13 listopada
Nie wiem czy powinienem się martwić. Czuję, że to raczej moje wyolbrzymianie, ale cóż mogę poradzić? Jest poniedziałek, a przez cały weekend Josh się do mnie nie odezwał. Może to ja powinienem był pierwszy napisać? Może... Teraz już za późno na takie zastanawianie się, czy to ja powinienem był do niego napisać. Przecież on może też myśleć tak samo jak ja, może czekał cały ten czas, aż to ja się do niego odezwę? Nigdy tak często nie sprawdzałem telefonu, a nie przyszło mi do głowy, że powinienem sam był pierwszy napisać. Czyżbym zawalił sprawę z Joshem?
Wydaje mi się, że raczej nie, ta znajomość dopiero zaczęła raczkować, wiadomo, że popełnimy wiele błędów zanim się ze sobą zgramy, zanim znajdziemy nasz wspólny rytm i zanim naprawdę się poznamy. Nie mogę wszystkiego spisywać na straty, tylko dlatego, że może coś sobie wymyślam. Jednak ta niepewność już została zasiana i nie da mi spokoju przez jakiś czas, najpewniej do kolejnego spotkania z Joshem.
Znowu za bardzo odpłynąłem. Nie powinienem był brać pamiętnika ze sobą do szkoły. Mogę udawać, że robię zadanie domowe, ale to i tak duże ryzyko, że ktoś przypadkiem zobaczy, że zadaniem ani normalnym zeszytem mój pamiętnik nie jest.
_________________________
(200 słów)
Tak, zamiast ogarniać licencjat wróciłam do pisania ff.
Stream Clancy.
|-/
CZYTASZ
Nonsense Verses // Joshler [zakończone]
FanficProwadzenie pamiętnika było przyzwyczajeniem Tylera Josepha. Lubił zapisywać wszystkie przemyślenia, emocje i inne bzdety. Dopiero niedawno owy pamiętnik zyskał na szczególnym znaczeniu. *Rozdziały będą pojawiać się z różnych perspektyw, najczęściej...