Byłeś mi drogi,
I dalej jesteś.
W sercu miłości pożogi.
Ta przyjaźń jak węzeł gordyjski była,
Nie do rozwiązania.Byliśmy tak blisko,
Teraz to pobojowisko,
Śmiechu cmentarzysko,
Wspomnień wysypisko.Co się z nami stało?
Czego nam brakowało?
Czemu to nie przetrwało?Ja wiem że ty mnie kochałeś,
W inny sposób niż ja.
A mi się wydawało,
Że świetna z nas będzie para.Kogoś do kochania potrzebowałam,
A ty już byłeś tak blisko,
Przepraszam że cię wykorzystałam.Zapomniałam że wypłakać się mogę,
I przyjacielowi,
Nie tylko kochankowi.Przyjaźń też silna więź,
Lecz ty inaczej kochałeś,
A ja tego uczucia nie znałam,
Nieodwzajemniałam,
Nie tak cię kochałam.Przy tobie byłam prawdziwa,
I smutna i szczęśliwa.
Więc czemu odeszliśmy?
Czemu tak nagle?
Bez żadnego słowa.
Tylko ból tęsknoty.Jaśmina Trzos.
CZYTASZ
Wiersze Z Dobrego Serca I Natchnionych Myśli
PoetryZbiór o moich uczuciach, naturze i doświadczeniach życiowych. Każdy może zinterpretować moje wiersze jak chce. Mam nadzieję że zostaną dobrze przyjęte. 𝑇𝑒𝑛 𝑧𝑏𝑖𝑜́𝑟 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑑𝑙𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑎, 𝑠𝑘𝑙𝑒𝑗𝑎𝑛...