20. No tak, gdzie moje maniery

32 3 0
                                    

*Aaron*

Chodzę w kółko cały zestresowany w obecności Josha, Sam, Nicolasa i Madison, która przyleciała jak tylko się dowiedziała, że ktoś porwał Sarę.

Tydzień, jebany tydzień jej nie ma. Przez te dni nie chodziłem do szkoły i nie widziałem się z chłopakami, jedynie pisałem z Liamem.

To wszystko nami wstrząsnęło. Próbowaliśmy w jakikolwiek sposób ją znaleźć, ale w ogóle nie wiedzieliśmy od czego zacząć, więc mieliśmy związane ręce.

Dopiero trzy dni temu pracownicy Dereka znaleźli coś co może nas nakierować.

Usłyszeliśmy otwierające się drzwi, więc wszyscy spojrzeliśmy w tamtą stronę.

Do pomieszczenia wszedł ojciec bliźniaków z wkurwieniem na twarzy.

- Wiesz coś? - podszedłem do niego.

- Eliot to wszystko planował od jakiś pięciu miesięcy - jak usłyszałem jego imię od razu mi się nóż otwierał w kieszeni.

Coś mi tu nie pasuję, ale nie musiałem nic mówić, bo Nick mnie wyręczył.

- A skąd on wie, że ty jesteś naszym tatą, jak my dowiedzieliśmy się jakiś miesiąc temu - wtrącił się Nicolas.

- Przyjaźniłem się kiedyś z jego ojcem. On wiedział o waszym istnieniu, a kiedy się pokłóciliśmy się on postanowił się na mnie zemścić. Po tym jak odpuścił przekazał Eliotowi całą mafie. A z racji, że moja jest najpotężniejszą to postanowił dowiedzieć się co planujemy, więc porwał Sarę dla "okupu".

- A wiesz gdzie może się znajdować? - zapytała roztrzęsiona Maddy.

Niestety pokiwał głową na boki. Kurwa.

Spojrzałem na Nicolasa, który nad czymś myślał, co się często nie zdarzało.

Nick po tym jak dowiedział się, że Sarę porwano rozpłakał się. To było do przewidzenia, bo był z nią bardzo związany, w końcu to jego siostra.

Ja wcale nie zareagowałem lepiej. 

Gdy po dziesięciu minutach Sarah nie wracała postanowiłem, że po nią pójdę, ale ani na parkingu jej nie było ani na dziedzińcu.

Szybko zadzwoniłem po Dereka i powiedziałem mu co się stało. A gdy zabrzmiał dzwonek na przerwę to szybko znalazłem przyjaciół i brata Sary i wszystko im powiedziałem.

Nick nagle podniósł głowę i spojrzał na swojego ojca jakby go olśniło. Szkoda, że na matmie go tak nie objawia.

- Wiem gdzie może być. W środku lasu niedaleko naszej szkoły jest stary szpital. Mało osób o nim wie, więc często tam piliśmy i jaraliśmy - Derek spojrzał się na niego jak moja matka czasami. Przerażające - Jest tam takie pomieszczenie, które jest na kłódkę, a klucz kiedyś znalazł Eliot. Jak był z Sarą to czasami się z nim spotykałem na degustacje alkoholową.

- Musimy sprawdzić czy tam jest. Spróbujemy jutro albo za dwa dni. - powiedział Derek, na co oburzony gwałtownie wstałem.

- Co kurwa? Nie wiadomo co ten psychopata może jej zrobić. Kocham ją i chcę jak najszybciej dowiedzieć się gdzie jest. Nie jutro, nie za dwa dni, tylko dzisiaj - obraz zaczął mi się zamazywać. - Proszę...

Derek wiedział jak mi na niej zależało, więc po chwilowym namyśle zgodził się, za co podziękowałem sobie w duchu

- W takim razie, Nick, Aaron, widzimy się za dziesięć minut przy busie - klasnął rękoma.

Maddy od razu oburzona wstała z kanapy.

- Hola hola, Derek, to jest moja siostra. Może nie biologiczna, ale dalej nią jest. Mam prawo tam jechać.

You Look Perfect TonightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz