Było strasznie dziwnie gdy to powiedział. Gdy szłam w stronę stołu czułam się nie pewnie . Myślę że nie lubiłam nowym miejsc.
Nagle za moich pleców usłyszałam szybkie kroki, odwróciłam się i zobaczyłam Jacoba biegnącego z workiem do mnie. Stałam bez ruchomo a ten szybko założył mi go na głowę i zaczął podduszać. Starałam się mu wyrwać oraz krzyczeć ale bez skutecznie. Poddałam się gdyż tylko traciłam siły na możliwą ucieczkę.
Profesor wziął mnie pod pachę i prowadził mnie gdzieś .Czułam że idziemy po schodach na dół, jedyne co mi przychodziło do głowy to piwnica .I nie myliłam się.Posadził mnie na krzesło i zawiązał do niego moje ręce oraz nogi. Zdjął worek i zaczął mówić.
-𝙃𝘼𝙃𝘼𝙃𝙃𝘼 𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙞𝙚𝙧𝙯𝙚̨ 𝙩𝙖𝙠 ł𝙖𝙩𝙬𝙤 𝙙𝙖ł𝙖𝙨́ 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙤𝙢𝙖𝙢𝙞𝙘́? 𝙅𝙚𝙨𝙩𝙚𝙨́ 𝙯̇𝙖ł𝙤𝙨𝙣𝙖..
-𝙅𝙖𝙘𝙤𝙗? 𝘾𝙤 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙯 𝙩𝙤𝙗𝙖̨ 𝙨𝙩𝙖ł𝙤...
-𝘿𝙡𝙖 𝙘𝙞𝙚𝙗𝙞𝙚 𝙆𝙧𝙤́𝙡𝙪 𝙖 𝙣𝙞𝙚 𝙯̇𝙖𝙙𝙚𝙣 𝙅𝙖𝙘𝙤𝙗 𝙯 𝙧𝙚𝙨𝙯𝙩𝙖̨ 𝙣𝙞𝙚 𝙗𝙚̨𝙙𝙚̨ 𝙯 𝙩𝙤𝙗𝙖̨ 𝙧𝙤𝙯𝙢𝙖𝙬𝙞𝙖𝙘́. 𝙅𝙚𝙨𝙩𝙚𝙨́ 𝙟𝙚𝙙𝙮𝙣𝙞𝙚 𝙖𝙩𝙧𝙖𝙠𝙘𝙟𝙖̨.
-𝘾-𝘾𝙊..
Po tym przybliżył się do mnie. Jego dłonie wylądowały na moich piersiach . Jego usta dotknęły moich .Czułam jak przez całe moje ciało przechodzą ciarki. . Jego ręka wylądowała na moim udzie kierując się do mojego intymnego miejsca.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam drzewa i niebo przez okno. Rozejrzałam się wokół i zobaczyłam że jestem W samochodzie z Profesorem. Przejął mnie strach.
-𝘼𝘼𝘼!!
-𝙅𝙀𝙅𝙆𝙐 𝘾𝙊 𝙎𝙄𝙀 𝙎𝙏𝘼𝙇𝙊?
-𝙥𝙧𝙯𝙚𝙥𝙧𝙖𝙨𝙯𝙖𝙢, 𝙬𝙮𝙨𝙩𝙧𝙖𝙨𝙯𝙮ł𝙖𝙢 𝙨𝙞𝙚̨ ,𝙘𝙝𝙮𝙗𝙖 𝙯𝙖𝙨𝙣𝙚̨ł𝙖𝙢 𝙞 𝙢𝙞𝙖ł𝙖𝙢 𝙤𝙠𝙧𝙤𝙥𝙣𝙮 𝙨𝙚𝙣.
-𝙃𝙖𝙝𝙖 𝙩𝙖𝙠 𝙯𝙖𝙨𝙣𝙚̨ł𝙖𝙨́ 𝙖𝙡𝙚 𝙣𝙞𝙚 𝙘𝙝𝙘𝙞𝙖ł𝙚𝙢 𝙘𝙞𝙚̨ 𝙗𝙪𝙙𝙯𝙞𝙘́.
Czułam ulgę gdy dowiedziałam się że był to sen .Gdyby nie był, naprawdę nie byłabym w stanie uwierzyć że mógłby coś takiego zrobić.
Gdy byliśmy prawie w jego miejscowości , jedno pytanie utkwiło mi w głowie.
-𝙢𝙖𝙢 𝙥𝙮𝙩𝙖𝙣𝙞𝙚...𝘿𝙡𝙖𝙘𝙯𝙚𝙜𝙤 𝙩𝙖𝙠 𝙬ł𝙖𝙨́𝙘𝙞𝙬𝙞𝙚 𝙣𝙖 𝙠𝙤𝙧𝙚𝙥𝙚𝙩𝙮𝙘𝙟𝙚 𝙢𝙪𝙨𝙯𝙚̨ 𝙟𝙚𝙘𝙝𝙖𝙘́ 𝙙𝙤 𝙙𝙤𝙢𝙪 𝙋𝙧𝙤𝙛𝙚𝙨𝙤𝙧𝙖.
-𝙋𝙤𝙣𝙞𝙚𝙬𝙖𝙯̇ 𝙣𝙞𝙚 𝙢𝙤𝙜𝙚̨ 𝙩𝙖𝙠 𝙙ł𝙪𝙜𝙤 𝙯𝙤𝙨𝙩𝙖𝙬𝙖𝙘́ 𝙬 𝙨𝙯𝙠𝙤𝙡𝙚. 𝙎𝙥𝙧𝙯𝙖̨𝙩𝙖𝙘𝙯𝙠𝙞 𝙗𝙮 𝙢𝙣𝙞𝙚 𝙘𝙝𝙮𝙗𝙖 𝙯𝙟𝙖𝙙ł𝙮.
Po tym tylko uśmiechnęłam się do niego i lekko kiwnęłam głową.
Byłam już w jego domu. Na przed pokoju zdjęłam kurtkę która wziął ode mnie i powiesił na wieszaka. Zdjęłam również buty i poszłam w głąb jego domu .Nauczyciel machnął mi ręką że mogę się rozgość więc usiadłam na kanapie przy stoliku.Przyszedł do mnie i zaczął mnie uczyć z bieżącego działu.
CZYTASZ
Wspólny Sekret |
Teen Fiction𝑈𝑐𝑧𝑒𝑛𝑛𝑖𝑐𝑎 𝐿𝑢𝑛𝑎 𝑝𝑙𝑎𝑛𝑢𝑗𝑒 𝑧̇𝑦𝑐́ 𝑠𝑝𝑜𝑘𝑜𝑗𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑘𝑎𝑧̇𝑑𝑦 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖𝑙𝑛𝑦 𝑢𝑐𝑧𝑒𝑛́, 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘 𝑗𝑒𝑗 𝑧̇𝑦𝑐𝑖𝑜𝑤𝑦 𝑠𝑝𝑜𝑘𝑜́𝑗 𝑝𝑠𝑢𝑗𝑒 𝑝𝑒𝑤𝑖𝑒𝑛 𝑛𝑎𝑢𝑐𝑧𝑦𝑐𝑖𝑒𝑙 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑑𝑜𝑠́𝑐́ 𝑠...