✨ Time Skip✨ następny dzień
(Perspektywa Polski)Kurwa, kto dzwoni do drzwi o tej porze? Jest 7:20, jakby kto normalny o tej porze jest na nogach? No oprócz mnie, ok its time to otworzyć drzwi.
ZSRR:
*wchodzi przez drzwi* Były otwarte a ta sprawa nie może czekać! Nie uwierzysz co się stało.Mówił to jednocześnie się rozbierając. Wszedł do salonu i usiadł koło mnie. Był cały zdyszany i (nie uwierzycie) czerwony.
Polska:
Mam nadzieję, że nic złego.ZSRR:
No niestety, porwano Hanię, ONZ i UE. Dowiedziałem się od Węgier dosłownie 10 minut temu.Polska:
Emmm... To raczej wiadome, że Rzesza ich porwał, ale nie miał to robić z tobą?ZSRR:
Miał, ale chyba się domyślił, że ja bym cię nie porwał. No ale to teraz nie ważne. Co robimy?Polska:
Zbieramy ekipę i lecimy na Szczecin!✨Time Skip✨
Polska:
Dobra, lista obecności.ZSRR:
Co my w szkole jesteśmy?Polska:
Nie, ale ty powinieneś. Wracając, Ja jestem, ZSRR jest, Niemcy jest, Węgry jest, Rosja jest i USA jest.USA:
Mam pytanie. Czy musi tu być ZSRR?Polska:
On zna z nas najlepiej Rzeszę więc tak. I uprzedzając twoje pytanie ZSRR, nie, nie możesz uderzyć USA.ZSRR:
🥲USA:
To co teraz?Polska:
Może przeszukamy bunkry po wojenne?ZSRR:
Myślę, że to dobry pomysł ale jak chcesz je znaleźć?USA:
A ty nie wiesz gdzie są?ZSRR:
Po pierwsze, ja najczęściej dowodziłem z góry w Moskwie, rzadko walczyłem wręcz, po drugie JAK MIAŁBYM TO PAMIĘTAĆ PO 80 LATACH!?USA:
W sumie, to ma sens.Polska:
Wracając, Węgry miał przynieść mapę.Węgry:
I przyniosłem! Trochę się zgięła ale tylko trochę!Węgry wyjął z plecaka kartkę o wielkości bloku A3. Rozłożyliśmy ją na ziemi i zaczęliśmy szukać bunkrów, które były oznaczone czarną kropką. Nie zajęło nam to długo. Połowa lasu, który jest ok. kilometr od miasta, była w tych kropkach. Postanowiliśmy pójść na piechotę więc niech się szykują na narzekanie.
(Perspektywa I.J.)
Szliśmy wzdłuż długiego korytarza w starej willi Rzeszy. Jest ona oddalona od miasta o 45 km. więc szybko nas tu nie znajdą. Mamy teraz zobaczyć czy nasi więźniowie się obudzili. Weszliśmy do pomieszczenia gospodarczego w którym ukryte było przejście do piwnicy. Przesunęliśmy szafę za którą znajduje się przejście. Zeszliśmy po wąskich schodach i nareszcie ujrzeliśmy dużą piwnicę z naszymi więźniami. Wszyscy już się obudzili i patrzeli na nas przerażonym wzrokiem.
Rzesza:
No, nareszcie się obudziliście.UE:
Czego od nas chcesz!?Rzesza:
Proste, wiedzy i swego rodzaju pomocy.Hania:
N-nie rozumiem.I.J:
Dowiesz się później. Włochy weźmiesz ją?F.W:
Już.Podszedł do Hani i odwiązał ją od krzesła. Pomógł jej wstać i wyszedł z nią z piwnicy. Dziwne, nie sprawia oporu. To jest bardzo niespotykane, a szczególnie u Polaków.
CZYTASZ
Odrodzenie Rzeszy | Countryhumans
Random⚠️UWAGA⚠️ To jest moja pierwsza książka! Jest tu dużo błędów (nie tylko ortograficznych). Na początku może być trochę... Dziwna lub cringowa. Noooo... Co ja mam tu jeszcze napisać? Będzie to książka Countryhumans, nie będzie w 100% nawiązywać do his...