Szczeka i nie gryzie

80 7 0
                                    

Duch nie jest do końca pewien, co czuje, będąc z powrotem w lesie wilczego sanktuarium.

Nie zrozumcie go źle, las jest dość spokojny i zawsze pociągała go prostota natury, ale teraz w jego umyśle pojawił się dodatkowy czynnik likantropii. Nowy i zawsze obecny strach przed utratą kontroli, spotęgowany jedynie przebywaniem na naturalnym terytorium wilka. Niewidzialne przyciąganie z głębi podświadomości, by podążać za instynktem.

Ghost próbuje zignorować to przyciąganie, skupiając się na bieżących problemach.

– Jesteś pewien, że nie będziemy tu widziani? – pyta Ghost, ponownie rozbierając się do bielizny, przygotowując się na potencjalną zmianę.

„Ta część sanktuarium to właściwie pusty las, istnieje większe ryzyko, że wpadniemy na wilka niż na człowieka” – komentuje Duke.

Wręczając swoje ubrania Soapowi, Ghost nie jest do końca przekonany zapewnieniami Duke’a. Choć trzeba przyznać, że aktywnie szuka wymówki, aby tego nie robić.

Wie, że próba powstrzymania jego przemiany jest bezużyteczną bitwą, ale nie widzi, że lepszym planem byłoby wypuszczenie go na wolność i próba wyszkolenia go, jakby był jakimś przerośniętym husky.

Pokłada zaufanie w Soapie i Roachu, wierząc, że uda im się go powstrzymać, jeśli tak zwany trening posłuszeństwa Duke’a okaże się nieskuteczny.

„OK, Ghost na mnie patrzy” – głos Duke'a wyrywa Ghosta z myśli.

Ghost spełnia polecenie i staje twarzą w twarz z trenerem psów.

„Zanim do tego przejdziemy, chcę, żebyście pamiętali, że naszym celem jest zapewnienie wam kontroli” – wyjaśnia Duke.

„Myślałem, że celem jest skłonienie mnie do reakcji na gwizdek” – komentuje Ghost.

„Gwizdki dla psów to jeden ze sposobów tresury psów, ale myślę, że kiedy zadąłem w swój, po prostu się zirytowałem i straciłem wobec mnie nieufność” – mówi Duke, wyciągając szkodliwy instrument i kręcąc go między palcami.

To wyjaśnia rozdzierający uszy hałas i przeczucie zagrożenia, jakie odczuwa, gdy Duke jest w pobliżu. Ghost czuje się trochę źle, że jego pierwsze wrażenie na temat Duke'a było tak silne, ale nie przejmuje się zbytnio poprawianiem swojej opinii.

Nie jest zainteresowany przyjaźnią się z mężczyzną, wobec którego ogólnie czuje się neutralnie.

„W każdym razie chcę, żebyś zmienił się na tyle, na ile czujesz, że możesz kontrolować. Uważam, że jeśli uda nam się sprawić, że będziesz stopniowo kontrolował swoją transformację, uda nam się sprawić, że przejmiesz kontrolę, gdy staniesz się w pełni wilkiem” – wyjaśnia Duke.

„To nie zadziała” – Ghost mówi z poważną miną, patrząc na Duke'a jak na idiotę.

„Nie martw się, możesz przestać w dowolnym momencie, po prostu…”

„Nie, mam na myśli...” Ghost poświęca chwilę na próbę wyartykułowania swoich wcześniejszych doświadczeń i niepowodzeń, próbując powstrzymać transformację.

„Za każdym razem, gdy się zaczyna, nie mogę tego zatrzymać” – zaczyna Ghost. „Czuję palący ból w jelitach, promieniujący do klatki piersiowej, a potem do całego ciała. Próbuję to powstrzymać… ale zawsze kończy się to tym, że budzę się nago w lesie z krwią na rękach”.

Duke słucha słów Ghosta i w zamyśleniu krzyżuje ramiona, aż coś wpadnie mu do głowy.

„A co z dzisiejszym porankiem, kiedy miałeś te uszy? Czy możesz nad tym zapanować?” – pyta Duke.

WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz