Rozdział 16

260 9 1
                                    

wstałam jakos o 20 czyli to oznacza ze przespałam cały dzień wstałam i podeszłam do lustra i zobaczyłam ze o dziwo nie zepsuł mi się makijaż stwierdziłam ze pojadę gdzieś na miasto przypomniało mi się ze nadal nie mam auta bo nadal stoi pod moim blokiem wiec ubrałam bluzę i ogarnełam ze mam buty u bartka trudno wezmę jakieś od wiki na szczęście nosimy ten sam rozmiar wiec wzięłam zwykle nike airforce w tym samym czasie zamówiłam ubera czekając na niego poszłam do łazienki i rozczesałam włosy wzięłam byle jaka torebkę od wiki wyszłam z pokoju idąc przez korytarz uslyszałam ze bartek jest w łazience wiec szybko wyszłam z domu gdzie czekał na mnie uber po 15 minutach byłam pod blokiem wsiadłam w auto puściłam jakieś smutne piosenki i pojechałam na rynek
na rynku spotkałam trochę widzów i zrobiłam pare fotek i udalam sie spowrotem do auta jeździłam przez 45 minut po mieście szczerze mówiąc nie chciało mi sie wracać do domu
ale musiałam wiec pojechałam pod dom zaparkowalam i udałam się do środka wchodząc zobaczyłam bartka i fausti szybko zdjęłam buty i poszłam na górę
- o hej zoja - uslyszlam od fausti
- Cześć
gdy doszłam do pokoju wiki i patryka usiadłam na łóżku i rozpłakałam się jak małe dziecko po chwili poczułam jak ktoś mnie przytula popatrzyłam i była to wika
- wika? co ty tu robisz
- no to ja haha przyjechałam do ciebie
- nie musiałaś przecież dałabym sobie radę 
- no widzę jak sobie dajesz radę , czemu płaczesz zojcia
- zobaczyłam bartka siedzącego na dole z fausti
- biedna mojaa ,na co masz ochotę
- szczerze to na nic, właśnie gdzie będę spać
- no ze mną a gdzie
- no a patryk?
- patryk wraca dopiero za 2 dni a ty z bartkiem napewno się pogodzicie on bez ciebie nie umie żyć kobieto
- no ja nie wiem
- to uwierz
- wiesz co wika ide do łazienki się przebrać i spać
- na luzie możesz tutaj na pojde na dół ich ogarnąć
- wika nie musisz
- dobra to ja pojde na korytarz i zadzwonię do patryka
- wika ja i tak musze isc do pokoju bartka po piżamę i ogólnie po buty bo ja w pokoju zostawiam zawsze
- siedz tu ja ci wszystko przyniosę
- dobra
jak wika poszła znów sie rozpłakałam miałam już dość tego gdyby nie ranek to wszystko było by idelanie
- wróciłam zoja , nie płacz serio będzie dobrze
- mhm
- chodz sie przytul
przytuliłam sie z 5 minut z wika
- zoja przyniosłam ci outfity na 3 dni i piżamę i sorry ze grzebałam ci w szafce z bielizna ale wzięłam ci bo ty na bank byś nie poszła do bartka do pokoju i wzięłam ci buty
- dziekuje wiczka i spoko nie przeszkadza mi to haha
- dobra ja ide a ty sie przebierz i masz tu waciki i płyn micelarny i zmyj makijaż jak będziesz gotowa to mi napisz albo mnie zawołaj
- dobrze dziekuje wika
- spoko
przebralam sie i zmylam makijaż i po 10 minutach byłam gotowa wiec napisałam do wiki ze może przyjść
- wiesz co wika ide spać dobranoc
- dobranoc zoja i głowa do góry wszystko będzie dobrze
- mam nadzieje..

hejka przepraszam za brak rozdziałów ale totalnie nie mam czasu , miłego dnia i do następnego❤️

Nasz CzasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz