4. FRUSTRACJA.

1.6K 32 15
                                    

Pov. Wiktoria

Dawno nie miałam takiego tygodnia, w którym miałam tyle spokoju i luzu. Ogarnęłam wszystko w nowym mieszkaniu. Polubiłam gotowanie i zaczęłam robić własne dania. Nigdy nie miałam na to aż tyle czasu i zaczęłam zauważać, ze nawet mam do tego dryg. Nie przejmowałam się nikim i niczym. Odcięłam się od świata i znajomych. Tak naprawdę rozmawiałam tylko z rodzicami, no i z Faustii, ponieważ z nią mieszkałam. Kiedy dziewczyna wracała z nagrywek, oglądałyśmy razem seriale i filmy, o ile nie była zmęczona. Oczywiście rozmyślałam o moim życiu i o Patryku, ale starałam się bardziej brać pod uwagę to, co powiedział mi Przemek, kiedy odwoził mnie do mieszkania. Staram się jak mogę, mimo że oczywiście mam gorsze momenty. Zaczęłam także uprawiać jogę i czytać książki rozwojowe, są to rzeczy, które mnie relaksują i odprężają, zajmując głowę na większość dnia przez co skupiają się bardziej na sobie. Uważam, że mimo iż to dopiero tydzień mojego wolnego bardzo mi pomógł. Mam na niedaleką przyszłość bardzo wielkie plany odnośnie zadbania o siebie i spróbowania nowych rzeczy. Ale to przyjdzie z czasem. 

Pov. Przemek

Pojutrze zaczyna się nasz wyjazd do Afryki. Jestem bardzo podekscytowany, a jednocześnie strasznie nie chcę tam jechać. Przez ostatni tydzień nie dostałam ani jednej wiadomości od Wiktorii, co mnie strasznie martwi. Po prostu chciałabym wiedzieć, jak ona się czuje. To nie tak, że czuję coś do niej. NIE.

- Co ty tak patrzysz w ten telefon? -Pyta Qry.

- Sprawdzam, czy wszystko na wyjazd jest dopięte na ostatni guzik. - Odpowiadam, jakby nigdy nic. - Boję się, że w ostatniej chwili może coś nie wyjść.

- A powodem, dla którego sprawdzasz telefon, nie jest przypadkiem pewna brunetka? Nie pisała do ciebie, prawda? - A on ciągle o tym samym.

- To, że nie napisała, nic nie znaczy. - jestem sfrustrowany, bo wiem ze ma racje.

- Kto miał coś napisać? - pojawia się trzeci król, czyli Bartek Kubicki.

- Nikt ciekawy. - Odpowiadam szybciej niż Qry.

- Przemek ma nową sympatię. - I tak kumpel się ze mnie śmieje.

- Uuuuu. Kim jest ta szczęściara? - Bartek podłapuje humor Qry'ego.

- Nie mam żadnej nowej sympatii. - Kłócę się z nimi.

- Tak sobie wmawiaj. - Qry jakby nigdy nic nadal w to brnie. - Przemkowi podoba się w Wiktoria.

- Jaka Wiktoria? - Bartek Kubicki chyba udaje głupiego.

- No nasza Wiktoria. Kartonii.- Wyjaśniam Qry.

W tym momencie widzę jak twarz Bartka poważnie. Wiem, że w tym momencie czeka mnie bardzo ciekawa rozmowa. Jestem przerażony. Qry totalnie, nie wiedząc co robi, opowiada mu sytuację sprzed tygodnia. I śmieje się jak przyszedłem tydzień temu i stwierdziłem, że mnie opętało, bo dziewczyna pocałowała mnie w policzek. Kiedy kończy swoją wypowiedź Bartek, jak gdyby nigdy nic wybucha śmiechem. W tym momencie jestem przerażonym dwa razy mocniej i nie zdziwiłbym się jakbym znalazł gaciach gówno.

