Rodział.18

245 10 3
                                    

Musiała leżeć na czymś twardym,gdyż nawet podczas snu czuła niewygodne położenie.Zaraz...Czy ona...zemdlała?Zerwała się szybko próbując przypomnieć sobie co się stało.Loki,jego oczy i ciemność.

Rozglądnęła się wokół siebie i to co zobaczyła zaparło jej dech w piersiach.Leżała na pięknej polanie,słońce ogrzewało jej ciało,a w oddali stał on.Loki.

–Loki?–zawołała cicho.Podniosła się z ziemi i podeszła do bożka.–Co się stało?Jak ja się tu znalazłam?Dlaczego tu jesteśmy?–zaczęła wypytywać o wszystko,a on nadal stał odwrócony.

–Odezwij się do mnie do cholery!–krzyknęła,chcąc zwrócić na siebie jego uwagę.Dopiero wtedy popatrzył na nią.Jego zielone,piękne tęczówki.Teraz były ciemność niebieskie.

–Czy możesz mi wytłumaczyć co się stało?–zapytała już spokojnie.

–Nie wiem.

Ta odpowiedź ją rozłościła,ale i zszkowała.

–Jak to nie wiesz?!Przecież to dzięki tobie tu jesteśmy,a nic się samo nie dzieje.

–Nie muszę Ci się tłumaczyć,ale...–zaczął dziwnie spokojnie jak na niego–czasami tak mam.Nie wiem co się wtedy dzieje.Poprostu od czasu ataku na Nowy York,mam wrażenie jakby ktoś lub coś przejmowało nademną kontrolę.Nawet jak na mnie wiem,że to dziwne.Dla mnie też.Nie wiem co się wtedy dzieje,co robię.Jakbym tracił panowanie nad własnym umysłem–dokończył wzdychając.

–Zabierz mnie do domu–warknęła–Mam dość twoich humorków.Gdy chcę Ci pomóc-odtrącasz mnie,gdy coś się dzieje,albo nic nie wiesz albo zamykasz się w sobie.Mam tego dość!Nie będziesz mną manipulował–krzyknęła–Tata miał rację.Chyba zawsze będziesz złoczyńcą.

Zwaliło go to z nóg.Tego się nie spodziewał.Nie po Rose.Szybkim ruchem podszedł do niej i złapał za rękę,szybko przenosząc ich do wieży.Tam zostawił ją w jej pokoju,po czym ulotnił się w nieznanym jej kierunku.

Co najlepszego zrobiłam?

                            ♤♤♤♤

Męczyły ją wyrzuty sumienia.Wiedziała,że źle postąpiła i wiedziała,że musiała to naprawić.Każdy zasługiwał na drugą szansę.A ona to zepsuła.

–Jarvis,gdzie jest Loki?–zapytała sztuczną inteligencję.

–W laboratorium pana Starka,panno Rose–odpowiedział,a Rose zwaliło z nóg.Czy Loki chciał odzyskać berło?Musiała my pomóc.Tylko jak?

NiewolnikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz