🍀 Perspektywa Tanishy 🍀
ruinaoceanuJeszcze tego samego dnia, po poznaniu Aarona, przeleżałam całe popołudnie w łóżku, zastanawiając się co ubrać na wieczór, aby wyglądać dobrze, ale nie dać poczucia, że czekałam tylko na jedno. Chciałam też popisać trochę z Alexem, ale po tym jak nie odpisał mi na ostatnią wiadomość, stwierdziłam, że ma coś ważniejszego do roboty i wiedziałam co to było. Alex był typem osoby, która praktycznie mieszkała w klubach nocnych i to tam przebywała znaczą część swojego życia. Twierdził on, że jest to niezwykle wyzwalające i mówił, że ja także powinnam zacząć tak żyć.
Jak widać, od kilku dni żyłam w bardzo zbliżony sposób.
Gdy była już siedemnasta, postanowiłam podejść do szafy, gdzie większość ubrań już wisiała. Stanęłam przed wyborem i przez dłuższą chwilę nie potrafiłam się zdecydować. Zamknęłam więc oczy i wybrałam. Trafiła mi się błękitno-szara sukienka, przylegająca do ciała, która nie miała pleców i posiadała oddzielone rękawy. Uśmiechnęłam się delikatnie do siebie, gdy zauważyłam co mi się trafiło, po czym wybrałam buty na delikatnym obcasie z paseczkami, które pomagały im utrzymać się na stopie.
Następnie – gdy strój rzuciłam na wielkie, ładnie pościelone łóżko, które jeszcze rano nie wyglądało tak schludnie – usiadłam na miękkiej pufie, postawionej przed okrągłym lustrem i stolikiem z kosmetykami. Musiałam poprawić poranny makijaż.
— No nie, jeszcze włosy — jęknęłam cicho, gdy uświadomiłam sobie, że już pora je umyć i trzeba było to zrobić zanim będę się męczyła z twarzą.
Wybrałam się do łazienki, aby szybko załatwić tę sprawę. Gdy już je wysuszyłam, zrobiłam delikatne loki, a następnie upięłam je w ładnego koka, pozwalając, aby luźne kosmyki ciemnych włosów opadały mi na twarz.
Następne kilkanaście minut spędziłam na robieniu makijażu. Gdy już to miałam za sobą, położyłam się na łóżku. Miałam tylko ogromną nadzieję, że to szykowanie wyjdzie mi na dobre i dzisiejsza noc będzie niezapomniana.
Była godzina osiemnasta, gdy nie widziałam co robić. Mogłam w sumie zrobić jeszcze tyle pożytecznych rzeczy, ale miałam jakieś dziwne myślenie, że gdy na coś czekałam, byłam zwolniona z obowiązków i w ogóle ze wszystkiego. Że po prostu nic nie robiłam, poza czekaniem.
Odblokowałam więc telefon, po czym weszłam na twittera, nie po to aby popisać z Alexem, ale była to moja ulubiona aplikacja, gdy chciałam odpocząć i nie zajmować się niczym innym. Gdy zostało mi jakieś dziesięć minut do wyjścia, postanowiłam się ubrać. Wybrałam jeszcze ładną bieliznę i byłam gotowa. Zeszłam na dół do salonu.
Zostało mi tylko czekać na dzwonek.
Wpatrywałam się w telefon z nadzieją, że te nudne minuty miną mi o wiele szybciej, jeśli będę im posyłać zabójcze spojrzenia. Niestety, nie uległy mi, a nawet jakby na złość, mijały wolniej, niż zwykle. Na szczęście punktualnie o siódmej zadzwonił dzwonek i mogłam udać się do bramy. Poprawiłam jeszcze sukienkę, a następnie wyszłam na ulicę, gdzie ujrzałam młodego Aarona.
— Tanisha, witaj — powiedział podchodząc do mnie z uśmiechem.
— Cześć — odparłam, lustrując go wzrokiem. Miał na sobie dżinsowe, jasne spodenki i do tego koszulę, delikatnie prześwitującą, przez którą łatwo można było zobaczyć jego ciemniejszą karnację i wyraźnie zarysowany sześciopak. Górne guziki pozostawały odpięte, co ładnie eksponowało delikatny, srebrny naszyjnik. — Wyglądasz dobrze — dodałam po chwili, gdy już dokładnie prześledziłam go wzrokiem.
![](https://img.wattpad.com/cover/351411405-288-k774433.jpg)
CZYTASZ
Thirsty For Lucky (Zakończone).
RomanceIle czasu minie, aż zrozumiesz siebie? Ile mężczyzn musisz poznać, by poczuć się kochanym? Ile łez wylejesz, aż staniesz się szczęśliwy? "Thirsty For Lucky" ~ opowieść ze świata "Thirsty For Love". 🌹 Obsada: 🍀 Tanisha Kapoor ~ @lathqe_ Pierwsza c...