Jesteś po prostu zazdrosna

20 4 10
                                    


- Maddy pośpiesz się, nie mogę się spóźnić to finał i koniec mojej kampani
- ale to ty jesteś liderem więc na pewno Ci wybaczą - w dodatku jak mogłeś o tym zapomnieć?
- w moich myślach jesteś ty piękna
Odwrócił się całując mój policzek
- i wyglądasz pięknie
- chodzimy ze sobą 3 miesiące , a ty nadal rumienisz się na moje czułe słówka
- to źle?
- wręcz przeciwnie

- cholera widziałaś moją koszulke klubu?
- widziałam ją w szafie idź sprawdź
- a właśnie ! Zapomniałem o czymś mam dla Ciebie prezent
- hm?

Wyszedł z salonu w swojej bluzce trzymając w rękach koszulke klubu ognia piekielnego
- dla Ciebie
- nawet nie jestem w ogniu piekielnym Eddie
-ale od dzisiaj będziesz tam jako moja dziewczyna , nie denerwuj się będe Ci to po kolei tłumaczyć
- dziękuje Eddie
- a kto tam będzie?
- standard Gareth ,Jeff, Mike , Dustin , Lucas a no i Melanie
- Melanie?
- ta jakaś nowa przyjaciółeczka Garetha i Jeffa wziąłem ją z litości , ważne że dobrze gra

————————————————————————
- ym chłopaki i no Melanie szczególnie Melanie przyprowadziłem gościa
- oto nowa członkini klubu Maddison więlszość z was ją zna
- wypada się poznać co nie księżniczko?
Szepnął mi do ucha i rozłączył migiem nasze dłonie

Podeszłam do rówieśniczki , obstawiam że była w moim wieku. Styl ubierania też miała podobny , czarne włosy , wysoka , idealne ciało.. Matko tak jej zazdroszcze
Po chwili podałam jej ręke

- jestem Maddison ym , chciałam dodać że jestem dziewczyną Eddiego ale stwierdziłam iż nie jest to konieczne , nawet jej dobrze nie poznałam
- melanie
Uścisnęła moją dłoń i wysłała mi nie szczery uśmiech

- Eddie jeszcze coś szepnął do mojego ucha , a dziewczyna podejrzliwie na nas patrzyła
- jesteś gotowa

Kiwnęłam twierdząca głową

- w takim razie zapraszam
Pokazał wskazując na jego tron na który dopóki siadał tylko on
- eddie usiąde obok Ciebie usiądź tam gdzie zawsze
- nie, nie , nie to specjalne miejsce dla Ciebie księżniczko
Po jego prośbie skierowałam się i usiadłam wygodnie na jego tronie
Czułam na sobie kapryśny wzrok Melanie
O co do cholery chodzi tej dziewczynie?

Skupiałam się i próbowałam zapamiętać jak najwięcej szczegółów z gry i szczerze polubiłam to , nie dziwie że mój chłopak tak się w to wciągnął bo gra jest na prawde interesująca

- czas!
- kochani chyba musimy uciekać
- zgadzam się - dodał Henderson
- mieliśmy walczyć do śmierci- Melanie
- nie dosłownie
- dwójka graczy to za mało - dopowiedziałam
- zostało mu 15 punktów życia nie bądźcie pipami!
- hej!
Wszyscy obrócili się gdy usłyszeli głos swojego przywódcy
- jeżeli mogę się wtrącić dziewczyny , panowie
- ucieczka to żaden wstyd, nie próbujcie być bohaterami, nie dziś okej?

Odwróciliśmy się by nadal kontynuować dyskusje
- chrzanić to , zabijmy gnoja
Powiedział młody a Eddie odpowiedział rzucając mi dumnie kostką przy tym puszczając mi oczko

Zaczęło się , ale padło na mnie musiałam wyrzucić numerek 20 aby wygrać grę.
Potrząsnęłam kostką kilka razy a ona zaczęła się toczyć. Patrzyliśmy zahipnotyzowani gdy powoli się zatrzymywała
- dawaj!! Krzyczał mi do ucha dustin plując przy tym
Fuj
Leciało to jak w zwolnionym tempie
20!!!
O mój boże
- TAK!!!!!
Wrzasnęliśmy a chłopacy zaczęli wiwatować
- Maddy rozwaliłaś to!

Eddie stał zahipnotyzowany po czym ukłonił się z uśmiechem na ustach
- witaj w ogniu piekielnym księżniczko

Przybijałam piątki chłopakom i po drodze widząc jak Melanie przybliża się za blisko do Eddiego , za blisko dziewczyno

Wiedziałam że Eddie nie był bucem , szanował kobiety , nie uderzył by jej , ale mógłby ją chociaż odsunąć. Dziewczyna się do niego szczerzy a on to odwzajemnia? , podejrzane czyż nie?

