T/N: Przepraszam za błędy w rozdziale o ile takowe się znajdą, ponieważ tłumaczyłam to opowiadanie podczas jazdy samochodem. Miłego czytania (:
-
Camila przybliżała się podczas, gdy serce Lauren biło jak szalone.
To jest to, myślała Lauren, jej oddech przyspieszył.
Lauren złapała delikatnie za policzek Camili i też się zbliżyła, ale zatrzymał je głos Normami.
"Przestańcie się całować i chodźcie!" krzyknęła Normani, sprawiając, że Lauren cofnęła się w stronę umywalki, z którą się zderzyła.
"Ow," powiedziała Lauren, a oczy Camili lekko się rozszerzyły.
"O Boże, czy wszystko w porządku, Laur?" powiedziała Camila, przysuwając się do dziewczyny o zielonych oczach.
"Tak, jest w porządku... powinnyśmy już iść i obejrzeć ten film. Pewnie na nas czekają." Lauren powiedziała i minęła Camilę.
Camila zacisnęła usta w cienką linię i kiwnęła głową.
Nie rób z tego coś niezręcznego, zaczęła intonować Lauren.
"Chodź, Camz." Lauren powiedziała, chwytając za rękę Camili.
Lauren poprowadziła niższą dziewczynę do salonu, gdzie zobaczyła, że dziewczyny - Normani, Ally i Dinah - siedzą razem na kanapie.
"Nie ma dla nas miejsca?" zapytała Lauren. Dinah złapała poduszkę i rzuciła w ich stronę, ale Lauren szybko ją złapała.
"Hehe, softball naprawdę się opłacił." Lauren uśmiechnęła się zadziornie.
"Nie mogłyśmy kontynuować filmu, bo znów gdzieś obie poszłyście." powiedziała Normani.
"Tak, co wy robiłyście?" zapytała Ally, podczas gdy Normani szczerzyła się do Lauren.
"Ehm... my..." zaczęła Lauren, ale ktoś jej przerwał.
"Wypiłyśmy gorącą czekoladę, a potem umyła nasze kubki. To wszystko." Camila odezwała się, a Lauren kiwnęła głową, wskazując na Camilę.
"O, to wszystko?" zadrwiła Dinah.
"Tak." Camila i Lauren powiedziały jednocześnie, co sprawiło, że obie się zarumieniły.
"Mhm, dobrze." Dinah niedowierzała.
"W każdym razie, została wam podłoga. Przepraszam!" krzyknęła Ally, a Lauren tylko wzruszyła ramionami.
"W sumie, podłoga bardziej mi odpowiada niż kanapa. To dla mnie jakby zaleta...!" Lauren szeroko się uśmiechnęła.
"Ty pieprzona kłamczucho, nienawidzisz podłogi, odkąd zmusiłam cię do spania na niej, bo nie chciałam cię w swoim łóżku." Normani powiedziała, a Lauren pokazała jej środkowy palec.
"Dzięki, że mi o tym przypomniałaś." Lauren przewróciła oczami, po czym usiadła na podłodze, a Camila zrobiła to samo.
Normani przewróciła oczami, po czym sięgnęła po pilot. Normani wznowiła film, podczas gdy Lauren i Camila trzymały się na dystans na podłodze.
Lauren wzięła koc, który pozostał niezajęty na kanapie, i okryła się nim. Od czasu do czasu spoglądała na Camilę.
Normani wyczuła, że coś jest nie tak między dwójką dziewczyn. Nie siedziały tak blisko siebie jak wcześniej i nie rozmawiały ze sobą.
Dinah zauważyła, że Camila drży i przytuliła się do siebie. Potem kopnęła Lauren w plecy, co sprawiło, że Lauren się odwróciła i spojrzała na Normani, nieco zdezorientowana.
CZYTASZ
Wrong Taxi Number-[Camren]
FanfictionOpowiadanie nie jest mojego autorstwa! Autor- @cabeYolights - Lauren wyjęła telefon i w stanie upojenia alkoholowego niezdarnie przeszukiwała swoje kontakty w poszukiwaniu numeru na taksówkę (którego nigdy wcześniej nie użyła, ale zapisała w telefon...