4.

625 11 0
                                        

Dzień przed nocą świętojańską był nudny jak co roku,wszyscy byli zajęci przygotowaniami,z naszej paczki nie szedł tylko mój brat,ponieważ Kie wraz z rodzicami jest członkiem klubu,ja zostałam przez nią zaproszona,a Pope i JJ tam pracują,Pope przy grillu,a JJ jako kelner.Gdy wybiła godzina 15 zaczęłam się szykować,na głowie zrobiłam sobie przepiękne fale,pomalowałam się ale bez przesady i ubrałam piękną długą czerwoną sukienkę,wyszłam ze swojego pokoju.

-i jak?-spytałam

-wow,wow,wyglądasz wow-powiedział mój brat który najwyraźniej był tak bardzo w szoku,że nie dał rady wydusić z siebie innych słów

-dziękuję-odparłam z uśmiechem przyklejonym do twarzy

-uważaj na siebie-powiedział

-już o tym rozmawialiśmy,dam sobie radę,nic mi nie będzie,poza tym będzie tam JJ,Pope i Kiara,a ty będziesz w pobliżu-odparłam.Mój brat będzie czekał w aucie ponieważ mamy plan aby znaleźć złoto które prawie znalazł nasz ojciec przed tajemniczym zaginięciem,jest nam jednak potrzebna mapa Taneyhill którą mają Cameron'owie,owszem mogłabym poprosić o nią Rafe'a ale wtedy płotki by się dowiedziały,a tego póki co wolę uniknąć

-już czas,muszę iść do Kie skoro mam tam wejść razem z jej rodziną-powiedziałam po kilku minutach

-okej,będę tam później-odparł

-to brzmiało jak groźba,więc mam się bać?-spytałam kierując się w stronę wyjścia

-możesz-odparł,wyszłam z domu i udałam się do domu Kie,gdy dotarłam zapukałam do drzwi,otworzyła je mama Kie,Anna

-dzień dobry-przywitałam się

-wyglądasz pięknie-powiedziała

-dziękuję-odparłam

-wejdziesz?Kiara potrzebuje jeszcze chwili-powiedziała kobieta,weszłam do środka i usiadłam w salonie wraz z obojgiem rodziców Kie

-Kiara pośpiesz się,Caroline już przyszła!!-krzyknął jej ojciec

-już idę!-krzyknęła z góry Kie,po chwili zeszła na dół w fioletowej sukience,upiętych włosach i wianku w nich

-gotowe ślicznotki?-spytała pani Anna

-tak mamo gotowe-odparła Kiara

-no to jedziemy-powiedział ojciec Kiary,wyszliśmy z ich domu,wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy,gdy dotarliśmy na miejsce,zaparkowaliśmy samochód i wyszliśmy z niego,udaliśmy się na dokładne miejsce spotkania,po około 20 minutach weszli Cameron'owie,widziałam jak Rafe na mnie zerka więc się uśmiechnęłam,gdy złapaliśmy chwilowy kontakt wzrokowy on również się uśmiechnął

-Idziemy potańczyć?-spytała Kie

-jasne,czemu nie-odparłam,dołączyłyśmy do innych ludzi i zaczęłyśmy tańczyć,Kiara postanowiła,że pójdzie się czegoś napić,a ja dalej tańczyłam,nagle obok mnie zaczął tańczyć Rafe

-co ty robisz?-spytałam

-nikt nie może widzieć,że gadamy,pamiętasz?-spytał

-tak pamiętam-odparłam

-wyglądasz pięknie-powiedział

-dziękuję-powiedziałam z uśmiechem,Rafe dał mi kartkę ze swoim numerem telefonu i po chwili odszedł tanecznym krokiem.Muszę przyznać,że to było słodkie.Idąc w stronę Kiary wpadłam na Toppera

