3. O, wstała śpiąca królewna

76 6 0
                                    

Wróciłem do domu gdzieś o 20, ponieważ byłem jeszcze w sklepie kupić rzeczy na moją osiemnastkę, która jest za dwa dni. Poinformowałem moją matkę że wróciłem i poszedłem do swojego pokoju.

Po godzinie przeglądania Instagrama postanowiłem się wykąpać. Wziąłem z garderoby bieliznę, pierwszą lepszą bluzkę i spodenki.

Po skończonym prysznicu (który w sumie trwał godzinę, ale to nie ważne), miałem zamiar położyć się spać, bo jutro mam do szkoły na 7:10, a oczy i tak zaczęły mi się kleić, ale usłyszałem dzwonek do telefonu. Wziąłem telefon i sprawdziłem kto do mnie dzwoni. Shawn, Odebrałem.

-Halo?

-Siema Aaron. Jutro Liam robi domówkę, wpadniesz? -kurde chłopie ja już chciałam owce zacząć liczyć

-I po to kurwa dzwonisz do mnie o 22? Wiem, że to dziwne, ale ja już kładłem się spać.

-Dobra sory. To co, idziesz?

-W sumie czemu nie.- Mam nadzieje że Sarah będzie. CZEKAJ CO, AARON USPOKUJ SIĘ. Nie lubisz jej pamiętaj

- Dobra. Przyjadę po ciebie o 20:40.

-Shawn, przecież ja mam własny samochód.

- Niby tak, ale wiem że chcesz się najebać.

-Co prawda to prawda.

-Ej stary o co chodzi z tą... Czekaj jak jej było... Sofia? Tak Sofia. Ostatnio się do ciebie przykleiła jak mucha do gówna -ugh znowu ona.

-A weź mi nawet o niej nie przypominaj, tak mnie wkurwia. Myśli, że jak raz się z nią przespałem po pijaku to od razu myśli, że będziemy razem- Pieprzona impreza u Nicka. I to dosłownie.

- Dobra Aaron ja już kończę. Nara

-Siema

Po tym ja jak Shawn się rozłączył, poszedłem do kuchni napić się wody i wróciłem do pokoju. Gdy położyłem głowę to praktycznie od razu zasnąłem.

***

*Sarah*

Przyznam że wyznanie Aarona w parku bardzo mnie ruszyło, bo bardzo lubiłam jego siostrę, ale to nie oznacza, że zacznę go lubić. Nasi rodzice się przyjaźnili i cały czas próbowali nas pogodzić, ale jak widać bez skutku. Za dużo zabawek przez niego straciłam, żeby się z nim pogodzić. Haha żart, bardzo śmieszne . A tak serio to po prostu za dużo łez przez niego wylałam. Na przykład w pierwszej klasie podstawówki włożył mi pająka do śniadaniówki, albo na początku tego roku wrzucił mi do szafki szczura. Wydaje się dziecinne, ale on wie że ja panicznie boję się obu zwierząt

Bardzo lubiłam jego siostrę. Zawsze jak jeździłam z bratem i rodzicami do nich, to Aarona miałam w dupie, a cały czas zabawiałam Daisy. Po śmierci rodziców ich rodzice bardzo nas wspierali i nawet mówili, że możemy się do nich przeprowadzić, ale z Nickiem odmówiliśmy i powiedzieliśmy że znajdziemy sobie jakąś prace. Jako tako się udało, bo w weekendy pracuje w Starbucksie, ale niestety Nick nic nie znalazł. Na szczęście dziadkowie wysyłają nam co miesiąc pieniądze.

Pojutrze są urodziny Aarona i nie wiem czy coś mu kupować. Wiem, że to dziwne, ale zawsze byłam "zmuszana" dawać mu prezent przez rodziców, a z racji że ich nie ma to nie wiem co robić. Chyba jednak powinnam mu coś kupić, bo to syn przyjaciół moich rodziców, a w dodatku przyjaciel mojego brata.

Właśnie miałam iść spać, ale usłyszałam dzwonek do telefonu, wstałam z łóżka i podeszłam do komody na której ładował się mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam numer Josha. Odebrałam.

You Look Perfect TonightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz