Rozdział 24

807 8 0
                                    

Mira
Ucieszona przeciągnęłam się od razu łapiąc za smoczek

Miłosz
-To co bierzemy największe jakie mają-powiedziałem śmiejąc się.

Mira
— tak! I z frytkami! — zaśmiałam się podekscytowana

Miłosz
Dojechaliśmy na miejsce gdy jeszcze siedzileismy w aucie wyciągnąłem rękę do Miry aby sprawdzić czy ma sucha pieluszkę.

Mira
— spokojnie, narazie jest sucha i nie muszę — uśmiechnęłam się

Miłosz
Odwzajemniłem uśmiech i wyszedłem z auta. Chwyciłem Mire za rękę i poszliśmy w stronę Kebaba

Mira
Grzecznie za nim podreptałam

Miłosz
-Jakiego chcesz? To że największy z frytkami to już wiem a mięso sos?

Mira
— wołowina i mieszany... Nie lubię kurczaka

Miłosz
-Okej

Mira
Stałam spokojnie obok przyglądając mu się

Miłosz
Weszliśmy do restauracji poprosiłem Mire żeby poszła zająć miejsce a ja zamówię.

Mira
Zrobiłam to od razu. Usiadłam gdzieś na boku zadowolona

Miłosz
Kelner wypowiedział nasz numerek. Wstałem podszedłem i odebrałem nasze kebaby. Podałem Mirze kebaba i zacząłem wcinać.

Mira
Zadowolona dosyć szybko zjadłam. Jak zwykle, spokojnie na niego czekałam

Miłosz
-Jak ty to tak szybko zjadłaś? -Przyspieszyłem tempo ale i tak nie dałem rady całego zjeść. -Chcesz dokończyć tego potwora?

Mira
Po chwili namysłu przyjęłam propozycje.— lubię jeść... A byłam głodna już od rana

Miłosz
-To dobrze że lubisz jeść- Siedziałem i czekałem aż Mira dokończy.

Mira
Kiedy skończyłam tradycyjnie usiadłam mu na kolanach

Miłosz
Już wiedziałem co się święci- Najadła się moja dziewczynka?

Mira
— tak, było dobrze — po prostu się do niego przytuliłam

Miłosz
To był już standard, zawsze po jedzeniu siedzimy i się przytulamy w restauracji.

Mira
— jak się czujesz? — mruknęłam zadowolona

Miłosz
-Przepełniony, a ty?

Mira
— najedzona — zaśmiałam się. — to co? Idziemy do samochodu

Miłosz
Bez odpowiadania złapałem Mire i wziąłem na barana. Rozłożyłem Miry ręce na boki i robiliśmy samolot do auta.

Mira
Roześmiałam się. — jej! To co w drogę?

Miłosz
Podbiegłem do drzwi i je otworzyłem. Usadziłem Mire na fotelu i zapiąłem jej pasy.

Mira
Siedziałam grzecznie machając nóżkami

Miłosz
Usiadłem na fotel kierowcy i ruszyliśmy w trasę.

Mira
Cały ten czas siedziałam spokojnie albo przysypiałam ze smoczkiem w ustach

Miłosz
Przeniosłem rękę z drążka biegów na Miry kolana i pokonywałem kilometry.

Mira
Po przebudzeniu zerknęłam na niego zaraz zaciskając nóżki— hm?

Miłosz
-Chcesz siusiu?

Mira
— mhm... A ty?

Miłosz
-No też bym musiał

Mira
— Może staniemy gdzieś na poboczu i pójdziemy na siedzenia z tyłu?

Miłosz
Uśmiechnąłem się i docisnąłem pedał gazu. Po 5 minutach jazdy przed mymi oczami pojawiła się stacja zjechałem na parking i wyszedłem z auta.

Mira
Sama zaraz wyszłam i usiadłam z tyłu zadowolona czekając na niego

Miłosz
Otworzyłem tylnie drzwi i usaidłem na tylniej kanapie i czekałem co Mira kąbinuje.

Mira
Ściągnęłam z niego spodnie zostawiając mu tylko pieluszkę zaraz robiąc to samo i zaraz usiadłam na nim zadowolona

Miłosz
Jak to zazwyczaj wiadomo co się stało gdy Mira na mnie usiadła.

Mira
Przytuliłam go mocno starając się rozluźnić.

Miłosz
Minęła chwila i popuściłem, pielucha zapełniła mi się no pełna. Byłem zdezorientwoany skąd we mnie tyle wody było. (edytowane)

Mira
Czując jego mokrą pieluszkę sama zaczęłam się moczyć

Miłosz
Widziałem jak Mira wypełnia swoją pieluszkę, wiedziałem że jej pieluszka również jest na skraju wytrzymałości.

Mira
— coś jeszcze? — zapytała masując jego brzuszek

Miłosz
-mhm... - Rozluźniłem się i Poszło. Mimo tego że to byly pieluchy z największą chlonnoscią moja pielucha już dobrze nie wyglądała.

Mira
— mi też pomożesz? Proooszę!

Miłosz
-Oczywiście że tak. - Szybko obróciliśmy się o 180stopni i zacząłem masować jej brzusio.

Mira
Cicho pomrukując powoli zaczęłam się załatwiać

Miłosz
Przeniosłem rękę na pieluchę Miry żeby poczuć to ciepełko. -Tylko tyle?

Mira
— narazie tak... — szepnęłam

Miłosz
-Poleżymy tu chwilkę- przytuliłem się do Miry

Mira
— dobrze — ucieszona leżałam tak jednak po chwili zasnęłam. W tym momencie dokończyłam to co miała dokończyć

Miłosz
Zamknąłem kluczem auto i razem z nią usnąłem.

531 słów :D

Czy Ona Ma Na Sobie Pieluchę?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz