☆:*'¨'*:..:*'¨'*:.☆
Zeszłam z dziewczynami i Axelem na dół do salonu. Chłopcy zamontowali ledowe światła na ścianach i zgasili główną lampę, co sprawiło że w pomieszczeniu był naprawdę przyjemny nastrój. Mój starszy brat zajmował się przygotowywaniem drinków przy wyspie kuchennej. Na stoliku kawowym w kuchni postawili miski z chrupkami i jakimiś innymi przekąskami, a na wielkiej plazmie włączyli jakąś imprezową muzykę.
Czułam na sobie wzrok Billa. Stał podparty o ścianę i wpatrywał się we mnie swoimi ciemnobrązowymi oczami, w które mogłabym wpatrywać się godzinami. Podczas kiedy Tom kilka razy zerknął na biust każdej z nas, jego młodszy bliźniak wciąż patrzył się w moje oczy. Bez problemu mogłam wyczuć jego emocje i to, co siedziało mu na sercu już od tak długiego czasu. Zrobiło mi się bardzo żal czarnowłosego. W końcu odwrócił wzrok i podszedł do wyspy, biorąc z niej szklankę z kolorowym drinkiem. Przerzuciłam wzrok na moje przyjaciółki. Allison już dobrze się bawiła, tańcząc ze swoim chłopakiem przed telewizorem i zachowując się, jakby byli małymi dziećmi, co było bardzo urocze. Z kolei Maya rozsiadła się na kanapie i zaopiekowała się chrupkami cebulowymi, oglądając z Tomem pokaz pary blondynów i z rozbawieniem go komentując. Georg rozmawiał z Axelem o gitarach basowych, bo jak się okazało, obaj na nich grali.
Czarnowłosy usiadł obok swojego brata i zgrabnie podkradał im po kilka chrupków z miski. Podeszłam do niego zza kanapy i oparłam ręce o jego ramiona.
- Co robisz? - spojrzałam na niego.
- Cicho, bo mnie zauważą. - szepnął Bill, po czym wepchnął sobie do ust krążki.
Zaśmiałam się cicho i spojrzałam na Maye, która chyba zaczęła czuć się w otoczeniu Toma nieco swobodniej. Cieszyło mnie to niesamowicie bardzo. Chłopak chyba też nieco przystopował z zalotami względem czarnowłosej, żeby wzbudzić w niej większe zaufanie.
- Co powiecie na karaoke? - spytał Gustav, kiedy zmęczony tańcem ze swoją dziewczyną opadł na kanapę.
- Ja jestem za! - Tom odłożył miskę na stolik i uśmiechnął się.
- Ale ty nie umiesz śpiewać. - spojrzała na niego Maya.
- Umiem, przecież słyszałaś u Ivy!
- Tak, twój pokaz był tak świetny, że uszy miałam przytkane następny tydzień. - przewróciła oczami, a chłopak wystawił jej język.
W końcu, po długiej debacie skończyło się na tym, że Allison śpiewała "Love You Like a Love Song" Seleny Gomez. Wywijała biodrami przed stolikiem, wczuwając się. Było bardzo zabawnie, szczególnie kiedy po niej swoich sił postanowił spróbować starszy z bliźniaków. Jednak nie wyszło mu tak dobrze jak się tego spodziewał i usiadł obrażony na fotelu, podczas kiedy każdy zalewał się łzami ze śmiechu.
Kiedy zmęczyliśmy się śpiewaniem, Axel zasłonił wszystkie rolety i wyjął zioło, które udało się mu zdobyć. Zrobił małe skręty, którymi poczęstował każdego z nas. Jednak ja, Bill, Allison i Gustav postanowiliśmy dziś zająć się tylko alkoholem. Już po chwili zupełnie zjarany Tom i Maya, która była w identycznym stanie, prowadzili bardzo żywą dyskusję na temat kobiet i ich piersi. Słuchaliśmy ich z Billem ze zdumieniem. To było tak zabawne, przez fakt tego jak poważne mieli przy tym miny.
- Wszystko dobrze? - spojrzałam na Billa po jakimś czasie, kiedy Gustav ponownie porwał swoją dziewczynę do tańca.
- Tak, dlaczego pytasz? - czarnowłosy trzymając szklankę z drinkiem odwrócił głowę w moją stronę, biorąc spory łyk.
CZYTASZ
'through the monsoon' || Bill Kaulitz fanfiction
Fanfiction"...I kiedy zatracam siebie, myślę o Tobie, Razem pobiegniemy do nowych miejsc, I nic mnie nie powstrzyma od powrotu do ciebie..." (odnowiona wersja opowiadania z sq)