcześniej?
Czy moja mama wie o wszystkim?
nie jestem w stanie przerwać nagłego napadu myśli, tego jest za dużo. Chce do mamy
siedzę znów na tym niewygodnym łóżku, mogłoby się wydawać, że siedzę tutaj kilka godzin a tak naprawdę od rozmowy z nimi minęło dopiero 15 minut
przynajmniej teraz nie jestem przywiązana do łóżka jakimiś pasami dla psychopatów
boże dlaczego ja się śmieje sama do siebie na łożu możliwej śmierci
Sofia ty naprawdę jesteś jakaś pojebana
śmiałam się sama do siebie w najlepsze aż drzwi do mojego pokoju się otwarły, zamarłam gdy zobaczyłam tego mężczyznę którego znam jako Matiego. Podszedł do mnie z bronią którą trzymał w dłoni
położył pistolet obok fotela i usiadł obok mnie
-jak będzie trzeba to go użyje - zagroził zmniejszając dystans między nami
odwróciłam do niego wzrok i wlepiłam go w broń która leżała przy wyjściu.
Ten widok był przerażający, nigdy wcześniej nie widziałam broni tak na żywo, a teraz naprawdę miałam przed sobą pistolet
i psychola, który dokładnie obserwował każdy mój ruch
żaden podejrzany ruch nie wchodziłby w grę bo skończyłby się źle dla mnie. On by się nie patyczkował
nie znaczę dla niego zupełnie nic wiec zabiłby mnie bez wyrzutów
czasami myśle ze wolałabym by zrobił to teraz niż żebym pózniej musiała cierpieć
ale jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas by się poddawać
mam praktycznie całe życie przed sobą, mogłabym mieć dzieci, psa i zajmować się czymś fajnym
z moich jakże cudownych przemyśleń wyrwał mnie dotyk mężczyzny
złapał mnie za ramie i zmusił bym spojrzała prosto na niego
-co tak patrzysz na ten pistolet - zaśmiał się dominująco - jeżeli chcesz możemy popróbować, ty będziesz tarczą - zaśmiał się
no beka w chuj
fajnie, że jego to bawi ale mnie nie
-dlaczego do mnie wypisywałes? - zmieniłam temat nie zważając na to, że przed chwilą groził mi śmiercią
CZYTASZ
kto wie co będzie jutro
Ficção AdolescenteSofia Windson, córka pewnego siebie biznesmena oraz kobiety która w dzieciństwie dużo przeżyła, nienawidziła swojego męża na początki ich drogi, lecz wszystko uległo zmianie. Ich córka to niezłe ziółko, stara się nie sprawiać problemów ale potrafi s...