- hej, koniec tych czułości co za dużo to nie zdrowo- powiedziałam i odsunęłam się od Hailie
Dziewczyna wyszła z pokoju, po czym ja zrobiłam to samo.
- pogodziłyście się?- zapytał Shane na którego się natknęłam wychodząc z pokoju
- zejdź mi z oczu- machnęłam lekceważąco ręką i poszłam do kuchni
Shane poszedł oczywiście za mną.
- co jest Max?- zagrodził mi drogę
Wyminęłam go i rzuciłam się na kanapę na której leżał rozwalony jego brat bliźniak. Oparłam głowę na jego ramię i rzuciłam jedno spojrzenie Shane'owi
- teraz na mnie się obrażasz?
Nic nie odpowiedziałam i tylko odwróciłam głowę w stronę telewizora. Tony grał w jakąś krwawą strzelankę, więc po po prostu zamknęłam oczy
- ale ty obrażalska- westchnął i wyszedł z salonu
Każdy brat wiedział, że nienawidziłam tego przezwiska. Właśnie dlatego od razu podniosłam się do pioniu i zmierzyłam wzrokiem wcześniejsze miejsce Shane'a.
- o co poszło?- mruknął Tony
- trzyma stronę Hailie- przewróciłam oczami i z powrotem się położyłam
Tony tylko prychnął i wrócił do grania.
- co robisz na sylwestra?- zapytałam zmieniając temat
- idę na imprezę jak zawsze- wzruszył ramionami
- chodźcie na obiad- do salonu wszedł Will
- ok.
Tony niechętnie odłożył, a raczej rzucił pada na kanapę, wstał i poszedł do jadalni. Poszłam zaraz za nim. Tam już czekali na nas Will, Shane, Hailie i Dylan. Vincenta jak zawsze nie było. Zasiadłam na najbardziej wysuniętym miejscu przy stole. Po jednej stronie miałam Hailie, a po drugiej Dylana.
- idziesz ze mną na sylwestra to Grace?- zapytał Tony Shane'a
- siostry Brooke?- spojrzałam na nich na co obaj wzruszyli ramionami, więc odwróciłam wzrok
- chodźmy do Lisy- jęknął Shane
- nie lubie Grace- dodał
- ja do Lisy nie idę, ma słaby alkohol i ma chujowe imprezy- przewrócił oczami wytatuowany bliźniak
- jaki?
Tony podał jakąś nazwę alkoholu.
- ten jest dobry- zmarszczył brwi Shane
- to ten który piliśmy w Miami.
- nie gadaj, to też nie idę, możemy iść do Grace.
- a ty Dylan gdzie idziesz?- zapytał się Will
- impreza u Emily- wzruszył ramionami
- nowa miłość Dylana- wytłumaczyłam Willowi widząc jego pytający wzrok
- ta miłość- prychnął Tony
- a ty Max?- spytała się mnie Hailie
- zostaje w domu, będę tu balować- oparłam się o krzesło i odetchnęłam
- nie idziesz na żadną imprezę- zmarszczyła czoło Hailie
- nieeeee- ale
Dalej widziałam pytający wzrok Hailie, ale nic nie powiedziałam. Wreszcie odpuściła.
CZYTASZ
Rodzina monet💎💎💎Skarb ~Max ✔
FanfictionHejka stworzyłam opowiadania o rodzinie Monet, gdzie chłopcy mają siostrę Max która z nimi mieszka od początku. Ogólnie akcja książki jej oczami :) Książka na podstawie której to pisałam i postacie są od pani Weroniki Anny Marczak Miłej zabawy💎