Rozdział 34

226 7 0
                                    

Zasnęłam około 3 nad ranem i obudziłam się o 14. W planach miałam tylko wyjście z Susan do galerii o godzinie 15:30. Wstałam z łóżka i poszłam wziąść prysznic. Podczas pobytu w łazience zrobiłam pielęgnację, uczesałam włosy w dwa warkoczyki z wystającymi dwoma pasemkami z przodu, użyłam różu w kremie, troche korektora, wyczesałam brwi na żel i dodałam troche rozświetlacza na nos. Całość dopełniłam konturówka w kolorze moich ust, którą lekko obrysowałam kontur. Podeszłam do szafy i wybrałam outfit na dzisiaj. Postawiłam na zwykłe czarne dresy i biały top na długi rękaw. Było wyjątkowo chłodno także stwierdziłam, że jak będę wychodzić wezmę ze sobą kurtkę. Po ogarnięciu się poszłam zjeść śniadanie. Przygotowałam bagietkę z nutellą i do tego ciepłą herbatę z goździkami.
Usiadłam na kanapie i włączyłam sobie muzykę na telewizorze. Do wyjścia miałam dobre 40 minut także mogłam sobie chwile odpocząć. Nie trwało to zbyt długo, ponieważ z kuchni w której leżał mój telefon, rozległ się dźwięk połączenia. Przerwałam jedzenie i pobiegłam do telefonu. Osobą dzwoniącą był sam Kylian Mbappe.

-Hejj. przywitałam się

-Hejka, co tam? zapytał

-Właśnie skończyłam jeść śniadanie. A u ciebie jak tam? również zapytałam

-W sumie to nic ciekawego. Mamy dzisiaj trening i to tyle. Strasznie mi się nudzi bez ciebie i Susan, która ciągle narzekała, że Pablo jej nie chce. zaśmiał się

-Teraz to z tymi meczami będzie problem i sporo kłótni, bo przecież mamy chłopaków z przeciwnych drużyn. stwierdziłam

-Susan to teraz pewnie lata po ścianach ze szczęścia, że jest z Gavim. powiedział

-A żebyś wiedział, że tak jest. odpowiedziałam

-Jakie masz plany na dzisiaj? zapytał

-Ide na zakupy z Susan. odpowiedziałam

-Przelać ci kase? zadał pytanie

-Nie trzeba. Chyba mi wystarczy. rzekłam

-Jak coś to dzwoń jak ci zabraknie. odpowiedział po czym zmienił temat

Rozmawialiśmy tak przez dłuższy czas. Skończyliśmy rozmowę dopiero wtedy, gdy musiałam już wychodzić na spotkanie z przyjaciółką.
Zamówiłam ubera i pokierowaliśmy się w stronę galerii gdzie czekała już Zuzia. Nic mylnego, Susan czekała już pod galerią. Przywitałyśmy się i wstąpiłyśmy do środka. Postanowiłyśmy na początku odwiedzić H&M.

-O KURDE STARA ZOBACZ TO. powiedziała Susan wskazując na beżową spódniczkę do kolana

-Ładna, ale trochę droga. odpowiedziałam

-Będziesz wyglądać w niej nieziemsko, Liv. rzekła

-No ale kosztuje 150zl. Za taką spódniczkę to jednak dużo. stwierdziłam

~but does he know?~ Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz