Chapter 2

392 17 1
                                    

"Czekaj...więc twoje imię to Karla czy Camila? I co do diabła się właśnie stało?" Lauren zmarszczyła brwi, była kompletnie zdezorientowana tym, co się działo i kim dokładnie była ta dziewczyna.

"Okej, pewnie jesteś zdezorientowana, więc..."

"Do cholery, tak, jestem kompletnie zdezorientowana. Co się właśnie stało?" Lauren przerwała Camili i uniosła brew.

"Dobrze. Mam na imię Karla Camila Cabello Estrabao. Zazwyczaj jednak używam imienia Camila Cabello." powiedziała Camila, a Lauren zmarszczyła brwi.

"Czyli... mogę mówić do ciebie Camila?" zapytała Lauren, a Camila skinęła głową.

"A ci paparazzi... dlaczego chodzili za tobą?"

Lauren zapytała, zorientowała się, że Camila jest sławna, ale nie wiedziała, z jakiego powodu.

"Jestem piosenkarką." odpowiedziała Camila, a Lauren wolno kiwnęła głową.

"Czyli... jesteś bardzo znana?"

"Tak. Odbyłam światowe tournée oraz cztery inne trasy koncertowe i miałam wiele przebojów radiowych... Czy to zmienia twój sposób postrzegania mnie?" nerwowo zapytała Camila. Zazwyczaj, gdy ktoś dowiadywał się, że Camila jest sławna, próbowano ją wykorzystać lub skorzystać z jej sławy i pieniędzy.

"Nie, Kar-Camila. Oczywiście, że nie. Nadal jesteś sobą i będę traktować cię jak normalną osobę." stanowczo powiedziała Lauren, a Camila kiwnęła głową. Camila była zdenerwowana tym, co Lauren może teraz o niej myśleć. Obawiała się najgorszego.

Dwie dziewczyny patrzyły na siebie niezręcznie, a Lauren odezwała się pierwsza. "E-e, już muszę iść. Miło było cię poznać, Camz." Lauren uprzejmie się uśmiechnęła. Szczerze mówiąc, Lauren była trochę smutna, że Camila nie powiedziała jej, kim tak naprawdę jest.

Lauren nie wydawała się być taką osobą... prawda?

Lauren podniosła swoją kawę o smaku laski wanilii i przypadkowo musnęła palcami rękę Camili. Lauren wstała, ale usłyszała zachrypnięty głos.

"Poczekaj." Lauren odwróciła się, aby zobaczyć, jak Camila zbliża się do niej.

"Po prostu wychodzisz? Tak o po prostu? Nie zamierzasz nawet spróbować zaprosić mnie na spotkanie czy coś?" zapytała Camila, czując przypływ pewności siebie, ponieważ naprawdę chciała się ponownie spotkać z zielonooką dziewczyną. Lauren zmarszczyła brwi.

"E... nie? Czy to... Czy to jest jakiś problem?" zapytała Lauren, a Camila westchnęła.

-Po prostu cieszyłam się na ewentualne ponowne spotkanie." Camila spojrzała w dół, a Lauren zaśmiała się.

"Masz teraz przerwę, prawda?" zapytała Lauren, a Camila skinęła głową, przechylając ją na bok.

"Na jak długo?"

"Dwa miesiące. Może trochę dłużej, zależy." powiedziała Camila powoli, nie wiedząc, dokąd zmierza Lauren.

"Dobrze. Przez większość tych dni wychodzę do różnych miejsc, a twoje miejsce tutaj jest blisko mojego kampusu. Często przez nie przechodzę, żeby wypić kawę czy coś, albo gdy biegam. Jesteś prawdziwą duszą towarzystwa co?" zapytała Lauren, a Camila znów kiwnęła głową.

"W takim razie zobaczysz mnie tu często. Cześć, Camz."

"Poczekaj! Jak masz na nazwisko?" zawołała Camila.

"Już ci powiedziałam. Zapomniałaś tak szybko? No cóż, może powiem ci, gdy się znów spotkamy." Lauren puszczając oczko, a następnie wyszła przez drzwi.

Wrong Taxi Number-[Camren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz