Przez długi czas, żadnej ścieżki nie miałam,
Żadnego celu sobie nie obrałam.
Chodziłam skrótami,
Krętymi drogami.
Żadna z nich nigdzie nie prowadziła.
Tylko mnie porażka, do płaczu doprowadziła.Teraz mam ścieżkę,
Mam cel.
Chodzenie nią będzie trudne,
Może czasami też, bardzo nudne.
A utrzymanie się na niej będzie wykańczająceBo ta ścieżka nie jest prosta,
Nie jest gładka
Jest stroma,
Usadzona kamieniami,
I innymi przeszkodami.Ale choćbym gwoździe tam spotkała,
Choćby mi stopy krwawiły,
Ja z tej ścieżki nie zejdę,
Do swego celu dojdę.Nie mam mapy zwyczajnej, bo:
Mapą jest los,
Mapą jest intuicyja,
Mapą jest rozum,
Mapą jest serce.Choćbym już ledwo oddychała,
Choćbym zdychała.
To muszę dojść do końca.Choćby mnie wiatr spychał,
I na skróty popychał,
Choćby głosy mi do ucha szeptały.
Zostanę na swojej trasie.
Na swojej ścieżce.I w końcu,
Z oddechem urywanym,
I gwoździami w stopach krwawiących,
Dotrę do celu.
Opuszce dotyczasową ścieżkę,
I wyruszę w nową podróż.
Nie schodząc do końca, z nowo obranej trasy.Jaśmina Trzos.
CZYTASZ
Wiersze Z Dobrego Serca I Natchnionych Myśli
PoetryZbiór o moich uczuciach, naturze i doświadczeniach życiowych. Każdy może zinterpretować moje wiersze jak chce. Mam nadzieję że zostaną dobrze przyjęte. 𝑇𝑒𝑛 𝑧𝑏𝑖𝑜́𝑟 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑑𝑙𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑎, 𝑠𝑘𝑙𝑒𝑗𝑎𝑛...