Podjechaliśmy pod Akademik. To jest chyba najpiękniejszy Akademik, na całym świecie.
- No to uszami rusz i znikaj już.- rzekł
Aha Myszka Miki. Serio? Już chyba, wole potwór nie potwór. Ważne ze ma otwór. Ale to już nie ważne
Przewróciłam oczami i wyszłam z samochodu, zatrzaskując za sobą drzwi.
Oh-Ho. Już po mnie.
Zanim Watson chciał już coś powiedzieć, dodałam szybko.
- przepraszam, nie chciałam. Wybacz.- powiedziałam z udawającą smutną minką.
Przewrócił oczami i podszedł do bagażnika.
Zadziało. 2-0 frajerze.- pomóc?- zapytałam cicho.
- dam sobie radę.-odpowiedziałOkej. Nie to nie. W ogóle czemu zachowuje się tak chamsko? Nadal się złości z spotkaniem z Christanem? Błagam.
Przecież ten pieprzył każdą dziewczynę. I jakoś nie byłam zazdrosna. No może ociupinkę...
Chwaliły się tym jak nie wiem.
Oh Jay tak. Oh Jay taki. Bla bla blaBrunet złapał swoją torbę wraz z moją walizką i ruszyliśmy do Akademiku.
W. Ciszy.Kiedy weszliśmy do środka zobaczyłam Addison czekającą.
Podbiegłam do niej.- cześć! Nawet nie wiesz ile tu na ciebie czekałam.- powiedziała przytulając mnie.
Oddałam przytulas
- ważne ze poczekałaś i się doczekałaś.
Za mną stanął Jay. A później dołączył Christian.
Będzie się działo...- o! Witam was panienki. Oraz pana. Może pomóc?- zapytał Christian.
- dzięki, ale nie. Dam radę.- rzekł Watson.
Nagle nastała cisza. Może powinnam się odezwać...
- pod którym numerem mieszkamy?- zapytałam, przerywając ciszę
- piętro 4 numer 231, my akurat 230. Jesteśmy nad przeciwko.- odpowiedziała Addison
- to świetne. To my lecimy. Prawda?-
zapytałam wracając wzrokiem na Bruneta
- mhm.- odpowiedział i ruszył stronę windy.Kiedy miałam już wejść do windy. Christian rzekł.
- poza tym. Haze. Pięknie dziś wyglądasz
Przełknęłam cicho ślinę.
- d-dziękuje.- odpowiedziałam i kliknęłam guzik na piętro 4.
Drzwi od windy się zamknęły.
Piętro 1.
- poza tym. Haze. Piękne wyglądasz.- powtórzył słowa Christiana, lecz z dziwnym głosem.- kurwa nie rozumie ze jesteśmy razem?
Piętro 2.
- udajemy.- poprawiłam go.- widać ze jesteś zazdrosny.- rzekłam uśmiechając się lekko.
Czyżby kolejny punkt dla mnie?
Piętro 3
Nagle usłyszałam jak Chłopak kładzie nasze rzeczy na podłogę i podchodzi do guzika z napisem *stop*
CZYTASZ
Po prostu cię kocham...
Teen FictionW wieku siedemnastu lat Hazel Smith, została cheerleaderką koszykówki. Przyjęli ją bardzo miło i uprzejmie. Z wyjątkiem jednego z koszykarzy. Jaydena Watson'a. Jedyny najlepszy i najprzystojniejszy koszykarz w całej szkole. Jayden, w skrócie Ja...