Mówiąc to, Yujun cały czas spoglądał się na mnie przerażonym wzrokiem
- No i potem zaczął zmuszać mnie do różnych rzeczy, bił mnie... - Yujun nie był pewny czy to mówić - oczywiście też wykorzystywał na przykład do pilnowania domu kiedy go nie ma.
- O jej, to straszne - skomentowałem - Może skończymy już ten temat?
- Myślę, że to będzie dobry pomysł - potwierdził Sumin
Yujun nic nie odpowiedział.
- To teraz tak - zacząłem - Yujun, czy Ty masz gdzie pójść albo coś?
Yujun potrząsnął głową.
- To wiesz co, możesz zostać ze mną - stwierdziłem - Co ty na to?
- Ok - odpowiedział Yujun
- To po co ja tu wam już - powiedział Sumin - Chyba udam się do siebie
- Ok, możesz - uśmiechnąłem się
- To trzymaj się Yujun - Sumin poklepał Yujuna po plecach - Ty Hunter też
Mówiąc to Sumin wstał i machnął ręką
- Pa
Ja i Yujun już nic nie odpowiedzieliśmy. Kiedy Sumin już zniknął mi z oczu zapytałem
- Ty masz w ogóle jakieś ubranie oprócz tego?
Yujun potrząsnął głową
- Oj, to kupie Ci jakieś - nerwowo się uśmiechnąłem - Nie no, serio
Yujun nic nie odpowiedział.
- Oh, czemu nic nie mówisz? - położyłem rękę na jego plecach
Yujun wzruszył ramionami
- Co, Minjae Ci nie pozwalał? - zapytałem
Yujun pokiwał głową
- Tutaj możesz - uśmiechnąłem się - Czemu on Ci nie pozwalał
- Nie wiem, jak coś powiedziałem to on mówił, że za dużo gadam i bił mnie, albo zatykał mi buzię... - wytłumaczył Yujun spoglądając się na mnie, czy nic mu nie zrobię - najczęściej robił to i to
- O Boże - skomentowałem - Dobra, skończmy już
Yujun nic nie odpowiedział. Wtedy ja wziąłem telefon do ręki i sprawdziłem która godzina. Było około 14.00 więc to była pora żeby pójść na jakiś obiad. Więc po chwili namysłu odezwałem się
- Wiesz co
Yujun odwrócił głowę w moją stronę
- Może pójdziemy coś zjeść?
Yujun wzruszył ramionami
- No to idziemy - uśmiechnąłem się
Po tym wstałem z łóżka i złapałem Yujuna za nadgarstek a następnie pociągnąłem żeby wstał. Potem wyszliśmy z pokoju. Zamknąłem go na klucz i udaliśmy się w stronę jakiejś knajpy bądź czegoś innego gdzie można coś zjeść. Szliśmy tak trochę kiedy zauważyłem jakiegoś chłopaka w fioletowych włosach. Chciałem przejść obok niego tak jak obok wszystkich jednak zauważyłem, że on pomachał komuś. O dziwo Yujun mu odmachał więc zapytałem
- Kto to był?
- Yechan - odpowiedział obojętnie Yujun
- Skąd się znacie? - znowu zapytałem
- Kiedyś on był ze mną tam u Minjae... - Yujun rozglądał się sprawdzając czy w pobliżu go nie ma
- To był ktoś jeszcze oprócz Ciebie? - nie dowierzałem
CZYTASZ
Tricky House
Fanfiction!Przemoc! Hunter wyjeżdża na wakacje, lecz tam poznaje pewnego chłopaka. Chłopak jest bardzo miły oraz dobrze się dogadują. Lecz pewnego dnia wszystko się zmienia. Co zadzieje się dalej? Po tygodniu Hunter wraca z wakacji i idzie do szkoły. Tam dzie...