Rozdział 2

676 16 16
                                    

-Hej tato. powiedziałam i przytuliłam tatę.

-Stęskniłem się za tobą Liv'y. powiedział z uśmiechem na twarzy.

-Jak ci się podobało na treningu? zapytał.

-Było fajnie, jak ci minął dzień w pracy?

-Tak jak zawsze, dużo papierkowiej roboty i wysiłku fizycznego. Chłopcy spisali się na medal. Wierzę w to, że mój klub osiągnie większy sukces. stwierdził.

-Widziałem, że Neymar jest tobą zainteresowany. Może spróbujesz się z nim umówić? Bardzo go lubie, to porządny chłopak, aczkolwiek miał dużo kobiet, ale myślę, że to nie problem. zaśmiał się tata

-Prawdę mówiąc jest przystojny, ale pomiędzy nami jest duża różnica wieku. Nie chcę się pchać w takie związki tato. w ostatnim zdaniu skłamałam.

-Rozumiem Cię kochanie, wracamy do domu? zapytał a ja tylko pokiwałam głową.

Po powrocie do domu zjadłam obiad i przebrałam się w wygodniejsze ciuchy. Zadzwoniłam również do Susan aby powiadomić ją o imprezie. Odrobiłam lekcje i usłyszałam, że ktoś do mnie znowu dzwoni. Myślałam, że to Susan, myliłam się. Był to Lucas ze szkoły. Odebrałam telefon po czym usłyszałam jego głos.

-Hej Olivia, masz jakieś plany na piątek? zadał pytania

-Hej, mam. A coś się stało? zapytałam

-Chciałem się z tobą umówić ale skoro masz plany to już nie ważne. zasmucił się chłopak.

-W takim razie, żegnaj. pożegnałam się i szybkim tempem rozłączyłam się z chłopakiem.

Prawdę mówiąc nie lubię go. Jest to były chłopak mojej przyjaciółki. Zawsze robi z siebie ofiarę i wyzywa kobiety które go odrzuciły. Odłożyłam telefon i stwierdziłam, że idę się przespać. Położyłam się na łóżko i zasnęłam.

                         TIME SKIP

Obudziłam się o godzinie 20. Zrobiłam się głodna więc postanowiłam coś zjeść. Wstałam z łóżka i udałam się w stronę kuchni. Już na schodach usłyszałam znajomy mi głos. Była to moja przyjaciółka z polski Lidia.

-LIDIA?

-OLIVIA!! dziewczyna szybko podbiegła do mnie i mnie przytuliła.

-Stęskniłam się za tobą. Co ty robisz w Paryżu i dlaczego mnie nie uprzedziłaś, że tutaj będziesz? zapytałam

-W Polsce mamy majówkę i wraz z rodzicami przyjechaliśmy na kilka dni. Pogadałam z mamą i przywiozła mnie do ciebie chociaż na kilka godzin. wyjaśniła dziewczyna

-Chcesz coś zjeść albo wypić? zapytałam

-Jasne, zrób to co uważasz. Mogę już iść do ciebie do pokoju? powiedziała Lidia

-Oczywiście, znajduje się on po schodach drugie drzwi po prawej. pokierowałam przyjaciółkę

Do jedzenia postanowiłam zrobić bagietkę z warzywami, a do picia lemoniadę. Po wykonaniu posiłku pokierowałam się do mojego pokoju.

-Opowiadaj co u ciebie słychać. powiedziałam

-Tak szczerze to nic ciekawego się nie stało. Po twoim wyjeździe zaprzyjaźniłam się z Aleksandrą. Dołączyła do naszej klasy kilka miesięcy po twoim odejściu. Jestem też w związku z Mateuszem i to w sumie tyle z mojej opowieści. skończyła wypowiedź
-A u ciebie? zapytała

-No to tak, jestem w klasie z tą dziewczyną z Bułgarii - Susan i zaprzyjaźniłyśmy się bardziej niż myślałam. Moje życie zmieniło się diametralnie. Jestem jedną z najpopularniejszych dziewczyn w szkole, uważana jestem za najładniejszą, co trochę różni się od opinii o mnie w polskiej szkole. Poznałam dziś wielu piłkarzy z PSG i to w sumie na tyle. skończyłam swój monolog

-OMG PSG TO MÓJ ULUBIONY ZESPÓŁ! podekscytowała się Lidia

-To fajnie, nie wiedziałam, że interesujesz się piłką.

-Nooo od pewnego czasu oglądam mecze. Bardzo lubię Neymara, znasz go? zapytała

-Coś kojarzę, dzisiaj z nim gadałam. powiedziałam

-BŁAGAM CIĘ POZNAJ MNIE Z NIM.

-Nie znam go na tyle aby poznawał moich znajomych. Przykro mi ale muszę Ci odmówić. odpowiedziałam dziewczynie

-WIEDZIAŁAM ŻE NA CIEBIE NIE MOŻNA LICZYĆ!! ZMIENIŁAŚ SIĘ I NIE CHCESZ POMÓC WŁASNEJ PRZYJACIÓŁCE! NIE CHCE CIĘ ZNAĆ! wykrzyczała słowa Lidia po czym opuściła mój pokój

Nie spodziewałam się, że tak zareaguje. Wkońcu nie zrobiłam nic złego. Nie odzywała się przez dobry rok, a nagle wpada mi wieczorem do domu i oczekuje, że poznam ją z popularnym piłkarzem. To było chore.
Zjadłam posiłek który wcześniej przyszykowałam i poszłam przygotować się do spania. Wzięłam prysznic, zmyłam makijaż i położyłam się spać.

~but does he know?~ Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz