Chapter 25

219 15 0
                                    

Dwa tygodnie później dziewczyny cieszyły się wspólnie spędzonym czasem. Po akcji z "kocham cię" zdecydowanie stały się sobie bliższe.

Camila miała także nową menadżerkę, która była znacznie lepsza od Rogera. Jej nowa menedżerka Jane była naprawdę troskliwa i wiedziała jak ważna w branży jest Camila.

Jane miała wiele rzeczy zaplanowanych dla Camili zwłaszcza wiele eventów dla fanów, a może nawet cameo w dużym filmie. Camila była bardzo podekscytowana wydawało jej się, że Jane otwiera dla niej nowe możliwości.*

Tego dnia Camila miała sesję zdjęciową, którą zorganizowała Jane, a razem z nią przyszły Dinah, Normani, Ally i Lauren.

"Działaj kochanie!" Zawołała Dinah, która miała owinięte ramię wokół talii Normani. Camila się zaśmiała, a Lauren czuła, że jeszcze bardziej zakochiwała się w brązowookiej dziewczynie.

"Tak kochanie! Spraw, żeby fani płakali! Pozuj tak, żeby mieli mokro na twój widok!"
"Dinah!" Krzyknęła Normani uderzając ją w ramię. Dinah roześmiała się widząc, jak Camila się rumieni.

"Dziękuję za wsparcie Dinah" - Wyjaśniła Jane poklepując ją po plecach.

"No dalej Camz! Uśmiechnij się szeroko dla mnie!" Krzyknęła Lauren, a Camila położyła dłoń na biodrze i szeroko uśmiechnęła się do aparatu.

"Dobrze Camila teraz potrzebujemy trochę więcej wydętych ust." Zawołała Jane, a Camila od razu złożyła ręce i wydęła usta do aparatu.

"Zachowuj się tak jakby Ally zapomniała przynieść swoje wypieki, które obiecała, że przyniesie, gdy była u ciebie w domu!" Zawołała Dinah.

"Tak! Moje wypieki!" Krzyknęła Ally co spowodowało wybuch śmiechu u Lauren.
Camila jeszcze bardziej wydęła usta, a błysk aparatu rozświetlił pokój.

"Okej na dziś koniec kochanie!" Zawołała Jane i uniosła palec dając sygnał zespołowi, żeby zakończyli pracę.

Camila pobiegła do grupy dziewczyn, ale najpierw przytuliła się do Lauren. Lauren natychmiast objęła Camilę i pocałowała ją w skroń.

"Pięknie wyszłaś księżniczko." Lauren szepnęła kubance na ucho. To tylko sprawiło, że Camila się mocniej przytuliła do dziewczyny. Pozostało im mniej niż dwa tygodnie razem, więc musiały z tego skorzystać.

"Okej jestem prawie pewna, że to dzięki mnie tak seksownie pozowałaś. Gdzie jest mój przytulas dziwko?" Zapytała Dinah. Camila oderwała się od Lauren i szybko podeszła do Dinah, atakując ją przytulasem. Normani szybko puściła Dinah, gdy Camila przytuliła się do niej.

"Dzięki za-"

"Za wymyślanie póz, które sprawią, że fani będą mieli mokro w chu--" Camila natychmiast przyłożyła dłonie do ust Dinah. Dinah roześmiała się i odsunęła się od Camili.

"Dzięki, że tu jesteście dziewczyny." Powiedziała Camila czterem dziewczynom stojącym wokół niej.

"Hej żaden problem. To właściwie była dla mnie przyjemność." Lauren puściła jej oczko.

"Przyniosłam babeczki!" Krzyknęła Ally co spowodowało, że Normani się odpaliła.

"Gdzie?!" Normani zapytała rozglądając się.

"Aż w garderobie Mili." Ally zaśmiała się, a Normani chwyciła rękę Dinah ciągając ją do garderoby.

"Zostawię wam trochę zanim te dwie wam wszystko zjedzą!" Krzyknęła Ally szybko podążając za dwójką, która skierowała się do garderoby Camili.

"Camila Lauren mogę się z wami porozmawiać?" Zapytała Jane, a one spojrzały na nią powoli kiwając głowami.

"Okej więc wiem, że zostałyście poinformowane, że data próby rozpocznie się za około dwa tygodnie, ale być może będziemy musieli ją przeprowadzić wcześniej." Jane powiedziała lekko marszcząc brwi. Oczy Camili rozszerzyły się.

Wrong Taxi Number-[Camren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz