Rozdział 24 - Artykuł Rity

204 18 13
                                    

Tego dnia, Severus jak i Harry zaniemówili z wrażenia. Nauczyciel nie sądziłby groźby na tej kobiecie - Skeeter, dały zadowalający skutek. Sowa Severusa, tak jak codziennie przyleciała do niego z Prorokiem. Mężczyzna był w szoku, że jego groźby dały aż taki rezultat. Siedzieli w jadalni i jedli śniadanie. Severus, przerwał jedzenie żeby przeczytać na głos artykuł.

-Cała prawda o wychowywaniu Harrego Pottera przez byłego śmierciożerce.
Dwa dni temu napisałam dla was artykuł który wymaga sprostowania. Większość rzeczy, które tam napisałam były nieprawdą, za co przepraszam. Przede wszystkim, chciałabym przeprosić Severusa Snape'a, Harry'ego Pottera oraz Minerwę McGonagall. Udało mi się nawiązać kontakt z pewnym człowiekiem, który znał profesora Snape'a oraz Wybrańca. Opowiedział mi jak wyglądała opieka nad chłopcem przez mężczyznę. Człowiek ten, nie opowiedział mi wiele, nie jest bliskim przyjacielem, ale miał okazję obserwować wszystko. Prosił o anonimowość. Zaczynając od początku. W noc, kiedy w Dolinie Godryka zginęli Potterowie, Albus Dumbledore umieścił dziecko u siostry Lily Potter - Petunii. Kiedy nasz bohater skończył 7 lat, Severus Snape dowiedział się że stało się coś złego więc udał się do miejsca gdzie wtedy mieszkało dziecko z swoim wujostwem. Znalazł go w komórce pod schodami, gdzie był jego pokój. Znalazł tam, chłopca leżącego w kałuży krwi. Był w tragicznym stanie. Dziecko było całe zmasakrowane oraz zmaltretowane. Był wychudzony i wygłodzony. Puls miał ledwie wyczuwalny i problemy z oddychaniem. Był nieprzytomny. Był w naprawdę ciężkim stanie. Zabrał go do siebie, do domu i wyleczył, a następnie zaopiekował się nim. Przez te wszystkie lata temu czarodziejowi udało się wychowywać Chłopca- który- przeżył, pod nosem Czarnego Pana. Gdzie w tym czasie był Albus Dumbledore? Dlaczego zostawił dziecko i nie przejmował się tym dalej? Czy zdawał sobie sprawę z tego jak traktowany był Potter? Nasz anonimowy informator zapytany o relację, te prawdziwe Harry'ego Pottera i profesora Snape'a powiedział :
-Z zawodu jestem mugolskim psychoterapeutą. Pracowałem przez długi czas z Harrym. Widziałem wiele różnych relacji. Czasami to co dla rodziców było nie do zrobienia, dla Severusa nie było problemem. Było dużo sytuacji, gdzie miałem przed sobą Severusa i Harrego oraz inne dziecko i jego rodziców. Teoretycznie rodzicom powinno być łatwiej uzyskać zaufanie dziecka. Jednak tak nie było. Severus w bardzo szybkim czasie zyskał nie tylko zaufanie dziecka, ale także chłopiec bardzo szybko zaczął się czuć przy nim i tylko przy nim bezpiecznie. Dla mnie, było to niesamowite, móc obserwować ich relacje, która z dnia na dzień była coraz silniejsza. Nie jest żadną tajemnicą, że Severus Snape ma opinie człowieka nieczułego, niezdolnego do uczuć i bez serca. Szczerze powiedziawszy gdybym miał wybrać spośród wszystkich tych ludzi, osoby, które w roli rodzicielskiej spisały się wybitnie, byłby to Severus. Kiedy adoptował syna Potterów nie wiedział nic o dzieciach, a przypomnę, że Harry miał 7 lat. Po niecałym miesiącu poznał dzieciaka na tyle że potrafił powiedzieć, kiedy był smutny, zły czy się czegoś bał. Po niecałym miesiącu, gdzie czasami rodzice po latach nie wiedzą tego. Jakie ludzie mają prawo, oceniać drugiego człowieka na podstawie jego przeszłości w takiej sytuacji? Ten człowiek miał powody by nienawidzić dzieciaka. Na prawdę, dobre powody. Mimo to wybrał inaczej. Był w stanie pokochać syna, swojego dawnego wroga. Zrobił coś czego nie zrobiła jego rodzina. Dał mu miłość. Wiele ludzi, których spotkałem miało jej miej do dania drugiej osobie niż ten śmierciożerca. Myślę, że to powinno dać wiele do myślenia ludziom.

Prawdopodobnie tak musiało być, jak powiedział nasz anonimowy gość. Prawdopodobnie już nigdy się nie dowiemy czemu Albus Dumbledore zostawił tam chłopca. Z innego źródła wiemy też, że Minerwa McGonagall od lat przyjaźni się z Severusem Snapem i że żadnego spisku nie było. Jedynym spiskiem było utrzymanie wszystkiego w tajemnicy. Nikt nikogo nie trzymał na siłę ani pod imperiusem. Musimy także pamiętać, że Severus Snape przez lata był podwójnym szpiegiem. Niektórzy z nas nigdy w życiu nie widzieli na oczy Czarnego Pana a, co dopiero rozmawiać z nim i go okłamywać. To jeden z odważniejszych ludzi na świecie. W całej tej historii straszne jest tylko zachowanie siostry Lily Potter z domu Evans - Petunii oraz jej męża. Traktowali dziecko gorzej niż skrzata domowego. Ciężko jest nam zrozumieć ich czyny. Możemy mieć teraz tylko nadzieję, że wujostwo Harrego Pottera zostanie odpowiednie potraktowane na procesie, który ma się odbyć jutro. Ci, ludzie powinni dostać karę na jaką zasłużyli.

Wasza Rita Skeeter i Warren Holt

-Wow. Nieźle. A kto to ten Warren Holt? - zapytał Harry.
-Pewnie Skeeter poprosiła go o pomoc, bo sama by czegoś takiego nie napisała.
-Ten gość, to chyba nie był.... - zamyślił się Harry.
-Twoim ukochanym terapeutą? Na pewno to on. - dokończył Severus.
-Jak oni go znaleźli? I czemu on wszystko opowiedział? Co się stało z tajemnicą zawodową? - pytał lekko oburzony chłopak.
-Nie powiedział nic co może zaszkodzić. A tajemnica zawodowa przedawnia się po jakimś czasie.
-Niby tak.
-Ale?
-Nie podoba mi się, że cały świat będzie wiedział o wszystkim.
-Ale o czym? Napisali tylko że będzie proces i źle cię traktowali.
-I to wystarczy.
-Harry, wolałbyś żeby dalej pisali te kłamstwa?
-Tak! - krzyknął i wyszedł z salonu po czym było słychać trzask drzwi od jego pokoju.
Severus zamrugał parę razy próbując zrozumieć młodego mężczyznę. Co go tak zdenerwowało? Nauczyciel głęboko westchnął. Mistrz Eliksirów chyba się domyślał co to było. Harry Potter wolałby kłamstwo niż żeby ludzie wiedzieli co się tam działo. Cokolwiek jest napisane w proroku, ludzie w to wierzą. Jakby napisali, że na ziemi wylądowało UFO to też by uwierzyli. W tym momencie przez kominek weszła Minerwa i miała na twarzy taki szok jakiego mężczyzna dawno u niej nie widział.
-A tobie co? Oczy ci z czaszki zaraz wypadną. - zakpił Severus.
-Żeby tobie zaraz wątroba nie wyskoczyła! - krzyknęła groźnie kobieta.
-Dawno temu mi wyskoczyła i uciekła razem z godnością Petera.
-Oh, bardzo zabawne. Zabiłeś ją?
-Co? Kogo?
-Bezczelną Babę.
-Bezczelna baba napisała artykuł, nie czytałaś?
-Czytałam. Przyznaj się. Zabiłeś ją i podmieniłeś.
-Ty już na starość zupełnie straciłaś rozum. - zaśmiał się nauczyciel.
-Ja? Żebyś ty zaraz czegoś nie stracił!!
-Czy ty mi grozisz w moim własnym domu? - zapytał podnosząc lewą brew do góry.
-To nie groźba tylko obietnica.
-Nie dość, że mi grozisz to używasz moich tekstów przeciwko mnie. - pokiwał głową czarnowłosy.
-Ciesz się, że tylko twoich tekstów używam a nie twoich zaklęć.
-Ale, powiesz wreszcie co się stało?
-Czytałeś ten artykuł?
-Tak. Nawet co poniektórzy zdenerwowali się i trzasnęli drzwiami.
-Co? Potter?
-Tak. Nie spodobało mu się, że aż tyle tam napisali.
-Przecież prawie nic nie napisali. Tak ogólnie bardziej.
-Tyle wystarczyło. - zakończył Severus.


Harry Potter Jako Król NekromantówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz