Rozdział 6

2.4K 15 0
                                    

Mira
Zadowolona od razu weszłam do mieszkania i poszłam z nim do pokoju— dziękuje — przytuliłam go mocno ucieszona

Miłosz
W domu byliśmy około 19 więc została jeszcze godzinka do końca wyzwania

Mira
— I jak tam? — zapytałam przypadkiem ściskając jego brzuch

Miłosz 
Niestety to był moment w którym już nie wytrzymałem i pielucha mi przeciekła.

Mira
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się pod nosem— no, jeszcze godzinka.... — zaczęłam dotykać delikatnie jego pieluszki

Miłosz
-No i tak przegrałem pielucha przeciekła :/ Musisz mi karę wymyślić

Mira
— Najpierw to trzeba cię umyć... I przebrać — pociągnęłam go do łazienki i kazała rozebrać

Miłosz
-A może chcesz się razem umyć?

Mira
— Wskoczę do ciebie jak się już będziesz chociaż trochę czysty, bo widząc twoją pieluszkę nie zapowiada się to dobrze.

Miłosz
Trochę się zaczerwieniłem -hahaha okej

Mira
Rozebrałam go i ściągnęłam z niego pieluszkę zaraz ją wyrzucając. Kazałam mu stanąć w wannie i zaczęłam go delikatnie myć. Zaraz sama do niego dołączyłam napełniając wannę ciepłą wodą i jakimś pachnącym płynem. 

Miłosz
Gdy Mira się rozbierała z sowich ciuchów Miłosz znów się podniecił na widok jej sylwetki.

Mira
Spojrzałam na niego trochę się zasłaniając— um...

Miłosz 
-Zaczęliśmy się nawzajem myć. Szybko się umyliśmy wyszliśmy z wanny i się osuszyliśmy ręcznikami.

Mira
Po chwili ruszyłam do pokoju dalej w ręczniku— Pomożesz mi się ubrać?

Miłosz
-Zadowolony z ich wspólnej relacji idzie w ręczniku za Mirą. Założyłem jej świeżą pieluszkę i  koszulkę z napisem Baby Girl i do tego jakiś dresik. -Twoja kolej

Mira
Uśmiechnięta szybko go ubrałam i usiadłam wygodnie na łóżku— i co teraz?

Miłosz
-Możemy iść coś obejrzeć albo założyć się o coś. Jutro niedziela i trzeba będzie wrócić do normalnego stylu życia :(

Mira
— hm... W sumie to możemy po prostu posiedzieć razem... Może odgrzeje pizzę i zrobię nam coś do picia. Po prostu nacieszmy się póki możemy

Miłosz
-O świetny pomysł. Możemy pogadać na tematy na które jeszcze nie gadaliśmy

Mira
Po chwili wróciłam z piciem w butelkach i odgrzaną pizzą kładąc się obok niego i puszczając jakąś muzyczkę w tle.

Miłosz
Jak w sumie można nazwać naszą relacje? Ja się tobą opiekuje ty się mną opiekujesz jednocześnie jesteśmy dziećmi. 

Mira
Wzruszyłam ramionami— Sama nie wiem... Ale myślę że póki jest między nami to nie ma żadnego problemu — uśmiechnęła się

Miłosz
-Śliczny jest dziękuję <3 Otworzyłem go i dałem Mari do ręki żeby to ona wsadziła mi go do buzi.

Mira
Od razu to zrobiłam wtulając się w niego i lekko podskakując

Miłosz
Chcesz żeby ten pierwszy raz był tu i teraz?

Mira
Zarumieniła się zdziwiona i odsunęła się nie wiedząc o co mu chodzi.

Miłosz
Chyba nie o to jej chodziło.-Przepraszam... Nie wiedziałem jak to odebrać.

Mira
— chyba tak... Nic się nie stało — przytuliłam się speszona do kupionego dzisiaj misia

Miłosz
W ciszy i spokoju Mira zasnęła, postanowiłem również iść spać żeby jutro rano wstać przed nią.

441 słów. 







Czy Ona Ma Na Sobie Pieluchę?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz