Rozdział 20

354 11 2
                                    

Byliśmy już w komplecie. Na imprezę przyszło sporo obcych osób. To normalne jeżeli organizujesz imprezę w klubie. Po godzinie tańczenia przyszła kolej na tort i dawanie prezentów. Kiedy kelnerki wniosły tort do strefy VIP każdy zaczal śpiewać ,,sto lat". Susan zdmuchnęła świeczki i mogę założyć się o moje życie, że jej życzeniem bylo coś o gavim. Przed pokrojeniem tortu składaliśmy jej życzenia.

-Susan. kochanie ty moje, życzę Ci dużo kasy, zamieszkania w Barcelonie, stałego związki no i skończenia szkoły. A tutaj mas swój prezent. dałam jej buziaka, a ona otworzyła prezent

-O mój Boże mój wymarzony stanik, dziękuję Liv! przytuliła mnie i prawie się rozpłakała

-No to co Piękna, spełnienia marzeń. powiedział Gavi I przytulił Susan wracając jej pierścionek z kolekcji walentynkowej Pandory oraz bukiet czerwonych róż.
-Długo starałem się załatwić ci ten pierścionek młoda.

-Bardzo Ci dziękuję Pablo. podziękowała dziewczyna

-No to co Susan, zdrowia szczęścia pomarańczy niech Ci Gavi nago tańczy. powiedział Kylian I wręczył jej naszyjnik wykonany z białego złota

-Dziękuję Kylian! odpowiedziała

-No i przyszła pora na nas, wraz z moją partnerką chcielibyśmy ci życzyć spełnienia marzeń, dużo pieniędzy i związku z twoim ukochanym. powiedział Ethan, przytulając Susan, a jego koleżanko - dziewczyna wręczyła jej buty

-Kocham was normalnie. ponownie go przytuliłam

Gavi zaprosił Susan do tańca, a ja z Kylianem poszliśmy do baru. Zamówiliśmy kilka lekkich drinków i poszliśmy tańczyć. Na parkiecie przelizalismy się z 4 razy. Nareszcie ,,legalnie". Gavi I Mbappe zaczęli rozmawiać oraz poszli się napić.

-Nie podoba mi się ta nowa laska Ethana. stwierdziła podpita dziewczyna

-Dziwna typiara, ciągle się do niego klei. nie to, że jestem zazdrosna czy coś ale boję się, że chce go wykorzystać. Z resztą moja przyjaciółka myśli to samo

Po krótkim obgadywaniu Kiry ruszyłyśmy potańczyć. Kocham być w klubach z Susan. Na parkiecie czujemy się najbardziej hot dziewczynami na ziemi. Bo nimi jesteśmy ale mniejsza z tym. Po 6 przetańczonych piosenkach podeszłyśmy do naszego stolika. Gadali przy nim chłopcy, a Kira kleiła się do Ethana. Usiadłyśmy przy swoich wybrankach i włączyliśmy się w rozmowę. Prowadzili ją na temat piłki. Po zakończeniu tematu Kylian mnie pocałował. Ethan się lekko wkurzył i postanowił opuścić klub wcześniej nas wyzywając i przepraszając Susan, a sama dziewczyna piszczała jakby jej krzywdę robili. Wraz z Gavim nam gratulowali i stwierdziła, że trzeba to opić. Pablo nie mógł pić więc zamówił drinka bezalkoholowego, a my tradycyjnie bacardi. Kiedy Kylian I moja przyjaciółka byli podpici stwierdziliśmy, że porą się zmywać. Gavira powiedział, że zajmie się Susan abym nie miała więcej problemów.

-Czy ty serio myślałaś, że ja tak na serio? powiedział Kylian tuż po pożegnaniu się z Susan I Pablo.

-Udawałeś? zapytałam

-No jasne, że tak. Chodźmy do hotelu, bo chciałbym z tobą pospedzac trochę czasu. powiedział muskając moje usta swoimi

Po 2 byliśmy w hotelu, na łóżku Ethana widniała kartka z napisem, że nocuje u Kiry. Mało mnie to interesowało. Postanowiłam się umyć i dołączyć do Kyliana. Jednak chłopak miał inne plany...

                             Skip Time

Między mną a Kylianem do czegoś doszło, nie żałowałam tego. Wstaliśmy o 12 i typowo przeprowadziliśmy o tym rozmowę.

-Czujesz się dobrze? zapytał mój chłopak

-Tak Kylian I niczego nie żałuję. Bądź spokojny. Powiedziałam po czym się ubrałam.

-Ide spakować Susan I mnie. Gavi napisał, że nie ma kaca i będą za 30 minut. Co z Ethanem? zapytałam

-Jestem. powiedział wchodząc do pokoju

Odetchnęłam z ulgą i poszłam do mojego pokoju z chęcią spakowania Susan. Posegregowałam ciuchy, kosmetyki I włożyłam je do walizek. Zdjęłam pościel i rzuciłam ją na podłogę. To samo uczyniłam z ręcznikami. Wraz z Kylianem mieliśmy iść na spacer. Poczekaliśmy na Susan I kiedy zobaczyliśmy ją przed hotelem wzięliśmy ze sobą aby coś zjadła.

-Nie wymiotowałaś? zapytał Mbappe

-Nie, Dziękuję wam jeszcze raz za te urodziny. Były cudowne. Kocham was!! przytuliła nas przykaciolka

-Nie ma za co kochana, pozwól, że zabiorę Cię na śniadanie ten ostatni raz w Barcelonie. zaśmiałam się

-A wy pozwólcie, że pojdziemy na Camp Nou ten ostatni raz. powiedziała mając łzy w oczach

-Jasne. powiedział Kylian i poszliśmy na hiszpański obiad

Kuchnia Hiszpańska mi nie smakowała ale niektóre dania były smaczne. Po posiłku poszliśmy na stadion fcb ostatni raz.

-Nie moge uwierzyć, że minął już tydzień... powiedziała Susan

-Chodz Susan zrobie ci zdjęcie. powiedziałam i zrobiłam zdjęcie

                           Time Skip

O godzinie 17 mieliśmy lot. Na lotnisku byliśmy już około 15:40. Usiadłam w samolocie obok mojego chlopaka i zasnęłam na jego ramieniu słuchając piosenki Goo Goo Dolls - Iris. Po godzinie lotu obudził mnie Kylian. Zostało nam 20 minut, a on chciał zrobić zdjęcie mojego pierścionka na story w samolocie. Cieszyłam się, że jesteśmy razem. Obyśmy dotrwali razem aż do śmierci. Mam nadzieję, że Ethan mu wybaczy.

~but does he know?~ Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz