nie małe zaskoczenie

359 9 0
                                    

Dziś miał być dzień powrotu Bartka, wiedziałam ze musimy pogadać, miałam po niego jechać, dzień wcześniej wróciłam do domu. Była już 9 wiec posprzątałam, zjadłam śniadanie i szybko wyszłam z domu- wsiadłam w auto, ustawiłam nawigację i ruszyłam, cała drogę myślałam co powiedzieć Bartkowi no bo w końcu nie powiedział nikomu o mojej ciąży, jechałam około półtorej godziny i podjechałam na parking- zastanawiałam się czy napisać mu ze już jestem ale postanowiłam zobaczyć sama jak tam jest a ze byłam przed czasem mogłabym poczekać i zobaczyć reakcje innych na moja ciąże- tak tez zrobiłam,byłam w 4 miesiącu ciąży wiec mój brzuch był już dość widoczny do tego miałam obcisła sukienkę- nie pomyślcie złe nie chodziło mi żeby się pokazać przed wszystkimi, chciałam wiedzieć jak zareaguje Bartek. Był luty wiec było dość chłodno wiec założyłam kurtkę długo nie musiałam czekać kiedy z budynku wyszło kilka osób, bez problemu dostrzegłam Bartka który był zaintrygowany rozmową z widziana przeze mnie na kamerze blondynką nawet mnie nie zauważył- wszyscy nagle zatrzymali się kawałek ode mnie dalej rozmawiając, stwierdziłam ze nie będę przeszkadzać jednak coraz bardziej było mi zimno chciałam już wracać kiedy nagle Bartek mnie zobaczył - widziałam ze był lekko zaskoczony ale pewnym krokiem podszedł do mnie mocno mnie przytulając -„cześć mała"-powiedział radośnie -„no hej"-chciałam skakać ze szczęścia ze wreszcie mogę go przytulić ale musiałam pamiętać ze sprawił mi przykrość, -„chodź przedstawię cię"-złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w stronę patrzących na nas ludzi - odrazu zauważyłam Karola znaczy Friza który był lekko zaskoczony - „słuchajcie to Y/N moja dziewczyna"-odparł zadowolony Bartek, -„hejka" - starałam się maskować lekkie zmieszanie, jednak dostrzegłam patrzącego ma mnie Karola który był nieco zirytowany- spojrzałam w dół i dostrzegłam ze moja kurtka jest rozpięta i szybko zakryłam brzuch,-„ej Bartek możemy pogadać?"- powiedział Karol, wiedziałam ze Bartek nie powiedział nikomu o mojej ciąży co pewnie utrudnia czasem dostępność na nagrywaniu odcinków-nie wiedziałam jednak co jeszcze przede mną, Bartek i Karol odeszli na bok i widziałam ze pomiędzy nimi jest spora dyskusja ale starałam nie wnikać i wciąż stałam z dwiema dziewczynami - „masz zdolnego chłopaka prawie odpadł a jednak wygrał haha"powiedziała blondynka z długimi włosami- wiedziałam ze nie będę trawić jej ze względu bliskości z Bartkiem-no co jestem zazdrosna ale tak tylko troszeczkę..
„Jeszcze nie znasz naszych imion"-powiedziała niska brązowo oka blondynka-„jestem Hania"-odparła zachrypniętym głosem całkiem mila dziewczyna- „a ja Faustyna dla przyjaciół Fausti"-powiedziała- „nie chce być ciekawska.. ale czy jesteś w ciąży? Jak poradzicie sobie w domu z nami?"-odrzekła Faustyna - czekaj jaki dom..? -„tak jestem w ciąży, a jeśli chodzi o dom to będzie on wspólny dla was?"- poczułam się znów dobita, Bartek nic mi nie powiedział o wspólnym domu,-„tak mamy mieszkać razem, Bartek nic ci nie powiedział?"-dziewczyny spojrzały na siebie dość wymownie- spojrzałam na Bartka który patrzył na mnie i przywoływał wzrokiem- „chodź na chwile"-krzyknął - podeszłam a moje ciało przeszły dreszcze -„tak?"- oboje spojrzeli na mnie,Bartek wiedział ze jestem zawiedziona ze nic mi nie powiedział- „słuchaj Y/N rozmawiałem z Bartkiem i to zaważy na jego byciu w programie, podejmujesz się mieszkania w domu z nimi, oczywiście osobiście uważam że powinniście sami to obgadać jednak nie mamy czasu na dłuższe przemyślenia i musimy już podjąć decyzje, to jak zgadzasz się?"- Karol był równie zdziwiony lecz w przeciwieństwie do mnie jednak bardzo spokojny.

PODOBA WAM SIĘ ROZDZIAŁ?
565 słów!

(nie)przypadkowa znajomość |18+| Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz