Zapukałam do drzwi oznaczonych literką H.
- proszę- usłyszałam po czym weszłam do środka
- czeeeeść Hailie- przywitałam się
- hej Max- spojrzała na mnie znad książki
- masz dzisiaj wolny dzień może?- spytałam
- wydaje mi się że tak- spojrzała na zegarek
- to pojedziemy razem do galerii? Jak siostra z siostrą, co ty na to?
Widać że się ucieszyła, więc też się uśmiechnęłam.
- za 15 minut w garażu, idę wyżebrać podwózkę- krzyknęłam i zamknęłam za sobą drzwi
Zbiegłam na dół. Wbiegając do kuchni wpadłam na Tonego.
- Tonyyyyyyy- zaczęłam
- no.
- zawieziesz mnie i Hailie do galerii- zapytałam błagalnie składając ręce
- nie- odpowiedział krótko i mnie wyminął
- no weź- jęknęłam
- a co ty się tak nagle Hailie przejęłaś?- spytał kpiąco
Wtedy się zatrzymałam i zastanowiłam. Przybrałam pozę myśliciela i odpowiedziałam.
- nie wiem- wzruszyłam ramionami
- może coś pomiędzy nami zaiskrzy i będziemy dobry siostrami- zaczęłam
- daruj se tą gadkę Max, ona jest inna od nas- przewrócił oczami
Maleńka Maxie 🥺🖐
Podwieziesz nas do galerii?
Duży Dylanek🥺😘
Nas?
Maleńka Maxie 🥺🖐
No w sensie mnie i Hailie
Duży Dylanek🥺😘
Gorączkę masz?
Maleńka Maxie 🥺🖐
Nie, to zawieziesz?
Duży Dylanek🥺😘
Jak muszę, za 10 minut w garażu jak was nie będzie to nie pojedziecie proste
- HAILIEEEEEE SCHODŹ NA DÓŁ!- krzyknęłam z dołu
- już idę- odpowiedziała schodząc z małą torebeczką na dół
I wtedy sobie uświadomiłam że ja nic nie wzięłam.
- czekaj- rzuciłam w jej stronę i pobiegłam do pokoju
Wzięłam portfel i przez chwilę mój wzrok zatrzymał się na torebce.
- a co ja będę się z torebką cackać- powiedziałam do siebie i wzięłam cross body
Niby też torebka, ale jednak inna. Zeszłam na dół i poszłam w ślady Hailie do garażu. Wsiedliśmy do auta i Dylan zawiózł nas pod samą galerię.
CZYTASZ
Rodzina monet💎💎💎Skarb ~Max ✔
FanfictionHejka stworzyłam opowiadania o rodzinie Monet, gdzie chłopcy mają siostrę Max która z nimi mieszka od początku. Ogólnie akcja książki jej oczami :) Książka na podstawie której to pisałam i postacie są od pani Weroniki Anny Marczak Miłej zabawy💎