Czy ja jestem zazdrosna?
Zdecydowanie

Dziewczyna ciągle gapiła się tymi niebieskimi tęczówkami na mojego chłopaka , tak że łzy zaczęły skapywać powoli, jedna po drugiej na moje poliki

- zaraz wracam

Wyszłam z pomieszczenia nawet nie żegnając się z chłopakami , starałam się nie trzaskać drzwiami

Kierowałam się do łazienki , a gdy usłyszałam otwierające się drzwi przyśpieszyłam kroku
Zapewne to Eddie

Otworzyłam ostatnią kabine , usiadłam na podłodze pozwalając moim łzom opaść. Usłyszałam kroki
Eddie
- madd? Jesteś tu ? Cholera co się stało?
Nie odzywałam się , może zaraz sobie pójdzie
- znam Cie na tyle dobrze , że wiem że tu jesteś i coś sie dzieje , mam racje?
Nie wychodze. Nie odzywam się.
-kurwa
Przeklnął pod nosem
- księżnic-cz
- eddie co ty robisz w damskim kiblu?
Usłyszałam ten drugi niestety znajomy głos
- szukam mojej dziewczyny , najwidoczniej jej tu nie ma
- dziewczyny? Tej dziwaczki? Maddison? Poważnie?
- co powiedziałaś?
- całą prawde
- o czym ty kurwa mówisz
- znam ją na tyle dobrze że wiem że Cie zaraz rzuci, sypiała z każdym , jest puszczalską szmatą
- chyba nie mówisz o Maddison , pomyliło Ci się coś księżniczko
Powiedział szyderczo podkreślając sarkastycznie słowo księżniczko
- mi się pomyliło? Eddie uwierz odpuść sobie ją jeśli nie chcesz mieć złamanego serca i zrytej psychy

Prychnął pod nosem
- po pierwsze nigdy nie określasz jej jako dziwaczki i puszczalskiej szmaty nawet jej nie znając , po drugie znam maddison na tyle długo i jak nikt inny i wiem o niej więcej niż sobie tylko wyobrażasz oraz wiem że do takiej sytuacji nigdy nie doszło .Po trzecie wiem że Ci się podobam bo prosze Cie widze to nie jestem idiotą i próbujesz mnie skłócić z dziewczyną moich marzeń i przyszłą żoną , po czwarte wylatujesz z klubu czy ci się to podoba czy nie
Teraz rozumiesz?
- żartujesz kurwa?
- zdecydowanie nie
- wracaj do tej swojej suki zwyrolu , idź ją wyruchać
- a uwierz mi że to zrobie słońce

Siedziałam 10 minut nasłuchując całej tej sprzeczki. Nie spodizewali się nawet że mogę tu być , przynajmniej ona , od początku była podejrzana . Zrobiło się cicho więc wyszłam z łazienki
Podeszłam do lustra żeby zmyć mokry już tusz do rzęs. No tak
Eddie siedział z rękami opartymi o brode najwidoczniej na mnie czekając
- na prawde myślałaś że pójde ? Wiedziałem że tu będziesz
Nie odpowiedziałam mu tylko wyminęłam go szybkim krokiem
- ejej hola hola królewno

Podbiegł do mnie łapiąc mnie od tyłu w talii
- puszczaj mnie!
- co się z tobą do jasnej cholery dzieje!
- co się ze mną dzieje , idź nadal patrzyć na nią jak w obrazek!
- o czym ty mówisz ?
- fajny żart
- mam oczy Eddie , mogę to widzieć
- słucham?
Próbowałam go znowu wyminąć , ale na marne
- stój!
Powiedział mocno ściskając mój nadgarstek
- co ty robisz! Ał to boli
- przepraszam
- ty na prawde myślisz że ona mi się podoba?
-Dobrze zrozumiałem ?
- Nadal nie potrafisz zrozumieć że kocham cię tak bardzo i nie zostawił bym cie dla nikogo innego
- skąd mam to wiedzieć
- jesteś po prostu zazdrosna

Teraz to on wyminął mnie zostawiając mnie samą na środku korytarza

- świetnie! Brawo Maddison

-kurwa mać!


Hej czołemm!!!
Lecii rozdzialik po chwilowej przerwie !
Miłego wieczoru/ dnia
( dajcie gwiazdeczke😉)
Xoxo Amelia 💋💋

War of hearts /Eddie Munson🎸, Maddy Wheeler🤍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz