#2

108 4 2
                                    

Mały słowniczek #2
_ _- tekst z poprzedniego rozdziału

✨Tyle✨

(perspektywa Japonii)

_Poszłam do hotelu, to nie jest daleko, ale nasz pokój jest na samym końcu korytarza więc trochę mi to zeszło._
Kiedy wróciłam jakimś cudem Polska odwróciła rolę ( czyli uderzyła Rosję ). Lała mu się krew z nosa i chyba obraził się na cały świat.

USA:
No... Nareszcie przyszłaś.

Japonia:
Rosja mogę zapytać JAK?

Rosja:
Myślisz, że ja wiem. Polski się zapytaj.

Japonia:
*opatruje ranę* To, Polska?

Polska:
Powiedzmy, że w wodzie dostaje super moce.(⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠)

Węgry:
Polska, wyzywam cię na pojedynek wodny!

Rosja:
Powodzenia.

*Węgry i Polska wchodzą do wody*

Mam nadzieję, że nie będę musiała opatrywać Polski. Strasznie się boi takich rzeczy, a szczególnie zastrzyków. Patrzyłam rany Rosji i już widzę jak wychodzą z wody. Polsce nic się nie stało, Węgry ma podbite oko i też mu się leje krew z nosa.

USA:
Nie rozumiem jak to robisz Polska.

Polska:
Tajemnica państwowa.<⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>

Korea:
To jak chłopy nie dają rady to może ja dam?

Japonia:
O nie, nie dzisiaj. A przynajmniej jak coś to nie opatruje już nikogo.

Korea:
Ó⁠╭⁠╮⁠Ò

(perspektywa USA)

USA:
Ej, Niemcy zasną, zróbmy mu jakiegoś pranka.

Kanada:
Może zimna woda z morza?

USA:
Idealnie, to mamy do czego ją wziąć?

Rosja:
Mam pomysł. *wstaje i idzie gdzieś*

Muj misiek zawsze coś wymyśli. Jestem z nim od chyba dwóch miesięcy, to były chyba najlepsze miesiące mojego życia. A poza tym to widzę, że Rosja już wraca.

Rosja:
Patrzcie co znalazłem! *wskazuje na niewielkie wiaderko*

USA:
A skąd to wziąłeś?

Rosja:
Heh, powiedzmy, że znalazłem.

Ukraina:
Mogę ja go oblać?

Rosja:
*daje wiadro Ukrainie*

No to pobiegła do morza i wzięła wodę. Podeszła ale Niemcy nagle się obudził zobaczył jak Ukraina trzyma wiadro. Szybko jej je wyrwał i chciał ją oblać ale szybko się odsunęła.

(perspektywa Polski)

Stałam za Ukrainą nagle odsunęła się i dostałam wodą. Byłam cała mokra, i nie miałam drugiego ręcznika ( bo ten który wzięła miała na sobie i jest mokry).

Polska:
KURW@!! Niemcy!

Niemcy:
Oj... Sorki, nie chciałem.

Polska:
Idę się przebrać zaraz wracam. *poszła mamrocząc coś pod nosem*

Szczęście ma, że dobry mam humor bo by tak oberwał. Zaraz dojdę do hotelu, ale nagle wszystko staje się czarne i...

✨Time skip✨
( perspektywa Niemiec)

Polski nie ma bardzo długo ( ok. godziny ), martwię się o nią. Nie jest najsilniejszą osobą, nie obroniła by się łatwo.

Niemcy:
Hej, wiecie Polski nie ma już bardzo długo. Może pójdziemy do hotelu zobaczyć czy tam jest.

Odrodzenie Rzeszy | Countryhumans Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz