Pora na angst.
The Eight Sense
To była szalona przejażdżka. Zacząłem z oczekiwaniami postawionymi wysoko, bo wiele dobrego o tym słyszałem i się nie zawiodłem. Nostalgiczne, artystyczne i trudne. Początkowe odcinki dosłownie wbiły mnie w fotel. Intensywne uczucia przekazano w bardzo delikatny sposób, czego byłem pod wrażeniem. Natomiast uważam, że trochę przekombinowali pod koniec i nie wykorzystali potencjału. Fabuła poszła w trochę dziwną stronę. Szczególnie, kiedy postaci się coś stało, serial przestał być zrozumiały i wiem, co chcieli tam zrobić, ale nie do końca to do mnie przemówiło. Zakończenie wydawało mi się mało realistyczne i niedopracowane, choć miało swój urok.
Fabuła 6,5/10, chemia 10/10. Jeśli szukacie czegoś artystycznego i głębokiego, to to jest to.
Moonlight Chicken
Tu z kolei miałem zero oczekiwań, bo tytuł mnie zmylił. To zdecydowanie nie była głupia komedyjka, na którą się przygotowałem. Złożona historia. Sensowne postaci. Przez wszystkie odcinki trzymało bardzo wysoki poziom. Moonlight Chicken wciąż jest dla mnie najlepszą bl z tego roku i nie sądzę, żeby coś je przebiło. Zachwycające nie tylko pod względem opowiedzianej historii, ale też zdjęć i nastroju. Już na pierwszym odcinku się kompletnie rozmarzyłem. Muszę też pochwalić kapitalnie zrealizowany romans młodych i reprezentację osób z niepełnosprawnościami. Ta drama poruszyła wiele istotnych tematów i problemów. Była interesująca i prawdziwa. Po prostu dobra. 10/10
Eternal Summer
Japońskie bl muszą być dziwne. To wymaganie. Dramie brakowało budżetu, miała dziwny motyw fantasy, oczywiście, to japońskie bl. A teraz konkretnie. Wow. Smutna sztuka to chyba mój ulubiony gatunek. Żal, jaki ciągnie się za tą historią jest niesamowity. To jest moment, w którym dobrze wiecie, że coś nie może mieć szczęśliwego zakończenia. I doskonale o tym wiedząc puszczacie kolejne odcinki z tym cieniem nadziei. Bo postaci zasługiwały na coś innego. Ale właściwie... To prawdziwe. Ciągle tracić.
Jeśli chcecie zobaczyć w dramie coś więcej niż tylko oprawę, jeśli chcecie przeniknąć do serca postaci i poczuć to, co ona, polecam Eternal Summer. 8/10
[Słyszałem, że ma być jakaś dłuższa wersja tego, czy też dodatkowe sceny, muszę się zorientować, może będę miał więcej do powiedzenia]A w kolejnym odcinku mojego gadania może polecę coś z akcją, bo niedawno znalazłem kilka ciekawych tytułów. Mimo, że nie przepadam za filmami akcji.
CZYTASZ
Szuflada Popkulturalna
Non-FictionŻycie jest jak tramwaj~ Lubisz rozmawiać o filmach i serialach? Siedzisz w wielu fandomach? Uważasz się za nerda lub otaku? Mola książkowego? Drzwi otwarte!