Haker z Anonymous

30 1 0
                                    

NICOLAS POV

- Stary co ty tak siedzisz i siedzisz w tym telefonie. Mówię do ciebie, a ty masz mnie gdzieś. Właśnie mówiłem ci, że zamawianie pizzy tylko z serem to jest pierdolone przestępstwo.

- Nie no kurwa ty mnie słuchasz? - Wkurwiony Nyck wyrwał mi telefon z rąk. - No i co jest ważniejszego ode mnie? - Chłopak zaczął przeglądać mój telefon z zainteresowaniem. - Kogo ty szukasz?

- Jednej osoby. - Opowiedziałem, po czym wyrwałem kumplowi telefon z dłoni.

- Kogo mam zabić? - Zapytał całkiem poważnie.

- Nyck, człowieku opanuj się trochę. Chyba zioło wyżarło ci do końca resztki mózgu. - Zaśmiałem się. - Szukam pewnej osoby ale jedyną rzeczą jaką o niej wiem, to jak wygląda.

- Ciekawe, mów dalej. - Zainteresowany chłopak usiadł obok mnie.

- Byłem ostatnio w swoim rodzinnym domu na weekend, no i odebrałem moją siostrę ale zamiast nią zainteresowałem się obcą laską, która wyszła za nią. Nie mam kurwa pojęcia kto to może być.

- A co zakochałeś się? - Szturchnął mnie w ramię, a co odpowiedziałem mu ciągiem przekleństw. - No co?

- Nie, po prostu kurwa zaintrygowało mnie to.

- Powiedz mi wszystko co o niej wiesz.

- I co może powiesz mi jeszcze, że ją kurwa znajdziesz? - Odpowiedziałem zirytowany.

- A się kurwa możemy założyć. No Nico... - Przeciągnął moje imię, tak jak to miał w zwyczaju, gdy prosił mnie o coś. - Daj mi telefon.

- Nie wiem co nawet mam ci powiedzieć. Prawdopodobnie chodzi z moją siostrą do szkoły, wiem, że ma czarne długie włosy i tyle.

Podałem chłopakowi swój telefon, który z zaciekawieniem zaczął przeglądać profile różnych osób.

- A czemu my w ogóle szukamy jej na fejsie, kto teraz fejsa używa? Nikt. Weź mi znajdź profil twojej siostry na instagramie. A twoja siostra nic o niej nie wie? - Zapytał.

- No nic nie wie, mówiła, że musi chodzić do ostatniej klasy, bo jej nie zna. - Podałem ponownie chłopakowi swój telefon.

Nyck rozsiadł się wygodniej na łóżku, po czym niczym jak haker z Anonymous zaczął przeszukiwać internet. Po kilku minutach ciszy, chłopak odezwał się.

- Stary, jestem na dobrym tropie. Znalazłem jakiegoś czwartoklasistę, czuje, że jestem blisko.

- Skąd ty możesz wiedzieć, że jest on z ostatniej klasy?

- Ha! Otóż wstawił zdjęcie z podpisem „Ostatni przystanek - czwarta klasa". Widzisz? Jestem w tym kurwa dobry. - Mówił dumny z siebie.

Nie no, ten chłopak jest chory.

Po kilku następnych minutach ciszy Nyck krzyknął.

- A więc mówiłeś, że ma czarne włosy? - Zapytał podchwytliwie.

- No na takie wyglądały, kurwa nie wiem nie znam się na kolorach stary.

Brunet nagle podał mi telefon.

- Ktoś oznaczył nie jaką Charlie Westwood na zdjęciu. Była to jakaś czwartoklasistka, a wiesz, że ostatnie klasy trzymają się tylko ze sobą. No ma ciemne, długie włosy to chyba ta. Musieli być na jakiejś wycieczce, czy coś.

Spojrzałem na wyświetlacz i nie wierzyłem własnym oczom. To właśnie ją widziałem przed biblioteką. Może teraz wyglądała trochę inaczej. Była szczuplejsza, niż na zdjęciu. Samo zdjęcie miało już ponad pół roku. Na zdjęciu były widoczne trzy dziewczyny siedzące przy ognisku, dwie były blondynkami, a jedna miała te charakterystyczne, ciemne włosy. Przyjrzałem się bliżej dziewczynie. Miała ciemne oczy, i lekko zadarty nos. Nie uśmiechała się.

CONFESSION OF LOVEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz