Love Life /tom Kaulitz

psycho fanka .2.

Gdy tylko wróciłam do domu, położyłam sie na łóżku,gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Zeszłam szybkim krokiem na dół, otworzyłam drzwi, a tam nikogo nie było. Była koperta. Wzięłam ją, po czym szybko zamknęłam drzwi na zamek. Usiadłam na kanapie w salonie i otworzyłam kopertę

To co było w środku, wstrząsnęło mną...

Były tam moje zdjęcia jak szłam do mamy po tabletki przeciw bólowe !

Była jeszcze karteczka..

" tak na wszelki wypadek chciałam Ci powiedzieć żebyś nie próbowała kombinować. jeden twój nie właściwy ruch.. to możesz nie tylko Ty na tym ucierpieć..  znam twój adres jak i adres twojej mamy..  całuski suko."
 

Miną 3 dzień tego wszystkiego, a ja po prostu pisałam z billem i Tomem jagby nigdy nic się nie stało..

( rozmowa toma Billa I sary)

Tom- wszystko dobrze u ciebie?
        

                   - tak jak najbardziej..

Tom- cieszę się;)))

                           -gdzie bill?

- ma próbę przed koncertem

- a czemu pytasz?

                      - tak po prostu...

-napewno wszystko okej?
-wydajesz się jakaś spięta..?

                -czemu miało by nie być okej

-nie wiem.. ale ewidentnie coś cie trapi.  Wiesz że możesz mi powiedzieć nie?

              - tak wiem. Nieć się nie dzieje serio zero zmartwień. Muszę już kończyć skarbie. Pa kocham cie.

-pa też cie kocham.

Po skończonej rozmowie z Tomem popłakał się. Poszłam zmyć makijaż.

Po zmyciu makijażu usiadłam na balkonie, I płakałam.. chwyciłam za tabletki przeciw bólowe które dała mi mama.. napisałam wiadomość na czacie grupowym na którym był bill ja i Tom.  Moja wiadomość wyglądała mniej więcej tak;

" Dziękuję wam za wszystko co daliście mi do tej pory.. lecz czuje że jestem tym złym pózlem w tej układance.. kocham cie Tommy ❤️‍🩹 żegnajcie.."

Po wysłaniu tego wzięłam gdzieś około 16 tabletek przeciw bólowych. Wszystko widziała sąsiadka z balkonu obok i wezwała karetkę.

Mój telefon był cały zaspamiony  nie odebranymi połączeniami od Billa, toma, Georga, gustava..mamy..