Aż do końca( ZAKOŃCZONE )

Prolog

Czemu jest taka a nie inna?

Czemu rodzice nie byli z niej zadowoleni?

Co robiła źle?

Starała się być idealna, ale czemu wciąż taka nie była?

Takie pytania krążyły po głowie Sophie, codziennie od kiedy wyprowadziła się z domu. Chociaż czy nie zadawała sobie podobnych mieszkając z rodzicami?

Mętlik w jej głowie zamęczył by niejedną osobę. Lecz ona chciała sobie z nimi poradzić sama bez niczyjej pomocy, choć wiedziała, że to może być niemożliwe. Tylko w towarzystwie jednej osoby, którą była jej przyjaciółka Kate, mogła zapomnieć o swoich problemach i czuć się dobrze we własnym ciele, które według niej mogło by być o wiele lepsze. Choć nieraz słyszała od swojej przyjaciółki czy nawet od ludzi na ulicy, że nadawałaby się na modelkę. Ale ona chciała to usłyszeć tylko od jednej osoby, którą była jej własna matka. Pozytywne komentarze dostawała tylko wtedy, gdy byli w towarzystwie innych osób. Udawanie kochającej rodziny było dla nich oczywiste w obecności osób trzecich. Przybieranie masek było dla niej codziennością. Gdy Sophie wyprowadziła się z domu rodzinnego, ponieważ już nie mogła wytrzymać presji jaką wywierali na niej rodzice. Postanowiła, że spróbuje stać się niezależną kobietą na zewnątrz, i próbować poradzić sobie z przeszłością w środku, tak żeby nikt nie widział jaka słaba jest naprawdę.