Do samego rana nie spałam,tylko czekałam aż JJ i reszta wrócą.I w końcu po jakimś czasie JJ przyszedł,spojrzałam na niego z ulgą i odrazu do niego podeszłam.
-gdzie się podziewałeś Jay?-spytałam
-długa historia,gdzie reszta?-spytał
-zaraz będą,a co?co się stało?-spytałam
-nic-powiedział,jakoś mnie to nie przekonuje
-nie kłam-powiedziałam
-nieważne,chodzi o mojego tatę-powiedział,jak to o jego tatę?Co z nim?
-cholera,wrócił?-spytałam
-tak,zaszył się u Mike'a Barracudy-powiedział
-nie chce wrócić,prawda?nie mówił nic o domu?-spytałam
-nie,nie o to mu chodziło-powiedział
-dziś spotkanie rady miejskiej-powiedziałam,to właśnie dziś dowiemy się czy zachowamy swój dom i pracę czy nie
-powiedział,że tak naprawdę nie jest moim ojcem-powiedział,co takiego?
-jasne-powiedziałam
-Car to nie żart...był...nawet nie wiem jak to nazwać...ale...dostałem list od Wesa Genrette'a...pisze żebym pomówił z ojcem,a Luke powiedział,że Wes był....moim dziadkiem,czyli Groff to mój ojciec-powiedział,że co?
-twierdzi,że Chandler Groff to twój tata?-spytałam,co to za brednie?
-wiem,że to nie ma sensu...ale,pamiętasz ten obraz?z Larissą Genrette,która utonęła wraz z dzieckiem?...dziecko niby nie zginęło i to ja nim byłem...mówi,że to dziecko to ja-powiedział,nic z tego nie rozumiem i ani trochę w tą bajeczkę Luke'a nie wierzę
-wiem,pewnie chce wyłudzić spadek...dzięki mnie zgadnie kasę czy coś,całe życie to robił,tylko to potrafi-powiedział,czyli okazał się być jeszcze większą porażką?
-przykro mi Jay-powiedziałam i w tym momencie podjechała Twinkie,oboje spojrzeliśmy w tamtą stronę
-no wreszcie-powiedziałam i zaczęłam iść w stronę samochodu
-Car...możemy im nie mówić?-spytał JJ,odwróciłam się i na niego spojrzałam marszcząc brwi
-dlaczego?-spytałam,co z zasadą zero sekretów wśród płotek?
-wiem,że to ściema,ale nie chcę żeby wogóle myśleli,że jestem Genrettem-powiedział,skoro tak chce,nie mogę wyjawić jego sekretu
-nasza tajemnica-powiedziałam
-nasza-powiedział posyłając mi uśmiech,uśmiechnęłam się do niego i podeszliśmy razem do reszty
-macie go?-spytał Jay
-totalna porażka,coś mamy,ale nie to-powiedział Pope,porażka,nic nowego
-przynajmniej jesteście w jednym kawałku-powiedziałam,to jest chyba najważniejsze z tego wszystkiego
Po chwili weszliśmy do środka,reszta płotek zaczęła opowiadać mi i JJ'owi przez co przeszli.
-to były katakumby,pełno tam czaszek...co najdziwniejsze,byli tam jacyś inni ludzie,którzy szukali tego samego co my-powiedział Pope
-jezu-powiedziałam,ciekawe kto to był
-to nie byli jacyś ludzie,tylko ci którzy zabili Terrence'a-powiedziała Cleo,o cholera
-a ty gdzie zniknąłeś?-spytał nagle mój brat patrząc na JJ'a
-chciałem pomóc zespołowi zgarnąć szybką kasę,nie wypaliło bo chodziło o Mike'a Barracudę-powiedział po dłuższe chwili
CZYTASZ
This Summer || Outer Banks
Fiksi PenggemarTego lata zmieniło się wszystko i później już nic nie było takie samo.