Rozdział 6

380 12 0
                                    

obudził nas budzik
- boze która godzina
- już 8 wstawaj za godzinę nagrywki
- tak mi sie nie chce
- wstawaj śpiochu bo sie spóźnimy ja ide zrobić śniadanie a ty sie ogarnij
- dobra dziekujeee
oczywiście jak bartek wyszedł to chwile poleżałam  ale i tak po chwili wstałam i poszłam sie ubrać dzis standardowo czarna za duża bluza i szare dresy do tego perły i jakieś pierścionki , jak sie ubrałam to poszłam sie pomalować czyli tusz korektor trochę pudru i rozświetlacz i jakiś błyszczyk poszłam jeszcze użyć perfum wzięłam pierwsze lepsze i gotowa zeszłam na dół
- hejka wszystkim. Powiedziałam z uśmiechem
- hej zoja. Usłyszałam od wiki i patryka
- a gdzie reszta ? Zapytałam
- a pewnie sie ogarniają, siadaj
jak powiedziała tak zrobiłam po chwili przyszedł bartek z śniadaniem
- proszę i smacznego
- ooo dziekuje bartuś
- nie ma problemu
od bartka dostałam to co lubię czyli jogurt z owocami i do tego kawę
- bartek a ty nie jesz? zapytałam
- tyle sie szykowałas ze zderzyłem zjeść
- nie śmieszne, lepiej idz sie ubrać a nie w piżamie będziesz nagrywać
- no juz juz ide przecież
- no jakos nie widzę
zjadłam wypiłam kawę i poszłam umyc naczynia po chwili znów usiadłam na swoje miejsce i zaczęłam oglądać ig do momentu kiedy bartek mnie nie wystraszył
- BUU
- boze bartek ty normalny jesteś
- hahaha sorki
znów zrobiłam obrazona minę tak jak wczoraj
- zojaaaa nie obrażaj sieee nooo
nic nie odpowiadałam , nagle poczułam jak ktoś mnie przytula.. wiadomo ze to był bartek
- no dobra
- dobra gołąbeczki koniec tego idziemy nagrywać. Znów uslyszlam to co wczoraj ale tym razem od patryka
- boze możecie przestać tak ciagle mówić mam tego dość
wyszłam z kuchni i udałam sie do łazienki na gorze 

U innych na dole
bartek:przesadziliście
patryk: ja nie chciałem żeby sie obraziła
wika: wiecie co ja pojde do niej

wika przyszła
- zoja wpuścisz mnie?
- mhm
- nie przejmuj sie nimi
- wiem ze nie powinnam sie obrażać ale mnie to denerwuje jak ciagle tak gadają pewnie od karola sie nauczyli
- wiesz patryk tez nie wiedział zbyt ze nie chcesz żeby tak mówił
- wiem o tym ale jestem na nich zła
po chwili usłyszeliśmy pukanie
- proszę. Odpowiedziała wika
- przepraszam zoja nie wiedziałem
- nie no nie wiedziałeś o tym ale proszę nie mówcie tak ciagle
- dobra zapamiętam
przytulił mnie
- dobra chodźmy na nagrywki. Powiedziałam
- dobry pomysł
po chwili byliśmy juz na dole i zapytałam
- co dzis nagrywamy
- ogólnie to luźny vlog i przy okazji jedziemy do sklepów i będziemy dekorować swoje pokoje
- a okej. Odpowiedziałam
- to jedziemy? Powiedziałam
- tak ale musimy sie podzielić kto jedzie z kim
po chwili wyszło tak ze jechałam ja wika bartek patryk w 2 aucie fausti świeży i hania
po jakiś 20 minutach dojechaliśmy do 1 sklepu oczywscie drzwi od auta otworzył mi bartek
- dziekuje bardzo hahaha
- nie ma sprawy haha
- dobra bez romansów chodźcie juz
- hania proszę cie..
- dobra sorki
po jakiejś godzinie skończyliśmy zakupy kupiliśmy różne rzeczy do kuchni i tam różne rzeczy do pokoju

Hejka co tam. Do następnego ☺️

Nasz CzasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz