Pov Jungkook.
Przez następne kilka dni wyczekiwałem kolejnego, przypadkowego spotkania z Yoongim. Co było kretyńskie z mojej strony! Czemu miałby tu przychodzić?!
I żeby przestać się wydurniać za ladą, schowałem się na zapleczu. Zająłem się pieczeniem. Tak, każde ciasto wychodzi spod mojej ręki... odnalazłem w tym pasję i to jest coś co mnie uspokaja, odstresowuje...
Po kilku godzinach przekładania kremem i dekorowania, wyniosłem świeże porcje do gabloty. Gdy stanąłem na równe nogi, spotkałem się z intensywnym spojrzeniem Sugi...?!
Serce znów mnie zakłuło.- Sa Mi, obsłuż klienta. - wydałem polecenie i zniknąłem na zapleczu.
Stchórzyłem, nie jestem gotowy...I tak przesiedziałem tam do końca zmiany. Każda szklanka, łyżeczka czy talerzyk lśniły. Pracownice śmiały się ze mnie pod nosem. Nigdy nie byłem tak speszony i zawstydzony.
- Sa Mi, zamknij o 21 i spadaj do domku. - uśmiechnąłem się serdecznie do kobiety.
- Tak jest, Szefie! - powiedziała radośnie. Ta dziewczyna wie jak poprawić mi humor.
Na zewnątrz wziąłem głęboki oddech, podziwiając moją kawiarnie. Byłem z Niej dumny...
- Kookie?
...Pov Suga.
Przez kilka dni nie miałem okazji zajść do kawiarni albo się po prostu bałem jak zareaguje.
Gdy w końcu się udało zobaczyłem go układajacego ciasto. Jak tylko mnie zobaczył uciekł czerwony na zaplecze. Bałem się, że tak to się skończy. Westchnałem i zamówiłem to co ostatnio. Czekałem aż wyjdzie, a gdy się nie pojawił wyjąłem laptop i podłączyłem się do monitoringu kawiarni. Uśmiechnąłem się widząc jak wszystko czyści na błysk.
Gdy wyszedłem, stanąłem przy jednej ze ścian i czekałem na chłopaka. Po jakiejś godzinie brązowooki wyszedł i odetchnął.
- Kookie? - zapytałem pochodząc. Znów chciał uciec. Złapałem go za nadgarstek i spojrzałem w jego oczy. - Czemu mnie unikasz?
Odpowiedziała mi cisza...
Pov Jungkook.
Przeraziła mnie jego obecność, a dotyk na dłoni sparaliżował.
- Dlaczego Cie unikam? - odwróciłem się powoli do Niego. - Czemu to robię, co? - paliło mnie w miejscu jego dotyku. - Dlaczego tu jesteś? Po co przyszedłeś Yoongi? - zapytałem oschle.
Wróciły do mnie wspomnienia z dnia w którym zniknął. To On wyprowadził się pierwszy... zostawił mnie.
- Sam nie wiem dlaczego tu jestem. Nie mogę przestaćo Tobie myśleć.. - wyznał i spojrzał na nasze dłonie - Przepraszam. - mruknął i chciał odejść, ale zrezygnował - Nie. Jeśli chcesz mi coś powiedzieć, nakrzyczeć czy zjebać, to chce żebyś zrobił to teraz. - patrzał mi głęboko w oczy. Był pewny siebie i stanowczy. Kilka razy otwierałem i zamykałem buzie. Co mam mu powiedzieć? Nawet nie wiem jak się czuje z tym, że tak nagle się pojawił...
Wyrwałem dłoń z jego uścisku.
- Miłego wieczoru, panie Min. - wsadziłem ręce w kieszeń i ruszyłem w stronę domu.
Za szybko na takie rozmowy...Dopiero gdy zniknąłem za rogiem mogłem odetchnąć. Bałem się, że mnie zatrzyma, ale cicho na to liczyłem...
- Kretyn. - powiedziałem do siebie, przeczesując włosy.
Wróciłem do domu ze spuszczoną głową, nie miałem sił na cokolwiek więc po prostu poszedłem spać. Co z tego, że jest 6 po południu.
Obudziłem się o świcie. Na zewnątrz było jeszcze szaro. Ubrałem dresy, bluzę z kapturem i wyszedłem pobiegać.
Bieganie jest najlepsze na oczyszczenie umysłu.

CZYTASZ
Friendship? Relationship? whatever but... Forever together! |M.Y. & J.J. BTS|
RomanceMin Yoongi & Jeon Jungkook |BTS| Czy dawna przyjaźń i skrywane uczcie zostają z nami? A może odchodzą z czasem? Yoongi z Jungkookiem przekonają się na własnej skórze jak trwałe potrafią być ich uczucia. Zdobędą się na odwagę i wyznają wszystko? C...