Rozdział 4

2.9K 13 0
                                    

Mira
— jak ci się podoba jak narazie? Ale tak szczegółowo

Miłosz
-Jak narazie jest super.Pieluchy są wygodne pod każdym względem, samo to jakie są wygodne, nie musisz się martwić o toaletę bo mamsz ją pod sobą.

Mira
Uśmiechnęłam się zadowolona— bardzo mnie to cieszy — oparłam się o niego przypadkiem naciskając na jego brzuch.

Miłosz
Gdy Mira nacisnęła na mój brzuch cudem nie popuściłem. Jednak było to mylne, ponieważ po paru sekundach nie wytrzymałem i popuściłem.
-Teraz ty Pytanie czy wyzwanie?

Mira
Zauważyłam to jednak chciałam żeby mnie poprosił.— Może być wyzwanie

Miłosz
-Zanim powiem ci o wyzwaniu może chcesz mnie przewinąć?

Mira
— jasne, ale tylko jeśli też mnie przebierzesz — mruknęłam sięgając po pieluszki

Miłosz
 -Z przyjemnością!

Mira
Chwilę potem zaczęłam ściągać z niego mokrego pampersa i zaraz szybko wsunęłam mu następnego

Miłosz
 Gdy Mira mnie przebrała podziękowałem jej i zabrałem się za przewijanie jej. Standardowa rutyna i gotowe, już siedziała w świeżej pieluszce która miała różowe wzorki. Wyglądała jak cukiereczek.

Mira
Zadowolona znowu go przytuliła układając się wygodnie na jego kolanach— ok, to co teraz

Miłosz
Nie będzie ono takie trudne ale w późniejszych wyzwaniach będzie fajnie -Twoim wyzwaniem jest wypicie 1.5 litra wody

Mira
Zdziwiła się— ale tak od razu? Nie dam rady... — mruknęłam niepewnie zaraz po nią idąc — już mam — mruknęła powoli zaczynając pić

Miłosz
- na spokojnie, nikt cię nie goni

Mira
— no dobra... Prawda czy wyzwanie — zapytała w międzyczasie

Miłosz
No i nadeszla pora na mnie - No teraz moja kolej na wyzwanie.

Mira
— hm... Jedna pielucha do końca dnia — uśmiechnęła się wrednie— co ty na to?

Miłosz
- haha no dobra dam radę na spokojnie. - powiedział pewnym siebie głosem lecz wiedziałem że przyjedzie czas na coś większego niż siku. 

Mira
Po jakimś czasie skończyłam pić, a mój brzuch był cały nadęty od tej wody— uh... Za dużo — mruknęłam kładąc się obok.

Miłosz
Jak już wypiła wode to zapytałem znów -pytanie czy wyzwanie?

Mira
— wyzwanie... — przytuliłam go mocno siadając mu na kolana

Miłosz
Gdy Mira usiadła mi na kolana to żołnierz był już na warcie i to dość mocno że chyba to poczuła przez co lekko się zarumieniłem. - Twoim wyzwaniem będą 2 dodatkowe pampersy i idziemy na miasto. Oczywiście ich nie zdejmujesz:)

Mira
Oczywiście, że to zauważyłam — um... No dobrze — usiadłam obok czekając aż ubierze mi te pieluszki dalej zarumieniona.

Miłosz
-A o ludzi nie musisz się martwić pojedziemy na drugi koniec miasta - powiedziałem to żeby czegoś gorszego nie wymyśliła. Gdy Mira się położyła założyłem jej dwie dodatkowe pieluchy wyglądała jak taki słodziutki niemowlaczek.- Gotowe!

Mira
— hm... Nie mam w sumie pomysłu... Chociaż może — wstała i lekko dreptając, cóż miała mały kłopot przez ilość pieluszek, ruszyła do kuchni. Nalała mu picia jednak dodała tam coś co zdecydowanie pomoże mu się załatwić. Podała mu soczek zadowolona.— wypij i wychodzimy

Miłosz
-Wziąłem sok od Miry i wypiłem go duszkiem. Dziwny posmak miał ten sok ale wyzwanie to wyzwanie.Chwyciłem telefon, portfel i wziąłem 2 pieluchy na zapas. Zapytałem się Miry jeszcze --Jaka jest karą dla przegranego?

Mira
— hm... Sama nie wiem — mruknęłam zamyślona— wymyślimy coś — ubrałam się i podałam Miłoszowi ciuchy i udaliśmy się w stronę drzwi. 

Miłosz
 Gdy spojrzałem na Mire widziałem że ma coś innego niż majtki na pupie. Fakt że to były pieluchy abdl które są duże w tym nie pomagał przez co było jeszcze więcej widać. Przez chwilę zastanawiałem się czy nie za mocne te wyzwanie? A co jak jakiś jej znajomy ją zauważy?

Czy Ona Ma Na Sobie Pieluchę?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz