Rozdział 16

1.1K 13 0
                                    

Miłosz
-Czekaj na mnie - Pobiegłem za nią w stronę huśtawki. Mira usiadła na jedną od razu ją chwyciłem i przeniosłem na tą która jest dla dzieci.

Mira
Nie zmieściłam się oczywiście.

Miłosz
-Gdyby nie te 3 pieluchy to byś się zmieściła haha. -Przeniosłem ją na tamtą i zacząłem ją huśtać

Mira
— nie, nawet bez nich bym się nie zmieściła... Nie jestem taka drobna jak ci się Wydaje

Miłosz
-W moich oczkach jesteś.

Mira
Uśmiechnęłam się i po prostu dałam się huśtać zadowolona

Miłosz
Gdy huśtałem Mire poczułem ciepło rozpływające się po mojej pieluszce.

Mira
Sama miałam trochę podejrzanie skupioną minę

Miłosz
Zauważyłem jak Mira się skupiała ale nie przestawałem jej huśtać.
Zaważyłem ulgę na twarzy Miry. -Mira skacz- złapałem ją trzymając ręce pod pieluszką i rozsmarowując całą jej zawartość.

Mira
Skrzywiłam się lekko i mocno go złapała

Miłosz
-Skierowałem się w stronę ławki i na niej usiadłem wtulając Mire w swoje ciało.

Mira
Przytuliłam go mocno przecierając oczka. — mogę smoczek?

Miłosz
Wsadziłem jej smoczusia z dinozaurem. Zauważyłem jak kilka osób patrzyło na nas z zdziwioną miną. Nic sobie z tego nie robiąc odwróciłem się i wpatrywałem się w Miry słodkie oczka

Mira
Ułożyłam się wygodnie starając się nie zasnąć. Nie obchodziło mnie ani trochę co inni pomyślą

Miłosz
Po chwili Mira usnęła. Trzymając ją na rękach wyciągnąłem telefon z kieszeni i przeglądałem w celu znalezienie jakiś części karoserii do upiększenia samochodu.

Mira
Spałam tak dobrą godzinę. Kiedy się obudziłam zaczęłam się lekko wiercić i marudzić, bo musiałam do toalety

Miłosz
Już znając jej ruchy wiedziałem że chcę się załatwić. Zacząłem ściskać i masować jej brzuszek.

Mira
Mruknęłam coś tulając go mocno i pozwalając sobie ulżyć jednak powoli spowodowało to że trzeba było mnie przewinąć

Miłosz -Lepiej?

Mira
— mhm... A możesz mnie przebrać?

Miłosz
- No nie za bardzo... Nie wzięliśmy żadnych pieluch za przebranie. Musimy iść do sklepu.

Mira
Przytaknęła grzecznie. Chciałam żeby mnie poniósł bo wiedziałam że z pieluszkami będzie ciężko

Miłosz
Podniosłem Mire i dałem na barana. Daleko nie mieliśmy do najbliższego sklepu. Wszedłem z Mira do niego poszedłem na dział z pieluchami w wybrałem Pampers rozmiar 8 poszedłem w stronę kasy zapłaciłem i poszliśmy w stronę parku.

Mira
— a-ale w parku? — zdziwiłam się— chodźmy gdzieś gdzie nie będzie widać...

Miłosz
-Jesteśmy w centrum miasta nie ma takiego miejsca a wokół nas jest parę dzieci i 4 dorosłych.

Mira
Niezadowolona już prawie się rozpłakałam

Miłosz
-Nie płakusiaj przecież nikt tu nas nie zna -Poszedłem na najdalszą ławkę jaka była. Sunąłem jej spodenki, ściągnąłem bluzę wraz z koszulką, rozpiołem body i zacząłem ściągać pieluchy. Było widać że są na skraju wytrzymałości z bananem na twarzy lekko podśmjechujac rozipołem wszystkie pieluchy i wyczyściłem jej miejsca intymne. Wyciągnąłem ogromną paczke pieluch dla dzieci i wyciągnąłem 3 sztuki robiąc w 2 małe dziurki żeby były bardziej chłonne. Zapiąłem wszystkie i dałem buziaka w jej pieluszki. Zapiąłem body i założyłem jej ciuchy. Poszedłem wyrzucić zużyte pieluchy i do niej wróciłem, podniosłem na kolanaka i zapytałem -I co aż tak źle nie było musisz się przyzwyczaisz maluszku.

Mira
Wtuliłam się w niego cmokając tylko smoczkiem zestresowana.— a musimy mi zakładać tyle pieluszek? Nie starczy mi jedna?

Miłosz
-No w tym wypadku lepiej tak, do zmroku zostało 6 godzin. A te pieluszki nie są tak chłonne jak te co mamy na codzień. A nie chce żeby moja kruszynka przeciekła.

Mira
— no dobrze... A ciebie nie trzeba przebrać?

Jak wam się podoba te opowiadanie?
Jak macie jakieś zastrzeżenia to piszcie postaramy się to naprawić :D

538 Słów!

15 gwiazdek i wlatuje kolejny rozdział :)

Czy Ona Ma Na Sobie Pieluchę?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz