mój człowiek

351 10 0
                                    

Obawiałam się tego dnia ponieważ dziś Bartek miał jechać na miesiąc do małego mieszkanka by poznać się bardziej z innymi- nie chciałam zostawać sama ale moje obawy przerwał Bartek-„misia podobno będziemy mieć podwójne łóżka,nie chce cie zostawiać samą, pojedziesz ze mną?"-złapał mnie za dłonie- stwierdziłam ze będę mogła mieć go na oku i będę czuła się bezpiecznie wiec nie zastanawiając się długo zgodziłam się i zaczęłam się pakować, przy okazji pomogłam Bartkowi- mieliśmy dwie małe walizki wiec Bartek je wziął i poszliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę, do mieszkania mieliśmy około godziny wiec podróż minęła nam na rozmowach i śpiewaniu piosenek. Kiedy dojechaliśmy na miejsce stresowo się spojrzeliśmy sobie w oczy- wyszliśmy z auta a Bartek napisał na grupie gdzie dokładnie jest mieszkanie i kiedy otrzymaliśmy wiadomość o lokalizacji wzięliśmy walizki i weszliśmy do całkiem sporego budynku, kilka schodów i byliśmy pod drzwiami- złapałam odruchowo Bartka za rękę a on zapukał- otworzyła nam Hania która odrazu gdy nas zobaczyła rzuciła się na mnie z mocnym uściskiem, a później na Bartka-powoli przekroczyłam próg mieszkania ale nie spodziewałam się ze będzie aż tak wypasione wszystko białe zrobiłam kilka kroków kiedy dostrzegłam Faustynę siedząca z trzema chłopakami i jakaś dziewczyna, podeszłam powoli i Fausti szybko podniosła się z kanapy-„hejka"-podeszła odrazu mnie obejmując po przywitaniu podeszłyśmy do siedzących ludzi -Faustyna wskazała na wysokiego chłopaka -„to Kuba mój chłopak"- kiwnął głowa na znak przywitania-do salonu wbiegła Hania i usiadła na kolanach wąsatego chłopaka -„a tu mój Bartuś", z kanapy wstali pozostali oraz podeszli do mnie i do Bartka który pojawił się obok mnie -„hejka jestem Wika a to mój chłopak Patryk, będziemy również w projekcie"-powiedziała niska brunetka, -„to co kochani opijemy wygrana?"-Hania wyjęła z torby spożywczej szampana i dała swojemu chłopakowi by otworzył,-„ja dziękuje haha"-usiadłam na drugiej kanapie obok Wiktorii a do mnie dosiadł się Bartek,-„a ty nie pijesz?"-powiedział siedzący obok Patryk-„nie haha jestem w ciąży"-wszyscy zaczęli nam gratulować i zaczęliśmy rozmawiać o różnych rzeczach,spędziliśmy tak kilka godzin, wszystkich bardzo polubiłam i nie zdziwi was jeśli powiem ze jedynie Faustyna wprawiała mnie w dyskomfort cały czas zaczepiała Bartka co mnie dość irytowało-Wąski czyli chłopak Hani miał głośnik wiec puścili muzykę i w mieszkaniu zrobiło się głośno,Bartek rozmawiał cały czas z Faustyna a ze coraz bardziej zaczęła mnie bolec głowa wiec wyszłam z mieszkania siadając na schodku myśląc oparłam łokcie na kolanach przytrzymując głowę, -„wszystko okej?"-Kuba wyszedł i usiadł obok mnie -„tak jest okej,po prostu głośno strasznie i głowa mi pęka"- Kuba uśmiechał się i zaczęliśmy gadać na temat tego projektu, -„tak tylko spytam,ciebie tez lekko irytuje taka bliska relacja Bartka i Faustyny?"-spojrzał na mnie lekko speszony, -spojrzałam na niego i wiedziałam ze nie tylko ja mam takie zdanie,pokiwałam głową na znak tak i nagle drzwi od mieszkania otworzyły się był to Bartek,-„ja już pójdę"-Kuba wstał i minął Bartka który usiadł obok mnie i złapał mnie za ramię-„coś się stało?"-spojrzał na mnie oglądając każda część mojego ciała-„nie wiem źle się czuje"-odpowiedziałam wiedząc ze jak zaraz się nie położę zwymiotuje, Bartek pomógł mi wstać i zaprowadził mnie do naszej sypialni, wziął koc z naszej walizki przykrył mnie-dał mi buzi w czoło i wyszedł z pokoju, muzyka momentalnie ucichła a ja powoli zasnęłam.

jak tam?
560 słów

(nie)przypadkowa znajomość |18+| Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz