Pov. Przemek
Na Saharze było niesamowicie. Ta cała przygoda będzie czymś co zapamiętam na całe życie, świetne doświadczenie. Z chłopakami nie poruszaliśmy tematu mojego dziwnego zachowania. Sam nie chciałem za dużo o tym myśleć tylko cieszyć się chwilą i tym, gdzie jestem, mimo że moje myśli zdecydowanie są tysiące kilometrów dalej, obok naprawdę uroczej dziewczyny. Nie pytałem Bartka, czy wie jak wygląda sytuacja między Kartonii i Mortalciem, bo nie chciałem jeszcze bardziej się smucić. Już jutro z samego rana mamy zamiar wracać do Polski i bez większych przystanków za trzy dni być w domu.
Jest 5 rano a my właśnie wyruszamy, kierownicą siedzi Qry, ja jestem nawigatorem, a Bartek i Kuba operator śpią z tyłu na tylnych siedzeniach. Po przepłynięciu promem cieśliny gibraltarskiej nastąpi zamiana i to któryś z śpiących chłopaków będzie prowadził.
-Przemek możemy pogadać? -pyta chłopak za kierownicą.
-Oczywiście, co się dzieje? -odpowiadam.
-Ze mną nic, ale tobą jest nie najlepiej. Nie poruszałem tego tematu, bo nie chciałem psuć atmosfery, ale teraz wydaje mi się, że jest odpowiednia chwila. Ciągle chodzisz z głowa w chmurach. Chodzi o Wiktorie, prawda? - chłopak czyta ze mnie jak z otwartej księgi.
-Nooo... tak. Chodzi o to, że za wcześnie się nakręciłem, a teraz Wika i Patryk wracają do siebie. Byłem głupi. -i tu przerywam na chwilę. - Wiesz, bo ja nigdy o tym nie mówiłem, ale coś do niej czułem już od dawna. Pamiętam, jak ją poznałem pierwszy raz na nagrywkach jeszcze za czasów starego genzie. Zrobiła na mnie wspaniałe wrażenie. Nie myślałem wtedy o tym, bo miałem Zuzie i wiedziałem, że to złe, ale zawsze jak nagrywaliśmy i byłem jej operatorem to było jak spełnienie marzeń. - przyznaje się.
-Nie ma w tym nic złego. Stary tobie i Zuzi od dawana nie szło. Ciągle kłótnie, zawsze jak do was przychodziłem to atmosfera była napięta. Normalne było, że potrzebowałeś czegoś co dałoby ci szczęście. -pociesza mnie kumpel- I nie nastawiaj się też, że wszystko stracone w końcu nawet nie wiesz po co się spotkali. Czemu nie pytałeś Bartka? Przecież Wika to jego psiapsi.
-A niby po co innego mieliby się spotkać jak nie po to, żeby do siebie wrócić? - pytam kumpla
- W sumie to nie wiem..., - przyznaje mi racje- ale na pewno da się tego dowiedzieć. BARTUŚ!
Chłopaki z tyłu podskakują na głośny krzyk Qry'ego. Dobrze ze jesteśmy już przy porcie, bo chyba nie wrócilibyśmy żywi.
-Ja pierdole i po co się drzesz tak? Nie mogłeś delikatnie? Pokaże ci jak. - zaczyna chłopak zaspanym głosem- Bartusiu kochany. Bubisiu ty mój, już jesteśmy. Możesz wstać misiaku.
Na jego wypowiedz wybuchamy śmiechem.
-Ta jasne misiaku. Wiesz ostatnio się zastanawiałem, po co Wika spotkała się z Patrykiem? - pyta, jak gdyby nigdy nic Qry
-A do czego ci ta informacja? - Bartek chyba wywęszył spisek. - czyżby ktoś był zazdrosny o to? - on już wie i bardzo dobrze się z tego powodu bawi.
-Może tak być. - przyznaje, bo bardzo chce wiedzieć, dlaczego się spotkali.
-Wika chciała się z nim spotkać, - czyli to ona chciała tego spotkania, przez co robi mi się przykro. - ponieważ chciała wiedzieć, czy Patrykowi by przeszkadzało, że z kimś się umawia itp. Ustalili, że są przyjaciółmi i nie będą się traktować, jak byli.
-HA, a nie mówiłem! - cieszy się Qry
Ignoruję wypowiedz kumpla, bo kiedy słyszę kolejną część wypowiedzi Bartka wybucham. Oczywiście ze szczęścia. I znowu mam ciepło w serduszku. Ale chwila ...
- Ale z kim ona chce się spotykać? - pytam
- A tego w sumie nie wiem, po prostu chciała wiedzieć, czy nie będzie Mortalciowi to przeszkadzać. - tłumaczy Bartek
Czyli mam szanse. I resztę drogi jadę szczęśliwy. Nie mogę się doczekać aż ją zobaczę.
Pov. Wiktoria
Chłopaki wracają już jutro. Bardzo nie mogę się doczekać. Najlepsze jest to, że zdążą na moje urodziny. Wiem, że ekipa genzie coś planuje z tej okazji.
Bartek cały czas mi przypomina o obiecanym omlecie, więc pisze chłopakom, żeby wpadli jak już będą w Krakowie.
-Wika wleciał kolejny odcinek z wyjazdu oglądamy? - pyta Faustii.
-Tak, jasne! - wołam do dziewczyny.
Oglądanie tych odcinków na kanale u Przemka jest już naszą mała tradycją. Ostatni odcinek był o tych influencerkach z Maroko. Szczerze to ciężko mi się oglądało, ale stwierdziłam, że będę na tyle silna, żeby to obejrzeć. Na szczęście Przemek wraca i teraz będzie daleko od tych idiotek.
Patrzę na miniaturkę i tytuł filmu i jestem lekko zmieszana. "Bartek Kubicki się zakochał". Chyba mój przyjaciel pominą kilka faktów, kiedy ostatnio rozmawialiśmy. Patrzę na dziewczynę obok mnie i pytam
-Faustynka wszystko okej?
-Tak jasne- widać, że kłamie.
-Wcale nie jest okej. Bartek wraca i sądzę, że skoro już tak długo ukrywasz swoje uczucia to może warto w końcu z nim o tym pogadać? Wiesz zanim będzie za późno. W końcu każdy widzi, że to nie tylko przyjaźń. Wy dwoje nie umiecie, wiesz? - teraz to ja staję się jej terapeutką.
-Może i masz rację.- mówi dziewczyna
- Kochana ja zawsze mam rację.-śmieje się do niej- I obiecuje, że na pewno się nie rozczarujesz, a ta rozmowa z nim ci pomoże. Z reszta mu tez. Nareszcie ktoś ogarnie to duże dziecko.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę krótszy, ale dlatego, że nie chciałam żebyście czekali do jutra. Kolejny pojawi się albo późno wieczorem w poniedziałek, albo z rana w wtorek.
I oczywiście dziękuje wam za zainteresowanie <3. Mamy prawie 2k wyświetleń!!!!!! KOCHAM WAS MOCNO!<333333333

CZYTASZ
PROSZĘ DAJ MI SZCZĘŚCIE // Przemek I Wiktoria
FanficWika jest po rozstaniu z Patrykiem, które bardzo przeżywa. Przemek, który nie szuka dziewczyny po wieluletnim związku skupia się na pracy i marzeniach. Czy w tym wszystkim mogą znaleźć szczęście i trochę miłości? !przekleństwa! Fan-fiction o shipie...