-wow wyglądasz jak jedna z nas-stwierdził złośliwie

-nigdy nie będę jedną z was-powiedziałam i poszłam do Kie

-czego chciał od ciebie Topper?-spytała

-nie wiem,powiedział,że wyglądam jak jedna z nich-odpowiedziałam

-co za idiota z niego-odparła

-zgadzam się-powiedziałam.Po kilku godzinach widziałyśmy jak ochroniarz wyprowadza JJ

-ej,zostaw go,zaprosiłam go,jestem członkiem klubu-powiedziała Kie,ochroniarz go puścił

-zmywamy się stąd,już czas!-krzyknął JJ i wszyscy uciekliśmy,Rafe patrzył jak się oddalam,dotarliśmy do naszego domu i usiedliśmy przy ognisku aby usłyszeć jaki plan zdobycia mapy Taneyhill ma mój brat

-a więc potrzebna nam mapa Taneyhill,prawda?-spytał

-wow ależ z ciebie geniusz-odparłam,co rozśmieszyło JJ

-a co gdybym wam powiedział,że za kilkadziesiąt minut ją zdobędę?-spytał

-nie ma szans-odparł Pope

-umówiłem się z Sarah Cameron w ptasim gnieździe ma ją przynieść-powiedział

-Sarah Cameron?!-spytała nerwowo Kie.Kiara w 9 klasie chodziła do bogolskiej szkoły i się z nią przyjaźniła jednak coś się pomiędzy nimi wydarzyło o czym Kiara nie chce mówić i są największymi wrogami,Kiara jej nie znosi

-dlaczego ją w to mieszasz,to jest nasza rzecz,rzecz płotek-dodała nie mniej nerwowo niż wcześniej

-pamiętacie jak byłem w Chapellhill?byłem tam z nią to ona pomogła mi się dostać do archiwum i zdobyć list od Denmarka-powiedział mój brat

-byłeś z nią na randce w Chapellhill?-spytała Kie

-nie byłem z nią na żadnej,randce,czy ja wyglądam na kogoś kto mógłby zakochać się w Sarah Cameron?-zapytał

-serio,chcesz odpowiedzi?-zapytał Pope

-słuchajcie,ona jest tylko potrzebna dla informacji,nic więcej,spławie ją jak zdobędę mapę-odparł John B,oczywiście żadne z nas mu nie uwierzyło,ale po chwili wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy pod ptasie gniazdo

-sam to załatwię-powiedział John B i wyszedł z samochodu,postanowiłam,że skoro i tak nic nie robimy to napiszę do Rafe'a bo przecież zniknęłam tak nagle bez żadnych wyjaśnień

Do Rafe:
Przepraszam,że tak zniknęłam ale coś mi wypadło

Od Rafe:
Spoko,rozumiem,płotkowe sprawy,uważaj na siebie,do zobaczenia?

Do Rafe:
Do zobaczenia

Nagle rozległ się huk,pobiegliśmy sprawdzić co to i ujrzeliśmy mojego brata leżącego na ziemi bez ruchu

-co się stało?-spytałam spanikowana

-Topper wypchnął go z gniazda-odpowiedziała zapłakana Sarah,oczywiście Topper'a nigdzie nie było co oznaczało tylko jedno,że był wszystkiemu winny i bał się konsekwencji

-proszę odezwij się,mów do mnie,proszę cię,John B odezwij się prosze-Sarah płakała na jego klatce piersiowej,pocałowała go,wezwaliśmy karetkę która zabrała mojego brata do szpitala,Sarah przy nim została,a my wróciliśmy do naszego domu, następnego ranka John B wrócił do domu na szczęście tylko ze złamaną ręką,gdy wysiadł z auta odrazu rzuciłam mu się w ramiona i mocno go przytuliłam

-na szczęście nic ci nie jest-powiedziałam

-martwiliśmy się,stary-powiedział JJ

-a gdzie Sarah?-spytała Kie

-pojechała do domu,przebrać się,w końcu całą noc siedziała przy mnie-odparł,na co Kie przewróciła oczami

This Summer || Outer BanksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz