~Spotkanie z duchami~16

31 5 0
                                    

To nie jest zwykły wiatr...

Ava: Słuchaj musimy uciekać
Cień: Czemu
Ava: Morro
Wymieniony pan wyszedł zza liści 
Morro: Widzę że mnie już znacie 
Wiatrem odepchnął nas, cień uderzył drzewo, a mnie wywiało wyżej, ale cudem udało mi się wylądować. Niestety ostatnio mało trenowałam więc trochę chujnia
Ava: Czego chcesz?
Morro: Co zrobiliście z Kai'em?
Ava: Nie wiem geniuszu
Pomogłam wstać przyjacielowi
Morro: NIE KŁAM dobrze wiem że siedzi u was
Cień: Nie ma go u nas, czego ty chcesz?
Morro: Mojego kompana
Wytworzyłam Airjiztsu i dwa miecze dla siebie, spadałamw  stronę zielonego 
Morro: SKĄD SUKO UMIESZ AIRJITZU?
Ava: Tajemnica
Przeleciałam przez chłopaka i uderzyłam twarzą o zimię
Ava: Nie przewidziałam tego...
Wyjąknęłam ledwie
Morro: Głupia, jestem duchem. Krimsona oszukaliście mnie dacie rady
Ava: Ah tak?
Przeteleportowałam się koło cienia i wytworzyłam wodę w ręce 
Morro: Ach czyli ty jesteś ava, Kai duzo mi o tobie opowiadał mistszynio wyobraźni
Cień: Dobra spływaj stąd bo ja nie to my cię wypłyniemy zachwilę
Strzeliłam kulą wody w ducha od razu odskoczył, w moment wywiał mnie do góry 
Kurwa wysoko...

Cień: AVA!!
Ava: Spoko żyje 
Morro: POWINNAŚ SIĘ MNIE BAĆ, A NIE JESZCZE ŻARTOWAĆ
Ava: Zaraz to ty odlecisz jak moja patelnia przez okno przy gotowaniu.
Wytworzyłam w jego kierunku wiatr
(Zapytacie jak?, otóż wyobraziła sobie powiew wiatru)
Ava: Pokonany własną bronią
Kurwa bo ja spadam...

Wytworzyłam sobie deskę, po drodze zgarnęłam cienia
Morro: Pożałujesz tego
Ava: Cmoknij mnie w dupę
Przeteleportowałam nas na perłe 
Ava: Kurwa czerwony alarm ja pierdole
Nya: Co się stało
Ava: Morro w okolicy
Kai: JAK TO? NIE ZNA POŁOŻENIA PERŁY 
Wu: Krimson nas szpiegował znają naszą lokalizację bardziej niż wam się wydaje 
Nya: Jay skończyłeś majsterkować przy silnikach?
Jay: tak 
Jay przyjebał w czerwony guzik 
Cole: Odlatujemy
Wu: Lloyd pomożesz nam rozwiązać wskazówki grobowca a reszta trenujcie, Nauczcie tą trujkę Airjitzu, przyda się to w walce 
Wszyscy: Tak jest 
Nya: Mistrzu a ja co mam robić?
Wu: Trenować, gdy odkryjemy wskazówki zaczniemy twój trening
Nya: Ehh.. tak jest
Wyszliśmy na pokład 
Karlof: Ja używać Airjitzu?
Ava: Przeczytajcie ten zwój 
Podałam go Neuro, każdy z nich go przeczytał podlecieli trochę w górę i spadli 
Cień: Fajne tylko trzeba sie nauczyć lądować
Ava: Spoko my tez z tym mielismy problem
Jay: CYYYYYKLOOOONNNNNDOOOOOOO
I wru w górę 
Cień: Co on brał?
Kai: O to chodzi że nic
Przelatywaliśmy nad miastem stix. Dlatego że duchy się wody postanowiliśmy się tu zatrzymać na jakiś czas. Przechadzając się po Stixie natknęliśmy się na sklep Ronana
Cole: A to kurwa co 
Ava: Może cos znajdziemy 
Lloyd: Wątpię ale możemy popatrzyć
Dostałam sygnał od nyi że morro ukradł zbroje sprzymierzeńców z muzeum
Ava: Mamy problem 
Jay: Jak duży?
Ava: Wydaję mi się że B I G problem 
Kai: Już myślałem że powie big klamoty xD 
Cole: Skończ już
Zane: Pixal znajdź informacje o zbroi sprzymierzeńców 
Zane: Kurwa, zbroja pozwala przywołać sprzymierzeńców z przeklętej krainy każdemu kto ją nosi 
Ava: Może znajdziemy tu cos na duchy 
Część z nas weszła do środka część została 
Ronan: Wita... eem... ninja? Co was sprowadza do Stixu?
Kai: MAsz cos na duchy?
Cole: Wiemy że nienawidzą wody ale psikawek nam nawet nie wciskaj, potrzebujemy czegoś porządnego 
Ronan: Na duchy mówisz?
Ava: Tak na duchy głuchoto 
Ronan: Ale ślicznotko co tak niemiło 
Ava: Odpierdol się bo cie wyemigruję 
Cole: Ta co nowe słowa wymyśla 
Ronan: Areo ostrza, wykonane z eterycznej skały 
Kai: Super.  Gdzie je masz?
Ronan: Na zapleczu, ale 300 od jednego 
Ava: 500 za wszystko 
Ronan: 600 za wszystko 
Podniosłam go w górę, ostatnio dużo czytałam o szmaragdzie więc umiem go używać, zaświeciły mi się oczy i dłoń zapłonęła ogniem szmaragdowym.
Ava: typie jeśli ci życie miłe to gadaj gdzie je masz i bierzesz te 5 stów i się rozchodzimy, albo sama sobie je znajdę i chuja ci dam
Ronan: W kartonie po lewej pod ścianą... Mogę na ziemię? 
Wyłączyłam moce. Kai rzucił każdemu z nas po ostrzu i wziął dla reszty
Ava: Za kłamstwo obcinam 2 stówki trzymej te 700 bo dużo ich bierzemy 
Ronan: Nie dziękujcie 
Wyszliśmy z tego popierdolonego sklepu 
Neuro: Co tam niesiecie?
Kai: Areo ostrza dla każdego 
Lloyd: Jak one działają?
Ava: Ciężko stwierdzić
Cole: Jeśli nie będą działać to przysięgam że wrócę tu i rozjebie mu łeb 
Jay: Uważaj bo cię wyemigruje 
Cole: Pan śmieszek się odezwał
Lloyd: Dobra cicho musimy znaleźć morro za nim wezwie kolegów 
Cień: Chyba już za późno, patrzcie
Nad całym miastem latały duszki 
Ava: No chyba nie 
Wytworzyłam deskę i poleciałam 
Cień: Ava wracaj nie poradzisz sobie sama
Nie zawróciłam, nagle poczułam porywczy wiatr i spadłam z deski, uderzając przy tym głową o dachówki, co spowodowało utratę prze ze mnie przytomności 


-Oczami Cienia-


Cień: Ava wracaj nie poradzisz sobie sama
Jay: Gdzie ona kurwa leci?
Cień: Nie wiem, ale to nie ma prawa sie dobrze skończyc
Kai: Patrzcie
Lloyd: Morro...
Cień: Idziemy po nią
Kai: Nie, to może być pułapka, Ava coś wymyśli 
Neuro: Pułapka?
Cole: Kai ma rację, tam się teraz pewnie roi od duchów, jeśli tam pójdziemy to złapią wszystkich na raz 
Lloyd: Racja, musimy mieć plan 
Cień: To wy myślcie, ja nie tracę czasu
Po chwili znalazłem miejsce gdzie spadła, bo deska leżała 
Usłyszałem głos za tobą
Morro: A kogo my tu mamy? Szary przyszedł po swoją dziewczynę
Cień: Przyjaciółkę 
Morro: To takie słodkie że chcesz ja uratować, ale niestety obawiam się że to trochę niemożliwe.
Duchy mnie okrążyły, wziąłem ostrze i rzuciłem w ducha, ducha nie ma a ostrze wróciło do mnie.
Cień: Nie złe cacko
Rozprawiłem się z większością, gdy dołączył do mnie Jay i Cole.
Cień: Co wy tu robicie? 
Jay: Pomagamy 
Walczyliśmy z duchami, i rozglądaliśmy się za Avą
Cole: Gdzie morro?
Cień: Był ty przed chwilą 


-Oczami 3 osoby-



Chłopaki pokonywali duchy, im dłużej tym duchów wydawało się więcej. Jay używając Airjitzu dostał się do środka domku, gdzie znalazł Avę przywiązaną do krzesła. Uwolnił ja i po cichu wydostali się z budynku
Ava: Lepiej jeśli się rozdzielimy, morro chce schwytać mnie, ponieważ... 
Nagle pojawił się kai, który kopnął rudego w brzuch na tyle mocno żeby jay odbił się od budynku. 
Ava: JAYYYY, KAI CO TY ODPIERDALASZ
Morro: Jaki kai, dziewczynko musisz się jeszcze wiele nauczyć
Ava podeszła do niebieskiego przyjaciela, opatrzyła jego złamaną rękę jay'a, pożyczyła od niego dwa miecze i wróciła do morro
 Duch sprawił sobie dwa zielone miecze , ruszył w stronę dziewczyny
Zakapturzona odpierała każdy atak bezbłędnie 
Morro: Czemu ty mi się sprzeciwiasz?  Powinnaś się mnie BAĆ!
Ava: Nie boje się ciebie, jesteś podobny do mnie, tyle że duchem
Walcząc opowiedziała mu wszystko co wydarzyło się w ostatnich chwilach mojego życia
Morro: Nie chcesz się zemścić na tych którzy cię skrzywdzili? 
Ava: Nie najwidoczniej los tak chciał, nie mamy na to wpływu
Dziewczyna przestała walczyć, i  ściągnęła maskę i dalej mówiła, podczas gdy Cole i Cień dalej walczyli z duchami parę przecznic wcześniej.


CDN...





„Cień miłości „ //NINJAGO// Część 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz