Pov. Wiktoria(Kartonii)
To już oficjalnie koniec. 5 lat wspaniałego, szczęśliwego związku właśnie oficjalnie się kończy. Przed chwilą z Patrykiem nagraliśmy filmik o naszym rozstaniu, który ma się niedługo pojawić na jego kanale. Rozumiem, że musiało to się skończyć. Mimo wszystko bardzo cierpię, ponieważ włożyłam w ten związek wiele pracy i czasu. Z Patrykiem nie zawsze było łatwiej, no, ale zawsze się wspieraliśmy i to było piękne. Umieliśmy sobie pomóc najgorszych momentach naszego życia, w najgorszych przeszkodach. Nie rozumiem, czemu tak to musiało się skończyć. Czemu w ogóle musiało się skończyć? Wiem, że życie umie płatać różne figle. Ale nie rozumiem, co zrobiłam nie tak? Czy za mało się starałam? Nie rozumiem, czemu Patryk przestał czuć do mnie to, co kiełkowało w nas tyle lat. Nie wiem, czy pogodziłam się z jego decyzją. Nadal bardzo go kocham był w moim życiu bardzo ważny. Boję się, że ja nie będę mogła o nim zapomnieć tak jak on o mnie.- Okej... to chyba mamy wszystko. - zaczął Patryk- Wiem ze to było trudne do nagrania, ale sama wiesz z czym się wiązał publiczny związek. Cieszę się, że nie zrezygnowałaś z projektu ze względu na to co się stało. To wielka szansa.
-Owszem, musimy nadal się rozwijać w swoich marzeniach. Na szczęście będzie nam łatwiej w końcu każdy teraz ma własne mieszkanie i w ogóle. Będziemy się widzieć tylko na nakrywkach.- Nie wiedziałam czy jego, czy siebie chce upewnić w przekonaniu, że będzie łatwiej, w końcu nie jest łatwo spędzać czas z osobą, którą kochasz a ona już nie patrzy na ciebie tak jak ty na nią.- Ja już będę szła, bo musze załatwić kilka rzeczy z Fausti do mieszkania.
Pożegnaliśmy się przytulasem. Kiedy tak mnie obejmował, czułam jego zapach i wiedziałam, że będę tęsknić za tym poczuciem bezpieczeństwa i tym, co mi dawał. Ciężko jest patrzeć na osobę, która była dla ciebie wszystkim, a teraz? Rusza dalej spełniać marzenia bez ciebie.
Od jakiegoś czasu dom Genzie już nie działa i każdy się "ustatkował". Z racji tego, że z Faustyną najlepiej się dogadywałyśmy postanowiliśmy zamieszkać razem. Jest ona dla mnie wielkim wsparciem, zwłaszcza teraz, kiedy mój związek z Patrykiem się rozpadł. Nie wyobrażam sobie lepszej przyjaciółki. Jestem wdzięczna za wsparcie, które dostałam po rozstaniu. Każdy z domowników starał się jak najlepiej mi pomóc, spędzając ze mną czas, żebym o tym nie myślała. W tym momencie doceniam ludzi, których poznałam. Są wspaniałymi przyjaciółmi.
Jest połowa stycznia, a ja czuję depresyjny mood zimy. Chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy byłam dzieckiem i w tym okresie cieszyłam się z ferii. Wtedy nic nie było ważne. Nawet nie wiedziałam czym jest prawdziwy problem. Wychodzę z bloku, w którym mieści się mieszkanie Patryka i widzę samochód w Faustii, która przyjechała po mnie, żebyśmy pojechały do IKEI. Kiedy wsiadam do auta, dziewczyna od razu zaczęła:
-I jak tam? Było bardzo ciężko?
-Cóż, trochę popłakaliśmy, ale trzeba to w końcu było zrobić. Nie można było tego ukrywać.- opowiadam- Widzowie wszystkiego by się domyślali. Nie chcieliśmy problemów i żadnych dociekliwości teorii z Tik toka. Po prostu to ciężkie, ze tak się kończy.
- Z jakiegoś powodu musiało tak być. To znaczy, że w życiu czeka cię coś innego, coś lepszego. Musisz po prostu poczekać na ten moment. Uważam, że w życiu jeszcze spotkacie wiele dobrego. I na pewno znajdziesz kogoś, kto będzie dla ciebie nawet czymś więcej niż Patryk.- słyszę to już któryś raz.
-Trudno w to uwierzyć, Faustii. Widzę w nim cały swój świat.- przyznaje
-Jestem pewna Wika, że czeka cię gdzieś tam wspaniała osoba. A może nie tak daleko, kto wie. Któregoś dnia też to uwierzysz.- stwierdziła poważnie i odpaliła samochód.
Pov. Przemek(PRO)
Patrzę za okno i widzę śnieg, który pięknie spada po panoramie Krakowa. Siedzę w swoim mieszkaniu i myślę o codziennym życiu i o tym, jak bardzo jestem wdzięczny za to, co osiągnąłem. Wiem jak dużo na to poświęciłem pracy. Ten rok zapowiada się bardzo obiecująco. Mam wiele planów, które chciałbym spełnić. Ostatnio nie skupiam się na moich uczuciach, ale widzę, że brakuje mi tego, co miałem Zuzia, moja byłą.
Ale Hej! nie będę narzekał. W końcu w tym momencie mogę osiągnąć sukces.
Słyszę dzwonek do drzwi, więc idę otworzyć. Wiem, że to mój ziom Qry, z którym umówiłem się na piwo.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że nie ma tragedii.
ps. nie umierajcie z cringu
CZYTASZ
PROSZĘ DAJ MI SZCZĘŚCIE // Przemek I Wiktoria
FanfictionWika jest po rozstaniu z Patrykiem, które bardzo przeżywa. Przemek, który nie szuka dziewczyny po wieluletnim związku skupia się na pracy i marzeniach. Czy w tym wszystkim mogą znaleźć szczęście i trochę miłości? !przekleństwa! Fan-fiction o shipie...