- Przemku. Kocham was oboje. Jeśli zamierzasz ją traktować lepiej niż Patryk i nie sprawisz, że będzie płakać. To masz, moje błogosławieństwo, ale w tym momencie proszę odpierdol się od niej. Poczekaj na dobry moment i zaproś na spokojnie gdzieś. A potem chce być chrzestnym waszych dzieci. - W momencie, w którym Bartek kończy swój monolog. Jestem totalnie na innej planecie. Nie mam pojęcia, co tu się przed chwilą odjebało.

- Ale, Ale, ale ja przecież mówię, że nie mam w niej z nowej sympatii. - Tłumaczę. - To była jednorazowa sytuacja. Jestem pewny, że po prostu to tak na mnie działało, bo byłem zbyt przejęty jej samopoczuciem.

- Tak, a każdego muruje, kiedy dziewczyna daje buziaka w polik. - Bartek i Qry wybuchają śmiechem.

- Nie zamurowało mnie po po prostu przez chwilę byłem zaskoczony. - Nadal nie wierzę, że ja próbuję się z tego wyplątać. Wpadłem.

Kumple nadal się ze mnie śmieją. A ja stwierdzam, że będę mądrzejszy i nie wplątuje się z nimi w żadną dalszą dyskusję. Moje tłumaczenia i tak nie mają sensu. W tym momencie bardziej obchodzi mnie fakt, że za chwile, jedziemy do Afryki i spełnię swoje wielkie marzenie. Tylko, że za każdym razem, kiedy słyszę powiadomienie na telefonie, sprawdzam je. Za którymś razem zauważa to Bartek. Podchodzi do mnie i mówi:

- Hej, stary, Napisz do niej.

- Może jest zajęta, nie będę jej przeszkadzał.

- Nie bądź baba, po prostu to zrób nie będziesz się przejmował, kiedy będziemy w trasie. - Nalega- Jeżeli chcesz, to jutro możesz nawet ze mną pojechać do jej mieszkania. Bo spotykamy się z starym genzie na wieczór filmowy, żeby uczcić mój sukces. Patryka nie będzie.

- No nie wiem, stary. Zobaczę.

Po jakimś czasie w końcu decyduje się napisać do Wiktorii.

SMS Przemka i Wiktori.

Przemo: Hejka. Czy potrzebujesz żeby rycerz jeszcze raz cię uratował spod murka?

Wika: Ha Ha Ha. Bardzo śmieszne, Przemek.

Przemo: Dajesz radę?

Wika: Szczerze, nie spodziewałam się, że wolne aż tak dobrze mi zrobi.

Przemo: Bardzo się cieszę. Jutro może wpadnę z Bartkiem na wasz wieczór filmowy. Mam nadzieję, że to nie będzie problem.

Wika: Oczywiście, że nie. wpadaj. ;) 

Napisanie do niej jednak było dobrym pomysłem. Od razu się uspokoiłem.  

Pov. Wika

Właśnie kończę pisać z Przemkiem. Urocze, że się tak o mnie martwi. Jest wspaniałym przyjacielem. Jutro razem z Faustii organizujemy imprezę, która ma być też wieczorem filmowym, na którym opijemy sukces Bartka, czyli wyjazd do Afryki. Jestem bardzo dumna z tego, gdzie zaszedł. Z Przemka oczywiście też. Zaczynał jako operator a teraz sam jest influencerem i ma wiele fanów. Ta impreza ma także być spotkaniem starej ekipy. Mamy po prostu miło spędzić czas.

- Faustii, jutro wpadnie też Przemek- powiadamiam dziewczynę.

- O to fajnie, będzie zabawnie.- komentuje przyjaciółka - Możesz zrobić te dobre frytki co ostatnio i nuggetsy? To było tak dobre.- prosi przytulając mnie.

- Mogę zrobić- zgadzam się na pomysł dziewczyny- Jutro z rana trzeba będzie zrobić większe zakupy- myślę na glos.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 on jeszcze nie wie ale chyba mamy friendzone  :/     

rozdział jest krótszy. nie lubię jak szybko wszystko się dzieje, wiec trochę zwalniamy.

PROSZĘ DAJ MI SZCZĘŚCIE // Przemek I WiktoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz