Dzisiaj poszedłem na trochę dłuższy spacer. Jak wracałem już do domu było około 22.00. Spokojnie sobie szedłem aż nagle zobaczyłem grupkę ludzi, którzy głośno rozmawiali i śmiali się. Popatrzyłem na nich i zauważyłem tam kogoś mi znajomego. Szli oni w przeciwną stronę niż ja, więc za chwilę się minęliśmy i przypatrzyłem się im bliżej i zauważyłem tam Sumina
- O Sumin - przywitałem się jednocześnie zatrzymując się
Ci ludzie wraz z Suminem również się zatrzymali. Po czym Sumin im coś powiedział a następnie oni zaczęli iść a Sumin podszedł do mnie
- Co ty znowu chcesz - powiedział niemiłym tonem Sumin - Nie widzisz, że jestem ze znajomymi?
- No właśnie widzę - potwierdziłem
- To daj mi spokój i tyle - podsumował Sumin a następnie udał się do jego znajomych
Było mi trochę przykro, ponieważ wczoraj nagle w środku spaceru Sumin wrócił się do domu dlatego dzisiaj chciałem z nim gdzieś pójść a on wybrał się ze znajomymi i nie widział w tym nic złego. Chodzi mi o to, że nie widział nic złego w jego wczorajszym zachowaniu, ponieważ to, że się umówił ze znajomymi nie robi żadnego problemu. Kiedy Sumin już poszedł i ja udałem się w stronę mojego pokoju chwilę tak szedłem aż nagle poczułem, że z tyłu ktoś na mnie wpadł. Wtedy gwałtownie się odwróciłem i zauważyłem, że był to ten sam chłopak co wczoraj na mnie wpadł, a dzisiaj obsługiwał w budce.
- Oj przepraszam - przeprosił chłopak
- Nie szkodzi - odpowiedziałem i chciałem iść dalej lecz chłopak mnie zatrzymał
- Znowu na siebie wpadamy - zaczął chłopak - Może się zapoznamy?
- Noo dobra... - nie byłem pewny
- Jestem Minjae - Minjae się przedstawił - i mam 20 lat
- Ja jestem Hunter - również się przedstawiłem - i mam 18 lat... w sensie skończę dopiero
- O, to fajnie - odpowiedział Minjae - To co, wymiana numerami jak zawsze?
- No ok... - dalej nie byłem pewny czy mu zaufać
- To powiedz swój i do ciebie napisze albo zadzwonie, ok? - zapytał Minjae
- Ok... - postanowiłem mu zaufać
Po tej wypowiedzi Minjae wyjął telefon z kieszeni i wpisał podany przeze mnie numer.
- No dobra, muszę już iść - oznajmił Minjae
- A, ok - nie wiedziałem co odpowiedzieć
- To napisz później! - dodał Minjae odchodząc
- Mhm - przytaknąłem
To było dziwne spotkanie. Nie myślałem, że kiedyś poznam się z chłopakiem, który przez przypadek na mnie wpadł. Kiedy miałem już wejśc na teren mojego tymczasowego miejsca zamieszkania znowu usłyszałem głośny śmiech oraz rozmowy. Po czym zauważyłem, że była to znowu ta grupa z Suminem. Zatrzymałem się i przypatrzyłem się im. Byli w niezbyt dobrym stanie oraz było widać, że trochę za dużo wypili ponieważ trochę się zataczali. Lecz Sumin zataczał się bardzo i był w najgorszym stanie. Szli oni po drugiej stronie, dlatego przeszedłem na drugą stronę, podszedłem do nich (bardziej do Sumina), złapałem Sumina za nadgarstek a następnie pociągnąłem go za sobą
- Ej, co ty robisz? - zapytał Sumin
Po tym Sumin prawie się wywalił, dlatego szedłem ostrożniej i zaprowadziłem go do mojego pokoju. Kiedy już przyszliśmy Sumin usiadł na łóżku oraz oparł się o ścianę a ja zamknąłem drzwi na klucz. Kiedy już zamknąłem drzwi, wszedłem na łóżko a następnie usiadłem obok Sumina
CZYTASZ
Tricky House
Fanfiction!Przemoc! Hunter wyjeżdża na wakacje, lecz tam poznaje pewnego chłopaka. Chłopak jest bardzo miły oraz dobrze się dogadują. Lecz pewnego dnia wszystko się zmienia. Co zadzieje się dalej? Po tygodniu Hunter wraca z wakacji i idzie do szkoły. Tam dzie...